Jak piękne jest pogodne kwietniowe niebo o godz. 21:30! Wygląda niczym ciemnogranatowa misa, w której kryją się różnobarwne klejnoty. Patrząc w kierunku zachodnim z łatwością odnajdziemy "zimowy łańcuszek" na pożegnanie: Plejady, Byka, Oriona i Syriusza.
 
    Na Boże Narodzenie nisko nad północnym horyzontem, a dziś w zenicie świeci Wielki Wóz, a poniżej – w kierunku południowym – Lew. Z kolei na wschodzie coraz wyżej wznoszą się symbole wiosny na niebie: Wolarz z pomarańczowym Arkturem oraz Panna z niebieskawą Spiką. W identyfikacji gwiazd i konstelacji z pewnością pomogą nasze mapki. Należy zorientować je według kierunków świata trzymając daną mapę nad głową.


    Oprócz kolorowych, jasnych gwiazd, na kwietniowym niebie 2008 dojdzie do kilku przepięknych zjawisk z udziałem Księżyca. 7 kwietnia warto zapolować na wąziuteńki sierp tuż po zachodzie Słońca nad zachodnim horyzontem. Kolejnego wieczora Księżyc znajdzie się przy Plejadach, jednak najciekawsze wydarzy się kilka dni później…

    Już teraz zaznaczmy w kalendarzu datę 12 kwietnia. Wieczorem Srebrny Glob znajdzie się w gwiazdozbiorze Bliźniąt tworząc malowniczą koniunkcję z Polluksem, Kastorem i Marsem.

    13 kwietnia dojdzie do zakrycia gromady gwiazd Praesepe (M44) przez Księżyc! Przez lornetkę powierzchnia naszego satelity w pierwszej kwadrze będzie prezentowała się bardzo plastycznie, a w tle mienić się będzie mrowie słabych gwiazdek. To zjawisko będzie prawdziwym wyzwaniem dla astrofotografów. Czekamy na zdjęcia i ściskamy kciuki!

    15 kwietnia Księżyc zawędruje do konstelacji Lwa. Charakterystyczny kształt gwiazdozbioru rozpoznamy bez trudu, zaś tuż obok Regulusa – najjaśniejszej gwiazdy Lwa – dojrzymy dość jasny, żółtawy punkt świecący odeń na prawo. Użyjmy lornetki, a przekonamy się, że ów punkt stał się czymś na kształt przecinka lub miniaturowego wrzecionka. To kolejna planeta – Saturn z pierścieniem; pierścienia przez lornetkę nie zobaczymy, ale nawet przy kilkakrotnym przybliżeniu widać, że mamy do czynienia z obiektem niegwiazdowym.


    Kwiecień jest też idealnym miesiącem do polowania na Hydrę – konstelację znaną w Polsce pod nazwą "Wąż Wodny". Pokonany przez Herkulesa mityczny potwór zaklęty w gwiazdy wije się niewysoko nad południowym horyzontem aż na szerokość 110 stopni kątowych, zatem obejmuje blisko 1/3 widnokręgu! Trudno obserwować go w całości – do tego potrzebne jest bardzo czyste niebo, bowiem Hydra składa się z niepozornych gwiazd (najjaśniejsza – Alphard – to obiekt drugiej wielkości gwiazdowej), a niektóre wędrują niziutko nad linią Południa. Z pomocą w poszukiwaniach przyjdą znajome konstelacje Lwa i Panny, pod którymi świeci Hydra wioząca na grzbiecie Sekstans, Puchar i Kruka. Zobaczyć całą Hydrę – to jest coś! Powodzenia w kolejnej zabawie pod kwietniowym niebem!