Kiedy dotarł do mnie materiał promujący album 'Inertia', cieszyłem się jak dziecko, gdyż miałem przed sobą krążek, na którym spotkać mi przyszło wielu muzyków od dawna kształtujących mojego muzycznego 'fijoła'...
Steve Lukather, Simon Phillips, Zakk Wylde... Staram się śledzić każdy ich krok - czy można zatem przejść obojętnie wobec płyty skupiającej takie nazwiska i to w towarzystwie młodego instrumentalisty, którego gra potrafiła rozbudzić we mnie wspaniałe chwile z muzyką rockową lat 70... Być może dlatego zawsze bronię jego osobę, przed atakami przeciwników jego udziału w legendzie zespołu Dream Theater. Mało który muzyk może poszczycić się współpracą z takimi klasykami jak Kiss czy Alice Cooper... Derek Sherinian może i to chyba stanowi o jego atrakcyjności jako artysty, w którego młodej duszy grają echa najlepszych wspomnień z księgi historii muzyki rockowej... Czy można było ukryć stan lekkiej tremy, siedząc w studiu Radia PiK i czekając na telefon zza oceanu... Tuż po godzinie 21.00 dzwonek telefonu odezwał się i majowy wieczór wypełnił się nagle słoneczną, kalifornijską atmosferą...Adam: Hello
Derek...! Witamy Ciebie z północnej Polski... Z
radia PiK w Bydgoszczy kłaniają się Bogusia i Adam...
Derek - - Wielkie dzięki za tak ciepłe powitanie...! To zaszczyt z Wami rozmawiać...!
Adam: Cała przyjemność po naszej stronie...!
Derek - - Czy jesteśmy na żywo...!
Bogusia : Niestety - Nie...!
A: Rozmowę z Tobą traktujemy jako zwiastun spotkania na polskiej ziemi - Myślałeś może o tym...?!
Derek - - Nigdy nie grałem koncertu w Polsce... ale bardzo bym chciał...! Z tego co wiem, mam tam wielu fanów...!
B : Taaak! Zgadza się...! Miło słyszeć osobę podpisującą się pod tak znakomitym albumem jak 'Inertia'... Jak odnosisz się do tej płyty na tle Twoich wcześniejszych produkcji...?!
Derek - - Sporo się nauczyłem przy przygotowywaniu tej płyty... Za każdym razem tak jest... Jednakże 'Inertia' to moim zdaniem najlepszy mój album...
B : Najlepszy...?!
Derek - - Tak uważam...! - Muzycy, którzy współtworzyli ten krążek są świetni... Brzmienie jest wyjątkowe najlepsze jakie do tej pory udało mi się wydobyć...
A: Tak jak powiedziałeś - 'Inertia' to także wspaniali goście... Lista nazwisk wstrzymuje oddech i powoduje lekki zawrót głowy...
Derek - - Taaak! Zgadza się - Muzycy są niesamowici
A: Jak udało się Tobie namówić do współpracy tak wspaniałych muzyków...?!
Derek - - Mam po prostu dobrych przyjaciół...
B : ...i to cały sekret...?!
Derek - - Taaak...!
B - Tak szerokie zróżnicowanie stylistyk kojarzących się z nazwiskami twoich gości, stanowi o atrakcyjności Twojej nowej płyty, ale również świadczy o wszechstronności twoich zainteresowań muzycznych... To bardzo dobrze - choćby dlatego, że trudno ciebie zaszufladkować....
Derek - - Tak...! Zgadzam się z tym wszystko na płycie 'Inertia' wypadło naprawdę świetnie... Wszyscy, którzy współtworzą ten album są wyśmienitymi muzykami a przy okazji także moimi ulubionymi... Jedną z najlepszych rzeczy mojej pracy, jest to, że mam okazję grać teraz z ludźmi, którzy w dzieciństwie byli moimi muzycznymi bohaterami... Steve Lukather i Simon Phillips, to chyba najprzyjemniejszy punkt mojej muzycznej kariery... Sama możliwość grania z tymi ludźmi - Oni są po prostu najlepsi...!
A: Można znaleźć Ciebie wśród wykonawców, którzy stanowią dziś część tzw. klasyki rocka... Występowałeś z grupą Kiss... grałeś u boku Alice'a Coopera... Czy pamiętasz, kiedy rozpoczęła się na dobre Twoja muzyczna kariera...?!
Derek - - Myślę, że profesjonalnie zaczęło się to z Alice'm Cooperem... To było właśnie to pierwsze, prawdziwe zetknięcie, kiedy wystartowałem z nim w światowym tournee... Grałem rozmaitą muzykę... różne style z różnymi grupami... Wiele się wtedy nauczyłem...! To było
dla mnie kolejne doświadczenie, które wraz z nabytymi wcześniej i później, zabrałem ze sobą do mojej własnej grupy PLANET X - to był początek mojej kariery solowej...
B : Kiedy to było...?! Ile miałeś wtedy lat...?!
Derek - - Kiedy grałem z Alice'm Cooperem...?!
B : Taaak...
Derek - - Miałem wtedy 23 lata...
B : Czyli można powiedzieć, że Twoja muzyczna kariera zaczęła się, gdy miałeś 23 lata...
Derek - - Taaak! - Dokładnie...!
A: A jak trafiłeś do grupy Dream Theater...?!
Derek - - Dream Theater...?! No cóż... Tak właściwie nie byłem ich fanem... Szczerze mówiąc nie znałem ani zespołu a zwłaszcza ich muzyki... Kiedy do nich dołączyłem...?! To Oni szukali keyboardzisty - dotarło to do mnie... zadzwoniłem do ich menadżera i złożyłem propozycję... Udałem się na próbne nagranie i tak to już zostało - Wyszło nieźle...!
B : Czyli właściwie zadecydował przypadek...
Derek - - Taaak...!
B : Czy miło wspominasz obecność w tym zespole...?!
Derek - - Było to dość dziwne... Nie znałem ich muzyki... To było coś zupełnie innego, jednakże relacje między nami były niezłe - wszyscy byliśmy mniej więcej w podobnym wieku... wszyscy w college'u zaliczyliśmy zajęcia z muzyki, tak zatem wiele nas łączyło - Wyszło całkiem nieźle - Te 4 lata tamspędzone, były
dla mnie całkiem udane... Nauczyłem się wtedy wiele nowych sztuczek...
A: Być może się mylę, jednakże odważę się stwierdzić, że wprowadziłeś do muzyki Dream Theater bardzo dużo elementów rocka lat 70... Twój styl gry... brzmienia Hammondów... Co o tym sądzisz...?!
Derek - - Uważam, że ogromny wpływ miały na mnie takie grupy jak Deep Purple - osoba Jona Lorda - i to w dużym stopniu zadecydowało o brzmieniu moich Hammondów... Zresztą właśnie organy Hammonda stanowią sporą część mojego brzmienia...
B : Czy przyjaźnisz się z członkami Dream Theater...?!
Derek - - Dosyć często rozmawiam z Mike'm Portnoyem i Johnem Petrucci...
A: A co sądzisz o swoim następcy w tej grupie...?!
Derek - - Grając w Dream Theater zdobyłem sporą grupę fanów, którzy są wciąż ze mną - Jestem i za to niezmiernie wdzięczny... A mój obecny następca w tej grupie ma niesamowitą technikę... i jest bardzo miłym facetem...
B : W październiku ubiegłego rocku Dream Theater gościł w naszym mieście... Koncert był wspaniały... Wrażenia są do dziś bardzo gorące. Szkoda, że do tej pory nie mieliśmy okazji do żywego kontaktu z Twoją muzyką... Czy układałeś już trasę promującą album 'Inertia'...?!
Derek - - Rozmawiamy z promotorami - Zarówno Steve Lukather jak i Simon Phillips chcą ruszyć w trasę, co jest dobrym znakiem... Musimy tylko dopracować szczegóły... Mamy zamiar zagrać w Europie i mamy nadzieję, że obejmie to również Polskę...
B : Kiedy by to było...
Derek - - Prawdopodobnie na jesień...
A: Czy pamiętasz swój udział w projekcie PLATYPUS...?! Jak wspominasz te czasy...?!
Derek - - Był to dość szybki projekt... Byłem wtedy bardzo zajęty swoimi solowymi projektami jak i Planet X, zatem nie miałem zbyt dużo czasu, aby to kontynuować... Czym był Platypus...?! - To było coś więcej niż tylko tzw. 'side-projekt'...
B : Wróćmy do Twojej muzyki... Czy uważasz, że lepiej wyrażasz swoje pomysły bez udziału wokalisty...?!
Derek - - Nie piszę tekstów... nie śpiewam... zatem wokale nie są
dla mnie najważniejsze...
A: Czy 'Planet X', to projekt jednorazowy, czy może zamierzasz jeszcze wrócić do tej nazwy...?!
Derek - - Pracujemy nad kolejnym projektem, tak zatem kolejne tego typu wydawnictwo pojawi się pod koniec roku...
B : W muzyce Dream Theater... Planet X.. na płytach, które podpisujesz własnym nazwiskiem... wszędzie można znaleźć wspólne cechy, przywołujące na myśl legendarną grupę U.K. - To chyba bardzo ważny
dla Ciebie zespół...?!
Derek - - Kocham U.K....!
B : Za co...?!
Derek - - Za sposób brzmienia keyboardów... interesujące rytmy - uwielbiam Billa Bruforda... bardzo cenię sobie Allana Holdswortha... Tak zatem istnieją pewne podobieństwa, jednakże wciąż naznaczone osobistym brzmieniem...
A: A Eddie Jobson...?! Jego styl gry jest bardzo podobny do Twojego...?!
Derek - - Taaak! - Zgadza się...! - Eddie jest świetny...!
A: Steve Lukather i Simon Phillips, to prawie połowa składu grupy TOTO... Masz szczęście do dobrych muzyków - Czy czegoś się od nich uczysz...?!
Derek - - Ci faceci są o jakieś 10 lat starsi ode mnie... dojrzalsi... Tak więc nauczyłem się od nich wszystkiego, czego było można... Starałem się mieć oczy i uszy otwarte, kiedy byłem w ich pobliżu... tak, aby nauczyć się od nich jak najwięcej...
B : Czyli są Twoimi mistrzami...
Derek - - Absolutnie Tak...! Oni są mistrzami - najlepszymi w swoim fachu... najlepszymi, na jakich możesz trafić...!!!
B : Twoja muzyka trafia również do odbiorców muzyki jazzowej... Czy myślałeś kiedyś o typowo jazzowym projekcie, czy może wolisz bardziej stylistyczne eksperymenty...?!
Derek - - Mówiąc szczerze... - Nie potrafię grać 'be-bop' zbyt dobrze - nie jest to moja mocna strona... Tak zatem nie sądzę, bym miał nagrać kiedyś taką płytę...
B : Czyli wolisz swoje stylistyczne eksperymenty... Swoją muzykę niż jazz...?!
Derek - - Taaak...! Wolę robić swoje... Nie potrafię grać jazzu...!
A: Czy sądzisz, że dałbyś sobie radę z repertuarem klasycznym...?! Czy myślałeś może o projekcie typu rock i muzyka klasyczna...?!
Derek - - Być może nie tyle projekt z muzyką klasyczną, choć myślę nad czymś innym... Kupiłem 'Yamahę'- wielkie pianino... i myślę o projekcie z wykorzystaniem tego sprzętu... Wspólnie z Tonym Franklinem - chcemy nagrać taki album na pianino i bez progowy bas... Bardzo chciałbym to zrealizować...
B : I to jest Twój plan...?!
Derek - - Tak...! Prawdopodobnie nagramy taki krążek w przyszłym roku...
B : Bierzesz udział w realizacji albumów - hołdów... O ile się nie mylę, można Ciebie spotkać na płytach poświęconych grupie Queen oraz osobie Alice'a Coopera... Czy to także hołd
dla klasyki rocka...?!
Derek - - Takie płyty z serii 'tribute album', są bardzo popularne... Są takie grupy , którym rzeczywiście składałem hołd... jednakże istnieją również takie, których nie byłem zbytnim fanem... Chociażby Jethro Tull - nie jestem ich miłośnikiem, choć występuję na płycie im poświęconej... Takie przedsięwzięcia dają mi szansę występów u boku różnych muzyków, z którymi wcześniej nie grałem...
B : Można zatem uznać to za hołdy składane muzyce rockowej...
Derek - - Zdecydowanie Tak...!
A: Dokąd Twoim zdaniem zmierza muzyka rockowa... Co nam przyniesie XXI wiek...?!
Derek - - O Boże...! Naprawdę nie wiem... Nie mam pojęcia, co będzie za tydzień...?! (śmiech)
B : Może jednak spróbujesz... Jakie są Twoje oczekiwania...?!
Derek - - Naprawdę nie wiem... Trudno powiedzieć...!
B : Twoje nazwisko widnieje na liście członków Explorer's Club... Projekt ten doczekać się ma swojej kontynuacji - czy ponownie spotkamy Tam Ciebie...?!
Derek - - Nie zostałem jeszcze o to poproszony... Tak zatem nie wiem...!
B : Czy jednak chciałbyś tam być...?!
Derek - - To zależy od tego, kto jeszcze miałby tam zagrać...
B : A kogo byś chciał tam spotkać...?!
Derek - - Jeśli byliby to Ci sami ludzie co ostatnio, wtedy bym to zrobił...!
A: Porozmawiajmy chwilę o Polsce - z czym kojarzy się Tobie nasz kraj...?!
Derek - - Mam kuzynkę, która jest w połowie Greczynką a w połowie Polką... W związku z tym, mam również kilku polskich kuzynów...
B : Czy Twoi polscy kuzyni żyją tutaj... W Polsce...?!
Derek - - Nieee...! Wszyscy mieszkają w Ameryce...
B : Jeszcze jakieś inne skojarzenia z Polską...?!
Derek - - Nie...! Raczej nie... - Może jeszcze moi fani, którzy ślą do mnie z Polski e-maile...
B : Czy miałeś jakikolwiek kontakt z polską sceną rockową...?!
Derek - - Nieee...! Żadnego...! Poza tym jest to pierwszy
wywiad, którego udzielam polskim dziennikarzom...!
B : W takim razie czujemy się zaszczyceni...! (śmiech)
A: Czy słyszałeś o słynnej urodzie polskich kobiet...?!
Derek - - Oooo taaak...! Słyszałem - podobno to piękne blondynki z cudownymi niebieskimi oczami... (śmiech)
B : Czyli coś jednak wiesz o Polsce... Być może dobrze byłoby spędzić u nas trochę czasu...?! Album gotowy - Teraz kolej na nas - Będziemy starać się o jak najlepszą promocję Twojej muzyki na antenie naszego
radia - czas pomyśleć zatem o urlopie... Czy wiesz już, jak spędzisz najbliższe lato...?!
Derek - - Myślisz o planach koncertowych...?!
B : Nieee...! Mam na myśli plany wakacyjne...!
Derek - - Nie mam absolutnie żadnych planów - Nie mam na to czasu... pracuję nad płytą... koncertuję... Jestem zbyt zajęty...
B : Masz chyba jednak jakieś plany urlopowe... No wiesz takie wymarzone wakacje...?!
Derek - - Myślę, że chyba wszystkie wyspy greckie...
B : Czyli wyjazd do kuzynów...?!
Derek - - O właśnie...! Chciałbym po prostu pojechać w każde miejsce, gdzie jest ciepło...
A: Czym zajmujesz się w chwilach wolnych od tworzenia muzyki... Masz jakieś swoje ulubione zajęcia...?!
Derek - - Uwielbiam jeździć samochodem...! Lubię słuchać muzyki, kiedy prowadzę samochód...
B : No i jakiej muzyki wtedy słuchasz...?!
Derek - - Tej, którą tworzę... moich mixów... utworów, nad którymi pracuję...
B : Cały czas słuchasz swoich kompozycji...?!
Derek - - Taaak! - Pomaga mi to uchwycić właściwe brzmienie... mogę coś zauważyć... poprawić...
B : Czy często zdarza się Tobie, że prowadzisz... słuchasz swojej muzyki i nachodzi Cię ochota, by coś zmienić...?!
Derek - - Taaak...! Zdarza się, że coś słyszę i myślę - To mógłbym zagrać mocniej...!
B : To wspaniałe, że w czasach zdominowanych komercyjną muzyką, znajdzie się jeszcze ktoś taki jak Ty, który podnosi muzykę rockową do rangi sztuki... Dziękujemy Tobie za kolejny dowód w postaci albumu 'Inertia'....
Derek - - Dziękuję za uznanie...! To wielka radość... tylu ludzi kocha ten album... To
dla mnie wielki zaszczyt, że tylu ludzi słucha mojej muzyki...
A : Pozostaje nam jeszcze przekazać Tobie pozdrowienia od twoich fanów w Polsce...
Derek - - Dzięki wielkie...! Może podam Wam adres swojej strony w sieci: www.dereksherinian.com - tak na wszelki wypadek...
dla zainteresowanych...
A : To był bardzo miły wieczór... Dziękujemy Tobie za czas, który poświęciłeś na rozmowę z nami...
B : Życzymy Tobie spokojnej nocy a od rana samych sukcesów...
Derek - - Dzięki wielkie...! Mam nadzieję, że się jeszcze usłyszymy...
A : A My mamy nadzieję, ze w końcu dotrzesz w nasze strony...
Derek - - Powiedzcie Waszym znajomym o albumie 'Inertia'...
A/
B : Z pewnością - Do zobaczenia...
Derek - - Thank You...! SeeYa... Bye...!
Z Derekiem Sherinianem rozmawiali Bogusia Wresiło i Adam Droździk Polskiego Radia PiK...Za materiały promujące album 'Inertia' oraz umożliwienie powyższej rozmowy składam bukiet wdzięczności dla Agnieszki Świątnickiej... Za zainteresowanie jak i promocję tego świetnego albumu dziękuję Piotrowi Kosińskiemu oraz całej smoczej ekipie krakowskiego Rock Serwisu...