|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Goście |
|
|
|
Ive Mendes - Koncert - Toruń - Aula UMK - 22.02.2006 |
|
2006-02-25
|
|
Śpiewa, tańczy, melorecytuje… Do maksimum wykorzystuje to, co dała jej Natura. Opatrzność nie wybrała Ive Mendes do wokalnych popisów, ale z pewnością przeznaczyła ją do tworzenia klimatu. Prawdę mówiąc, po koncercie brazylijskiej divy nie spodziewałem się wielkich fajerwerków, jednak spotkało mnie miłe rozczarowanie. Śpiewa mocniej, niż można by sądzić po studyjnych nagraniach. Zadziwiająco łatwo nawiązuje kontakt z publicznością. Wprawdzie jeszcze niewiele ma do zaśpiewania, za to wiele do powiedzenia i robi to z wdziękiem; całkiem udanie z płytowego zestawu 10 piosenek „wyciągnęła” ponad 1,5-godzinny koncert. Ive przywiozła do Polski czterech muzyków, którzy wypełnili przestrzeń dla instrumentów zgodnie ze sztuką grania dobrego koncertu – zawodowy akompaniament, trochę popisów, a kiedy trzeba – świeci tylko gwiazda: Ive Mendes. |
Nie tylko śpiewa, tańczy, melorecytuje, ale gra na klawiszach; koncertowa wersja „Night Night” lepsza od płytowego oryginału! Do tej pory podejrzewałem, że czarująca Ive jest bardziej produktem marketingowym niż artystką, tymczasem… poradziła sobie zarówno sam na sam z instrumentem, jaki i a capella. No i ten szeptany portugalski… W sumie udało się doprowadzić widownię do wywołania dwóch bisów. Wielkie brawa! Dla Ive Mendes – ma się rozumieć.
wrażenia spisał wciąż oczarowany wdziękiem IVE MENDES - Piotr Majewski (Radio PiK)
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|