Kulminacyjny punkt WOŚP - happening ŚWIATEŁKO DO NIEBA - w tym roku rozpoczął się w Toruniu. Tylko z Grodu Kopernika bowiem popłynąć mogła najpotężniejsza polska fala prosto w kosmos! Po raz pierwszy z Polski wysłany został sygnał zawierający przesłanie ludzkości do innych cywilizacji Wszechświata! Stało się tak dzięki największemu w Europie środkowo-wschodniej radioteleskopowi w Piwnicach k/Torunia. 32-metrowej średnicy antena, która na codzień służy do słuchania kosmosu, tym razem posłużyła jako nadajnik. W czaszy radioteleskopu uczeni z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika umieścili urządzenie, za którego pośrednictwem wysłany został zakodowany na falach radiowych obraz "kosmicznego" serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

    Gigantyczna antena wzmocniła sygnał nadajnika 1000000 razy! Dzięki temu biegnące z prędkością światła przesłanie za ok. 8,5 roku trafi do Syriusza - najjaśniejszej gwiazdy całego nieba. Na celowniku toruńskiego radioteleskopu znalazły się również inne bliskie nam obiekty gwiazdowe, wśród nich Tau Ceti i Epsilon Eridani - gwiazdy bardzo podobne do naszego Słońca. Choć na ewentualną odpowiedź np. z Tau Ceti musimy poczekać blisko 24 lata, to śmiało możemy powiedzieć, że eksperyment się udał pod każdym względem. Syriusza łatwo przecież odnaleźć na zimowym niebie, z kolei wokół kolejnych wspomnianych gwiazd mogą istnieć skaliste planety typu ziemskiego. Nad projektem pracował zespół z Centrum Astronomii UMK i Planetarium Toruń pod kierunkiem prof. Andrzeja Kusa.


    Ponieważ we Wszechświecie najpowszechniej występującym pierwiastkiem jest wodór, nasz komunikat nadaliśmy na radiowej częstotliwości tego pierwiastka pomnożonej przez liczbę Pi. Wydaje nam się, iż jest to najlepszy kanał do kontaktu pomiędzy cywilizacjami kosmicznymi, w każdym razie - ja bym na takiej częstotliwości odbierał sygnały z kosmosu zakładając, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie – wyjaśnia prof. Kus.

ZOBACZ, GDZIE JEST SERDUSZKO POSŁANE DO NIEBA

Naszym udziałem w tegorocznym finale WOŚP była także licytacja… ciemności całkowitego zaćmienia Słońca. Ależ nam się dostało, kiedy 29 marca 2006 na oczach milionów Polaków zamykaliśmy w blaszanych półkulach cień księżyca wędrujący po tarczy słonecznej! Czy to mądre, aby popularyzatorzy nauki bawili się w jakieś szamaństwo? Ale myśmy już wtedy wiedzieli, jaka tajemnica tkwi w tym przedsięwzięciu… Cieszymy się, że puszka z zaćmieniem dotrwała w nienaruszonym stanie do finału WOŚP i została zlicytowana za 800 złotych!

    Wreszcie spotkanie z samym Mikołajem Kopernikiem! Jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko największego astronoma wszechczasów! Na planie programu PLANETARIUM TVP3 stanęliśmy oko w oko z legendą i jej… wąsami… Przy okazji odkryliśmy, że kopernikowe astrolabium się kręci!