Co tydzień
- w nocy z poniedziałku na wtorek -
między północą a godziną 3.00,
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi...
niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 25/26 lipca
gościem w studio Radia PiK
był:
RAFAŁ BLECHACZ
- jeden z najwybitniejszych polskich pianistów
młodego pokolenia.
Znak zodiaku:
RAK. Nie czytam horoskopów,
nie zwracam uwagi na charakterystyki
poszczególnych znaków zodiaku.
stan cywilny:
Kawaler.
hobby:
Właściwie muzyka wypełnia mi najwięcej czasu
szczególnie obecnie, kiedy przygotowuję się
do konkursu chopinowskiego.
Całe wakacje praktycznie
spędzam przy imnstrumencie.
Oprócz gry na fortepianie lubię słuchać muzyki,
nie tylko klasycznej, ale także jazzowej.
Lubię dobrą książkę
i ciekawe filmy.
wady:
Wydaje mi się, że jestem uparty.
zalety:
Trudno o sobie mówić,
tym bardzie o własnych
zaletach.
Na pewno jestem pracowity.
W moim zawodzie trzeba dużo pracować,
bo inaczej nie będzie efektów,
niewiele się osiągnie.
W domu
Urodziłem się w Nakle nad Notecią
i do dzisiaj tam mieszkam.
W moim domu często rozbrzmiewała żywa muzyka.
Wiem, że dziadek i pradziadek grali na fortepianie
a mój tato skończył podstawową szkołę muzyczną.
Od najmłodszych lat próbowałem na pianinie grać zasłyszane melodie.
Mając sześć lat uczęszczałem do ogniska muzycznego
a rok później rozpocząłem naukę w Szkole Muzycznej
pierwszego stopnia w Bydgoszczy.
Przedmiotów ogólnokształcących uczyłem się w Nakle.
Od wczesnej młodości marzyłem, żeby zostać pianistą
i koncertować na całym świecie.
W 1996 roku, mając jedenaście lat,
wygrałem w Gorzowie Wielkopolskim
Konkurs Pianistyczny im. J.S. Bacha
startując z piętnasto,
szesnastolatkami.
Moi rodzice,
od czasu kiedy zacząłem grać na fortepianie,
głównie słuchają muzyki klasycznej.
Mama uwielbia utwory BACHA,
a tato kompozycje MOZARTA,
BEETHOVENA i CHOPINA.
Średnia szkoła
W dalszym ciągu dojeżdżałem do Bydgoszczy
na przedmioty muzyczne a w Nakle uczyłem się w ogólniaku
w indywidualnym toku nauki.
Od 2000 roku uczyłem się w klasie fortepianu
u pani profesor KATARZYNY POPOWEJ ZYDROŃ.
W 2002 roku uczestniczyłem
w Międzynarodowym Konkursie Młodych Pianistów
"ARTUR RUBINSTEIN IN MEMORIAM" w Bydgoszczy
zdobywając drugą nagrodę, a rok później
w Japonii także drugą.
Tam pierwszej nagrody nie przyznano.
Muzyka klasyczna przede wszystkim była
i jest w sferze moich zainteresowań.
Nieraz, dla relaksu, słucham muzyki jazzowej.
Nie byłem na studniówce,
bo w tym czasie miałem koncert
w Studiu Polskiego Radia
w Warszawie.
Obecnie studiuję
na Akademii Muzycznej
w Bydgoszczy.
Rano i wieczorem
Nie przepadam za bardzo wczesnym wstawaniem.
Z rana lubię słuchać muzyki pobudzającej jak:
finału Sonaty h-mol CHOPINA
lub Symfonii BEETHOVENA
i MAHLERA.
Wieczorami sięgam, nie tylko po nagrania
muzyki klasycznej, ale także po płyty
ze standardami jazzowymi.
Ostatnio słuchałem płyty KRZYSZTOFA KRAWCZYKA
w repertuarze LOUISA ARMSTRONGA.
Na chandrę
Jak każdy człowiek, miewam chandry.
Wtedy najczęściej siadam do fortepianu.
Artysta, grający na fortepianie,
ma to szczęście, że może uciec
od tej szarej prozy życia
w świat zupełnie inny.
W samochodzie
W zeszłym roku zdałem egzamin prawa jazdy.
W samochodzie wożę nagrania które głośno brzmią.
Niedawno kupiłem płytę KRYSTIANA ZIMERMANA
z koncertami RACHMANINOWA.
Dedykacja
Moim rodzicom, którym wszystko zawdzięczam,
dedykuję "Etiudę f-dur op.10 nr 8
FRYDERYKA CHOPINA
w moim wykonaniu.
Zwierzenia przy muzyce notował
RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania
wywiadu wraz z muzyką
w programach nocnych
(z poniedziałku na wtorek)
po północy - o godz.0.10
na antenie
POLSKIEGO RADIA PiK.
|