Piątek 2025.01.31 Imieniny: Jana, Ludwiki Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Jan Rulewski
2005-03-22



Ryszard Jasiński.jpg

Co tydzień
- w nocy z poniedziałku na wtorek -
między północą a godziną 3.00,
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi...
niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 21/22 marca
gościem w studio Radia PiK
był:


JAN RULEWSKI

Jan Rulewski.jpg

- legendarny przywódca
"SOLIDARNOŚCI".


znak zodiaku:
Uparty, nieraz złośliwy
i nieco ironiczny
Baran.

Kobiety, jedne zakochane w tym znaku,
inne uciekają na samo
brzmienie Baran.

stan cywilny:
Zajęty, dzieciaty.
Żona Katarzyna i dzieci:
chłopiec Jan Paweł
oraz dziewczęta:
najmłodsza Hanna,
a także Asia
i Emilia.

hobby:
Kiedyś pasjonowało mnie
skonstruowanie roweru
na modłę XXI wieku.

Później "Solidarność" stała się
moją największą pasją.

wady:
Mówią, że jestem zapalczywy,
wybuchowy i zbyt ambitny.

Może ambicja to także zaleta,
biorąc pod uwagę, że większość
obecnych przywódców to ludzie
przeciętnych ambicji.

zalety:
Podobno posiadam cechy przywódcze,
ale dodam żeby w tym przywódstwie
budować a nie wyłącznie
przewodzić.



W domu
Jestem rodowitym bydgoszczaninem ze Szwederowa,
prawie jedynakiem, bo moje rodzeństwo jest przeszło
dziesięć lat ode mnie starsze.

W mojej rodzinie tylko ojciec był utalentowany muzycznie.
Pięknie śpiewał pieśni religijne, przygotowując się
do mszy świętej.

Nieraz przechodnie pytali,
czy do nas nie wprowadził się
jakiś ksiądz.

Wraz z rówieśnikami uprawiałem wiele dyscyplin sportu.
Grałam nawet w pierwszej drużynie trampkarzy
w bydgoskiej Polonii.

Wielkie wrażenie wywarł na mnie koncert NIEBIESKO-CZARNYCH.
Pamiętam śpiewającego CZESŁAWA WYDRZYCKIEGO i MICHAJA BURANO,
który śpiewał przebój "LUCILLE".

Średnia szkoła
Uczęszczałem do Technikum Mechaniczno-Elektrycznego.
Ta szkoła wtedy słynęła ze znakomitej orkiestry dętej,
którą stworzył i prowadził profesor MĄKA.
Byłem jednak za biedny by kupić sobie
instrument muzyczny.

Najlepsze oceny otrzymywałem z historii
u bardzo wymagającej pani profesor SOKOŁOWSKIEJ.
Najbardziej fascynowała mnie historia współczesna

Namiętnie słuchałem audycji RADIA WOLNA EUROPA.

Na prywatkach najczęściej grano
jazz nowoorleański, dixieland.

Takie płyty przynosili synowie
miejscowych notabli.

Studia, "pudło"
Marzyłem o studiach politechnicznych,
ale materialnie nie miałem szans.

Wybrałem Wojskową Akademię Techniczną w Warszawie,
dającą pełne bezpieczeństwo socjalne.

Na egzaminy wstępne zgłosiło się wielu kandydatów
na jedno miejsce. Niektóre wykłady prowadzili
znakomici profesorowie z cywilnych uczelni.
W szkole panowała oczywiście dyscyplina wojskowa.
Pamiętam pierwszą sesję egzaminacyjną
kiedy równolegle odbywał się w Warszawie
kolejny Konkurs Chopinowski.

Od tego czasu datuje się
miłość do muzyki CHOPINA.

Niestety tej uczelni nie ukończyłem.
Kiedy odkryto, że nie sprawdziłem
listy wyborczej i nie poszedłem głosować,
przeprowadzono dochodzenie.

Powiedziałem prawdę, że nie głosowałem
zgodnie z moimi przekonaniami
politycznymi.

Wywołało to ogromną burzę.

Generał polski był bardziej litościwy,
kwalifikując mnie jako wariata,
ale radziecki generał wnioskował
o natychmiastowe aresztowanie,
żeby nie rozprzestrzeniać
wrogich poglądów.

Tak wylądowałem w "pudle"
na 1500 dni.

Później Gomułka ogłosił amnestię
i skrócił mi więzienie o rok.

19 marca
Z perspektywy czasu muszę oddać podziw
i chwałę poligrafii solidarnościowej.
Po raz pierwszy, w czasach komuny, pokonała ją
w najsilniejszym jej miejscu, w propagandzie,
błyskawicznie rozklejając zdjęcia
z tzw. wypadków bydgoskich.

Wtedy nie dało się ograniczyć Solidarności
do organizacji zakładowych.

Do pociągu wolności
dołączały kolejne wagoniki,
także rolnicy.

Przecież, według ekspertów, Polsce groziła degradacja biologiczna
przy braku podstawowych składników pokarmowych.

Mogę stwierdzić, że nie był to incydent,
a przygotowana prowokacja polityczna.

Dedykacje
Mojej ukochanej Katarzynie,
która toleruje moje baranie wyskoki,
dedykuję piosenkę z filmu
"LOVE STORY".


Zwierzenia przy muzyce notował
RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania
wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych
(z poniedziałku na wtorek)
po północy - o godz.0.10
na antenie
POLSKIEGO RADIA PiK.




wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry