Sobota 2024.11.23 Imieniny: Adeli, Klemensa Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Jacek Kuderski
2012-06-25
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...

W nocy 19 czerwca 2012 roku
gościem w studiu Radia PiK był :

JACEK KUDERSKI

–  basista i kompozytor grupy Myslovitz, niedawno wydał swoją drugą autorską płytę
"Kolonia fabryczna"
.

Co takiego drzemie w duszy basisty, że po latach grania "w drugim szeregu" chce wydać już drugą solową płytę?
- Udało mi się wydać drugą autorską płytę, bo miałem sporo piosenek, które nie znalazły się w repertuarze Myslovitza. Wychodzi na to, że co cztery lata wydaję swoją płytę, chociaż pisanie dla grupy jest dla mnie najważniejsze. To co robię solowo to jakiś skok w bok.

Po pierwszej płycie wydarzyło się coś większego?
- Ta płyta wstrzeliła się w roczną przerwę zespołu Myslovitz. Sprawdziłem się będąc głównym wokalistą co jest dla mnie ważne.

Pierwsza i druga płyta powstała tylko z Pana udziałem /człowiek orkiestra/, jak ogrywa się taki album – musiał Pan zaprosić muzyków?
- Po pierwsze muzyków u nas na Śląsku nie brakuje, pierwszą płytę ogrywałem z zespołem Kid A, to bardzo młodzi ludzie, nawet mógłbym być ich ojcem. Niekiedy spotykałem się z opiniami, że ten materiał koncertowy jest lepszy, nawet miałem plan nagrać drugą płytę już z muzykami, ale w końcu nagrałem również sam.

Jak grupa Myslovitz szukała wokalisty nie zgłosił się Pan?
- Nawet nie brałem tego pod uwagę. Wiedziałem, że nie podołam temu, te piosenki są bardzo trudne do zaśpiewania, w wysokich tonacjach. Zresztą większość przesłuchiwanych wokalistów – chętnych zastąpić Artura Rojka poległa.

"Kolonia Fabryczna" jest dość sentymentalna.
- Jestem raczej romantykiem muzyki rockowej. Lubię smutne piosenki, które powodują łezkę w oku, choć energii i bitu na płycie nie brakuje.

Roczna przerwa grupy Myslovitz to wynik demokracji w zespole?
- Tutaj akurat demokracja nie zadziałała, to była decyzja Artura, ale wiedzieliśmy o niej znacznie wcześniej, więc trzeba było się z tym pogodzić. Paradoksalnie ten rok nam pomógł, kontakty w zespole się znacznie poprawiły, a fani czekali na powrót Myslovitza, graliśmy po dwa koncerty dziennie. Zresztą już po zmianie wokalisty, w tym roku baliśmy się jak to przyjmą nasi słuchacze, ale chyba jest ok.

Michał Kowalonek – to nowy solista, jest inny.
- Oczywiście, ma „puchę” w wokalu czyli charakterystyczną chrypkę, ale potrafi zaśpiewać nasze piosenki, spokojnie sobie z nimi radzi. Nie odcinamy się od starych piosenek, ale na jesieni wypuszczamy nową płytę. Myślę, że sam wokal Michała dużo zmieni w brzmieniu zespołu.

Podobno wolał Pan nie bas a gitarę?
- Chciałem być gitarzystą rytmicznym, ale z racji tego, że wszystkie gitary były już zajęte pozostał mi bas. Na początku grałem na perkusji, ale brat okazał się lepszym perkusistą i to on gra na bębnach.

Gracie obaj w zespole, czy pochodzicie z rodziny muzycznej?
- Korzeni jako takich nie mamy. Ojciec grał w jakimś zespole w barze na kontrabasie. Jesteśmy samoukami, wychowaliśmy się na podwórku ja grałem na gitarach i pudłach kartonowych imitujących perkusję.

Ale to Wam nie przeszkadza, że jesteście samoukami?
- Nie, nawet pomaga, to co umiemy nauczyliśmy się grając. Nie musimy być super wyjadaczami gitarowymi.

20 lat prawie w tym samym gronie to nie lada wydarzenie.
- No tak, też tak mówię chłopakom, że to ewenement. Mało jest takich zespołów nawet na świecie.

Jest Pan depeszowcem a powiedział Pan że inspiruje Pana muzyka Alphaville.
- Miałem na myśli ich pierwszą płytę "Forever Young" kupiłem ją za pierwsze zarobione pieniądze. Wszyscy koledzy przegrywali ją na kasety, potem był zespół A-ha.

A czego Pan teraz słucha?
- Dużo muzyki gitarowej skandynawskiej. Bardzo mnie interesuje co się dzieje na tamtym rynku, mają bardzo profesjonalne studia. Śpiewają po angielsku i jeśli ktoś się tym nie interesuje trudno mu uwierzyć że to muzyka ze Skandynawii.

Będzie czas w tym roku na wakacje?
- Planujemy na przełomie lipca i sierpnia. W czerwcu, lipcu gramy z nowym wokalistą – a po wakacjach wracamy do studia i kończymy płytę. Wybieramy się do Stanów Zjednoczonych z koncertami.

Nadal w chwilach wolnych sprząta Pan mieszkanie?
- Lubię kosić trawę, to mnie uspokaja.



fot: Paweł Wach
Zwierzenia przy muzyce notowała MAGDA JASIŃSKA.
Zapraszamy do słuchania wywiadów wraz z muzyką
we wtorki o godz.23.03
oraz w soboty o godz. 15.05.


wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry