Czwartek 2024.11.21 Imieniny: Janusza, Konrada Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Krzysztof Jankowski
2011-12-12

Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...

W nocy 06 grudnia 2011 roku
gościem w studiu Radia PiK będzie:

KRZYSZTOF JANKOWSKI



- dyrektor bydgoskiego zespołu placówek opiekuńczo – wychowawczych.



Pana praca jest, w jakimś stopniu, Pana pasją?
- Nie wyobrażam sobie, że można nie lubić pracy, czy jeździć do pracy z musu.

Wypełnimy ankietę osobową. Imię i nazwisko znamy, czy był lub jest jakiś pseudonim, lub przezwisko?
- Było ich kilka, najbardziej sympatyczny był "Mors" ze względu na mój wąs i moją posturę, a przyjaciele nazywają mnie Jankes. Były i inne ale nie będę ich publicznie przytaczał.

Znak zodiaku?
- Panna, prawdziwa z samego środka -15 września, dość zorganizowana i trudna w obsłudze.

Przyzna się Pan do swoich wad?
- Mnóstwo ich, to jest trudne dla mojego otoczenia, np. pedantyczność. Z wiekiem coraz mniej rozumiem, że czegoś nie da się zrobić. Wszystko trzeba umieć. Czasami używam zbyt dużo brzydkich słów. Poza tym zaczynam zajmować się zbieractwem.

A co Pan zbiera?
- Największą kolekcję stanowi muzyka, płyty, a teraz doszły zdjęcia. Zbieram też dokumenty z miejsca, z którego pochodzę, dużo czytam o moim regionie.

Zalety?
- Staram się być przyjazny ludziom – pomagać im. Moja komórka jest używana przez cały dzień.

A słabości ,z którymi Pan walczy?
- Moja waga, ale z tym staram się walczyć.

Gdzie znajduje się Pana dom rodzinny?
- Urodziłem się w Wąpielsku – to mała wieś niedaleko Rypina. Wychowałem się na wsi, mieszkałem tam do 15 roku życia, potem uczyłem się w ogólniaku w Rypinie, a studia podjąłem w Bydgoszczy. Obcowałem w dzieciństwie z ludźmi bardzo uczciwymi. Moi dziadkowie byli rolnikami, mama nauczycielką, a tata pracował w transporcie. W domu się nie przelewało, ale wszystko było dobrze zorganizowane. Nauczyłem się wielkiej pokory, wiedziałem, że nie trzeba mieć najlepszej komórki, najlepszy samochód, jeździć za granicę i można nie gorzej żyć.

Co było po ogólniaku?
- Moi rodzice chcieli bym został dziennikarzem, ale to były za wysokie progi - Uniwersytet Warszawski i wybrałem wydział pedagogiczny na WSP w Bydgoszczy.

Co było po studiach?
- Inowrocław, pracowałem jako wychowawca w największej bursie w województwie, mieszkało tam 500 dzieci, potem awansowałem na zastępcę dyrektora. Po czterech latach Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy - to była największa pomyłka, ja nie lubię garniturów ani „kwitologii”, w ogóle nie nadaję się na urzędnika. Pojawiła się propozycja udziału w pierwszym konkursie w Bydgoszczy, na dyrektora placówki wychowawczej na Traugutta i tak tam pracuję 22 lata.

Jeździ Pan po Polsce na koncerty.
- Jestem wyznawcą takiej szkoły, że wykonywanie zawodu nie może w pełni angażować człowieka. Każdy z nas musi mieć jakieś zainteresowania, pasje. Muzyka jest moim wielkim wyzwaniem, bez niej sobie nie wyobrażam życia. Nadrabiam to, na co nie było mnie stać mieszkając na wsi. Chociaż w Rypinie zobaczyłem po raz pierwszy jako młody chłopak Violettę Villas czy Seweryna Krajewskiego z Czerwonymi Gitarami. W liceum zacząłem się poważnie interesować muzyką, były pierwsze płyty, magnetofony. Słuchałem Suzi Quatro, Slade, Sweet, Deep Purple, Black Sabath a ostatnio Rammstein. W poniedziałek byłem w Katowicach i oglądałem koncert Davida Coverdale'a z Whitesnake. Jestem wychowankiem Piotra Kaczkowskiego i jego audycji, a od lat słucham też redaktora Radia PiK Zdzisława Pająka.

Co rodzina na Pana pasje?
- Czekałem na to długo, dziś mam już dorosłe dzieci, które tworzą swoje oddzielne byty. Moje dzieci nie słuchają tego czego ja, ale też lubią muzykę, może bardziej zaangażowaną.

A jest jakiś gatunek muzyczny, którego Pan nie trawi?
- Mam problem z muzyką poważną, słucham, ale np. z koncertami skrzypcowymi nie mogę dać sobie rady. Do filharmonii i opery chodzę ale niezwykle rzadko.

Jest Pan w domu pożyteczny?
- Coraz mniej, ale o to trzeba by zapytać bliskich.

A gdzie Pan najlepiej odpoczywa?
- To jest miejscowość, w której się wychowałem, w kurorcie się szybko męczę. Wieś mnie wycisza. Lubię podróże do Niemiec, ale najbardziej fascynuje mnie Rosja i chcę tam wyjechać.

Jest Pan obecny na Facebooku, niemal każdego dnia można poczytać zamieszczanych przez Pana "złotych myśli"
- Jeżeli się jest na portalu społecznościowym to trzeba coś robić. Dużo czytam i szukam różnych cytatów, które potem wklejam. Mam też ulubionych posłów i ich bomoty zbieram i potem publikuję.

Zwierzenia przy muzyce notowała MAGDA JASIŃSKA.
Zapraszamy do słuchania wywiadów wraz z muzyką
we wtorki o godz.23.03
oraz w soboty o godz. 15.05.


wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry