|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Anna Nowak |
|
2010-07-27
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę - jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy 20 lipca 2010 roku gościem w studiu Radia PiK była:
Profesor ANNA NOWAK
– prorektor bydgoskiej Akademii Muzycznej do spraw artystycznych, naukowych i współpracy z zagranicą..
Akademia Muzyczna coraz bardziej otwiera się na mieszkańców. Organizowane są tu koncerty, ostatnio Kalejdoskop Chopinowski, czy festiwal Akademia w Zabytkach Bydgoszczy. - Chcemy kształtować gusty i pokazywać nowe horyzonty w sztuce. Pora wakacyjna to specyficzny czas, życie artystyczne zamiera dlatego zwróciliśmy się do prezydenta Bydgoszczy, aby sponsorował cykl koncertów zatytułowany Akademia w Zabytkach Bydgoszczy. Połączyliśmy kilka idei – z jednej strony muzyka klasyczna, promowanie zabytków w mieście, a dodajmy fakt, że te koncerty są bezpłatne, każdy może przyjść co dwa tygodnie i posłuchać różnorodnego programu. Pani Profesor – czas na ankietę osobową. Znak zodiaku? - Baran Bardzo uparty? - Jak trzeba to staram się realizować to co wymyślę, ale w pewnych granicach. Ważny jest upór i konsekwencja ale i koncyliacja. Upór, który nie prowadzi do celu nie ma sensu. Wady? - Każdy je ma. Staram się z nimi walczyć. Zalety? - Niech inni powiedzą – sami nie mamy obiektywnego stosunku do siebie. Słabość, z którą Pani walczy? - Staram się nie jeść ponad miarę i unikać słodyczy. Czy Pani jest rodowitą bydgoszczanką? - Tak, dom rodzinny znajduje się niedaleko placu Poznańskiego. Tam się urodziłam i pomijając czas studiów jestem cały czas związana z Bydgoszczą. Do jakiego liceum Pani uczęszczała? - Do Liceum Muzycznego przy ulicy Gdańskiej. To nie oznacza że wcześniej nie uczyłam się muzyki. Uczyłam się prywatnie. W pewnym momencie zafascynowała mnie Martha Argerich, która wygrała konkurs chopinowski. Wszędzie było jej pełno – w radiu i telewizji. Część rodziny dość sceptycznie patrzyła na moją miłość do muzyki. W liceum uczyłam się w klasie profesor Zenony Morskiej. Ta szkoła miała swojego ducha. - Ta szkoła aż tak bardzo się nie zmieniła. Ten duch wynikał nie tylko z miejsca – bardzo urokliwie położonego budynku ale przede wszystkim z kadry pedagogicznej. To były ostatnie lata działalności dyrektora Splewińskiego. Trzeba było Panią zaganiać do ćwiczenia na fortepianie. - Nie aż tak bardzo. Chętnie ćwiczyłam, choć nie musiałam aż tak wiele grać. Potem była Akademia Muzyczna? - Postanowiłam zdawać na wydział Teorii Muzyki i Kompozycji w Gdańsku. Miałam jeszcze zajęcia z profesorem Pałubickim. Jak się czuje naukowiec, który przeszedł całą drogę naukową? - Droga naukowa się nigdy nie kończy. Stopnie naukowe są wyznacznikami tego co się osiągnęło, ale nie są najważniejsze. A samo nauczanie może sprawiać przyjemność? - Oj tak. W naszej uczelni wiele zajęć jest indywidualnych lub odbywają się w małych grupach. Znamy wszystkich studentów i wiemy jak z nimi pracować. Skończyła Pani studia w Gdańsku i zaraz trafiła do Bydgoszczy? - Dwa lata po studiach – kiedy pracowałam już w gdańskiej Akademii jechałam do Bydgoszczy pociągiem i spotkałam profesora Woźniaka, który mnie namawiał na pracę w Bydgoszczy. Postanowiłam przyjść i zapytać władze uczelni o możliwości zatrudnienia w tutejszej Akademii i tak zostałam. Muzyka jest Pani pasją? - Tak, choć nie ograniczam się tylko do muzyki. Interesują mnie historia, kultura. Trzeba starać się być jak najszerzej otwartym na sztukę. Czy ma Pani czas na wakacje i wypoczynek? - Staram się mieć. Jeżeli nie oderwiemy się na moment zatracimy tą świeżość. Jest tyle pięknych miejsc w Polsce i poza nią. Lubię poznawać ludzi, te kontakty wzbogacają nas. W tym roku dokąd się Pani wybiera? - Najpierw wyjadę nad morze. Planowałam wyjazd w góry, które przemierzałam nie raz z plecakiem od schroniska do schroniska, ale muszą poczekać. A jest czas żeby gospodarzyć? - Raz na jakiś czas staram się zapraszać rodzinę i przyjaciół i wtedy wszystko przygotowuję sama. Mam parę popisowych dań z polędwicy. Można przygotować je szybko i smacznie. Potrawy muszą być podane bardzo estetycznie. Zapraszam do siebie osoby, które mają wspólne poglądy lub umiejętność rozmawiania ze sobą. Spotkania nie są jedynie konsumpcją, ale czasem na dyskusję i zwykłą rozmowę.
Zwierzenia przy muzyce notowała MAGDA JASIŃSKA Zapraszamy do słuchania wywiadów wraz z muzyką w wtorkowych programach nocnych o godz.23.03 oraz w soboty o godz. 15.05
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|