Sobota 2024.11.23 Imieniny: Adeli, Klemensa Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Anna Serafińska
2010-03-02

Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 23 na 24 lutego 2010 roku
gościem w studiu Radia PiK była:

ANNA SERAFIŃSKA


foto: www.annaserafinska.com

wokalistka jazzowa, piosenkarka i doktor wokalistyki rozrywkowej Anna Serafińska.
Wnuczka legendarnej pierwszej po wojnie polskiej wokalistki jazzowej i piosenkarki
Carmen Moreno, z którą i z Maciejem Zakościelnym
występują w spektaklu "Śpiewając jazz".


Czy prawdą jest, że była Pani pierwszą Panią doktor wokalistyki jazzowej w Polsce?
tak – to konsekwencja mojej pracy na uczelni. Ja mam tendencję w życiu do przecierania szlaków. Byłam pierwszą w Polsce doktorantką śpiewu jazzowego, teraz czeka mnie habilitacja.

Zawód wyuczony
muzyk, nawet nie tyle wokalistka co muzyk

Bo najpierw były skrzypce?
tak , ale też dyrygowałam i zajmowałam się muzyką dawną. Samo śpiewanie przyszło bardzo późno – bo tuż przed maturą. Wisiało nade mną to piętno babci – więc chyba nie miałam wyjścia

Zawód wykonywany
wokalistka i pedagog. Pedagogiki się nadal uczę, bo tutaj kontakt z ludźmi i spotkania budują status pedagoga.

Znak zodiaku – bardzo mocny?
no …. Bardzo mocny – straszna zołza. Jestem Skorpionem. To bardzo artystyczny znak. Ludzie spod tego znaku nie boją się wyzwań, robią wszystko do końca, bardzo lubią przekraczać granice, konwenanse. Skorpiony robią wszystko gwałtownie, wpadają ze skrajności w skrajność, trochę jak baba w ciąży. Ale na tym polega życie na scenie, bycie grzecznym i poprawnym to za mało.

Szkołę muzyczną i skrzypce wymyślili rodzice?
od najmłodszych lat chciałam grać na basetli. Już w przedszkolu panie zwróciły uwagę, że mam zdolności i powinnam iść do szkoły muzycznej. W maturalnej klasie miałam operację ręki i zdecydowałam się zmienić plany. I wybrałam śpiew jazzowy na Akademii Muzycznej w Katowicach. Tam zdawało ok. 80 chętnych, a przyjmowano dwóch, ale udało się za pierwszym razem.

I pojawiła się pierwsza Pani płyta z tekstami Jonasza Kofty – "Nieobecni"?
tak – sam cykl produkcyjny trwał dwa lata. Byłam młoda, a na naszej drodze pojawiały się ciągłe kłopoty. Nad całością czuwał Zbyszek Jaremko, Ostatnio odkryłam jednak, że to kultowa wręcz płyta, co rusz słyszę na warsztatach jak młodzi wokaliści sięgają po nią.

Wygląda, że Pani mając taką babcie jak Carmen Moreno nie miała wyjścia musiała śpiewać jazz.
To na pewno poszło tą drogą. Do momentu kiedy zaczęłyśmy śpiewać razem częściej rozmawiałyśmy o jedzeniu i piciu. Dopiero kiedy rozpoczęły się próby do spektaklu „Śpiewając jazz” stwierdziłam, że mam podobny głos do mojej babci kiedy była w moim wieku. Podobnie frazujemy i improwizujemy. Widocznie tak jest, że co drugie pokolenie przejmuje od siebie pewne cechy.

Panie jeżdżą z tym spektaklem po całej Polsce
To jest duże przedsięwzięcie. Akompaniuje zespół sześcioosobowy, plus nasza trójka: babcia, Maciej Zakościelny i ja, jest scenografia. Nasz spektakl jest parateatralną formą. Opowiadamy o sobie, ale jest to ujęte w jakieś ramy. Mam nadzieję, że będziemy grać to tak długo, jak tylko wytrzymamy.

Czy możemy zdradzić ile babcia ma lat?
W lipcu skończy 84, jest w świetnej formie, śpiewa i tańczy na scenie z Maćkiem Zakościelnym.

To ta hiszpańska krew która płynie w żyłach?
Tak, w każdej z nas. Babcia mimo kilkudziesięciu lat mieszkania w Polsce niekiedy mówi ze śmiesznym akcentem. Tak naprawdę zna wiele języków i płynnie się nimi posługuje . Miałyśmy zupełnie inną drogę dochodzenia do tego samego miejsca, ale jesteśmy bardzo podobne.

Co robiłaby Anna Serafińska gdyby nie śpiewała ?
Chyba jeździłabym po świecie. Świat mnie fascynuje, jest taki kolorowy i ciekawy. Uczy dystansu do ludzi, rzeczy i okoliczności. Uczy pokory - podoba mi się poznawanie i oglądanie świata.

Zwierzenia przy muzyce notowała MAGDA JASIŃSKA
Zapraszamy do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w  wtorkowych programach nocnych o godz.23.03
oraz w soboty o godz. 15.05

wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry