Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 27 na 28 października 2009 roku
gościem w studiu Radia PiK będzie:
Prof. HENRYK KAŹMIERCZAK
Nie znoszę bałaganiarstwa, niepunktualności, niesolidności.
W przypadkach konfliktów staram się godzić ludzi ze sobą.
– kierownik Katedry Otolaryngologii,
dziekan Wydziału Lekarskiego
Collegium Medicum UMK.
słuchawki na uszach
Trudno jest ciągle zwracać uwagę młodzieży słuchającej przez słuchawki bardzo głośnej muzyki, żeby nie być posądzonym, że jest się człowiekiem starym, nie rozumiejącym nowinek technicznych. Oczywiście każda przesada jest niezdrowa. Słuchanie bardzo głośnej muzyki może być niekorzystne dla narządu słuchu i może spowodować trwałe jego uszkodzenie.
znak zodiaku
Ryby, nie zawsze płynące w tym samym kierunku.
rodzina
Z małżonką Marią też lekarzem, mamy syna Wojciecha, także medyka.
hobby
Bardzo lubię przeglądać wszelkie materiały związane z lotnictwem, choć nigdy nie marzyłem żeby zostać pilotem.
wady
Mnie jest się trudno pogniewać na ludzi i bardzo długo ktoś mi może "zachodzić za skórę" ale jak już się miarka przebierze, reaguję natychmiast.
zalety
O ewentualnych, zaletach powinni wypowiedzieć się moi współpracownicy. W przypadkach konfliktów staram się godzić ludzi ze sobą, próbując im wytłumaczyć, że nie ma sytuacji bez wyjścia.
fortuna
Nie gram w żadne gry liczbowe. Gdybym jednak wysłał kupon i wygrał wielką sumę to kupiłbym piękny skuter a resztę zainwestowałbym w budowę muzeum lotnictwa.
w kuchni
Z pewnością nie potrafię przygotować żadnych, wyszukanych dań ani ciast. Mogę ugotować rosół, zupę pomidorową, barszcz, usmażyć mięso, przyrządzić jajka faszerowane. Muszę jednak stwierdzić, iż kuchnia nie jest takim miejscem w którym chętnie przebywam.
ideał kobiety
Zgrabna i mądra, zdecydowana, odpowiedzialna, nie małostkowa, niekłótliwa, z poczuciem humoru.
nie znoszę
Nie znoszę bałaganiarstwa, niepunktualności, niesolidności.
w domu
Urodziłem się i wychowałem na Łazarzu w Poznaniu. W bardzo wczesnej młodości marzy- łem, żeby zostać maszynistą. Miałem szczęście uczęszczać do Liceum Ogólnokształcącego nr 1 im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. To było męskie liceum w którym wykładali profesorowie akademiccy. Poziom był bardzo wysoki. Dopiero w ostatniej klasie zdecydowałem, że będę zdawał na medycynę. To dzięki pani profesor od matematyki, która powiedziała: „daję ci tylko czwórkę żebyś czasem nie poszedł na politechnikę”. Po ukończeniu studiów medycznych staż odbywałem w Bydgoszczy w Klinice Laryngologii u docenta Zygmunta Uklei. W tej klinice otrzymałem stały angaż i tu pracuję do dziś.
w samochodzie
W samochodzie wożę różne płyty. W tej chwili mam nagrania Elvisa Presleya i Heleny Vondráčkovej. Kiedy jestem bardzo zmęczony za kierownicą najlepiej działa na mnie muzyka klasyczna.
trzy płyty
Trudno jest ze swojego zbioru wybrać tylko trzy płyty. Jeśli już trzeba dokonać takiego wyboru to pierwsza z nagraniami Krzysztofa "Komedy" Trzcińskiego, druga z Frankiem Sinatrą i trzecia z Heleną Vondráčkovą.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.