Sobota 2024.11.23 Imieniny: Adeli, Klemensa Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Marek Chełminiak
2009-10-05


Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 29 na 30 września 2009 roku
gościem w studiu Radia PiK był:


MAREK CHEŁMINIAK


Jestem człowiekiem kompromisu, nie znoszę waśni, swarów i kłótni.


– dziennikarz, artysta fotografik.

znak zodiaku
Uparcie dążący do celu Baran, urodzony 1 kwietnia.

rodzina
Żona Maria Magdalena i trzy wspaniałe córki:
Katarzyna i bliźniaczki Anna i Małgorzata.


hobby
Mam dwie wielkie pasje: fotografię i podróże.

wady
Niestety łakomstwo. Słodkie kocham, uwielbiam desery
i dobre mięsa takie jak na przykład gotowana golonka.


zalety
Nauczyłem się być punktualny i obowiązkowy.
Jestem człowiekiem kompromisu, nie znoszę waśni, swarów i kłótni.


fortuna
Nigdy nie zastanawiałem się co bym zrobił z wielką wygraną w „Totolotku”. Pewnie zafundowałbym małżonce i sobie jakieś ciekawe podróże po różnych kontynentach, zabezpieczyłbym byt moim córkom i na pewno wspomógłbym najbardziej potrzebujących.

w kuchni
Mam jedno popisowe danie. To jest wspaniała jajecznica na boczku i cebulce. Potrafię także przyrządzić soczystą pieczeń wołową lub wieprzową. Ponieważ małżonka znakomicie gotuje to moje rola sprowadza się tylko do usmażenia jajecznicy.

ideał kobiety
Zgrabna brunetka, radosna i zadziorna, mądra i wyrozumiała.

nie znoszę
Nie znoszę kłótni, swarów, przez to obecnej polityki bardzo nie lubię.
Kiedy w telewizji rozpoczynają się tak zwane debaty polityczne,
natychmiast zmieniam kanał programu.

jestem dumny
Od strony prywatnej jestem bardzo dumny z mojej wspaniałej rodziny, żyjącej w cudownej harmonii i wzajemnie się wspomagającej. Od strony zawodowej wiele satysfakcji dały mi reportaże z różnych stron świata. To był okres mojej pracy w „Gazecie Pomorskiej”, gdzie publikowałem reportaże z Bliskiego Wschodu, z wojny w Jugosławii czy z byłych republik ZSRR. Dumny jestem z moich kilkunastu fotograficznych albumów, które szybko zniknęły z pólek księgarskich a znalazły się w wielu zakątkach świata.

w domu
Urodziłem się w Toruniu przy ul. Wybickiego. Na tej samej ulicy, dwa domy dalej, mieszkał Leszek Balcerowicz. Już od wczesnej młodości marzyłem żeby zostać dziennikarzem, być blisko ważnych wydarzeń i wiele podróżować. Dużo czytałem przede wszystkim książek historycznych. Chciałem pójść do liceum ale ojciec stwierdził, iż powinienem mieć konkretny fach, więc uczyłem się w Technikum Mechaniczno-Elektrycznym. Na prywatkach słuchaliśmy Elvisa Presleya, Beatlesów i Czerwonych Gitar. Moimi idolami byli: Jimy Hendrix i Janis Joplin a z polskich grup Niebiesko Czarni i Polanie. Pierwsze kroki fotoreportera i dziennikarza stawiałem w wojsku. Po ukończeniu wydziału dziennikarskiego na Uniwersytecie Warszawskim zostałem zaangażowany do Gazety Pomorskiej w Bydgoszczy.

w samochodzie
W samochodzie wożę muzykę spokojną, balladową. Ona nie prowokuje do przesadnego naciskania pedału gazu. Niestety w wielu stacjach radiowych jest emitowana zbyt agresywna muzyka.

w operze
Stałem się wielkim melomanem muzyki operowej podczas fotografowania wykonawców poszczególnych spektakli. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie inscenizacje operowe podczas pierwszego Bydgoskiego Festiwalu Operowego w atmosferze remontu, unoszącego się pyłu i widowni składającej się ze składanych krzeseł. Dla fotografika widowiska operowe są niesamowicie plastyczne.

w tańcu
Taniec nie jest moim ulubionym zajęciem. Jeśli już muszę zatańczyć to tylko tradycyjne tańce:
walc, tango nawet rock and roll. Kiedyś bardzo lubiłem twista.

trzy płyty
Trudno jest wybrać, spośród tak wielu nagrań, tylko trzy płyty. Jeśli już trzeba to pierwsza z nagraniami Barbry Streisand, druga z cudownymi kompozycjami George Gershwina a trzecia z przebojami króla jazzu Louisa Armstronga.

dedykacja
Mojej ukochanej Madzi, małżonce z którą jestem od przeszło trzydziestu lat,
dedykuję "Most nad rzeką zmartwień" w wykonaniu duetu Simon and Garfunkel.

Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.

wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry