|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Marek Czekała |
|
2009-08-31
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę - między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 18 na 19 sierpnia 2009 roku gościem w studiu Radia PiK był:
MAREK CZEKAŁA Szczerze mówiąc jestem dumny z całego, mojego życia.
skrzypek, szef i twórca orkiestry im. Johanna Straussa.
orkiestra im. Johanna Straussa
To jedyna orkiestra w naszym kraju gdzie skrzypek jednocześnie gra i dyryguje orkiestrą. Przed niecałe piętnastu laty zaczynaliśmy bardzo skromnie zakładając iż zagramy dwa, trzy koncerty rocznie. Obecnie gramy około stu koncertów rocznie prezentując szalenie szeroki repertuar od muzyki oratoryjnej, przez popularne utwory Straussa aż po muzykę musicalową i rozrywkową. W naszym programie występowali najbardziej znaczący, polscy śpiewacy i piosenkarze a także soliści-instrumentaliści. Pełnym sercem jesteśmy zaangażowani, poświęcając wiele czasu, w przygotowanie corocznych koncertów dzieci i młodzieży niepełnosprawnych.
znak zodiaku Typowe, szczęśliwe Bliźnię, ciekawe świata o zainteresowaniach artystycznych.
rodzina
Z małżonką Elżbietą, także skrzypaczką, mamy dwoje dzieci: Stanisława, gitarzystę basowego, pracującego obecnie w Warszawie i Emilię, flecistkę i wokalistkę, która wróciła ze studiów w Wielkiej Brytanii.
hobby Jestem telemanem, lubię dobra kino i jazdę na rowerze.
wady
Nie bardzo mam ochotę wymieniać wszystkie moje wady. Tak naprawdę jestem strasznie leniwy, ale przy tym natłoku zajęć nie mogę znaleźć czasu na leniuchowanie.
zalety
Staram się być bezpośredni, jestem punktualny do przesady, dotrzymuję danego słowa, staram się nie kłamać
fortuna
Gdybym wygrał wielką fortunę w "Totolotka" część przeznaczyłbym na atrakcyjne podróże w różna zakątki świata a resztę zainwestowałbym w orkiestrę.
w kuchni
Gotowanie jest dla mnie znakomitym relaksem. Moje popisowe dania to żeberka lub schab duszone w kiszonej kapuście, może być sałatka według przepisu hiszpańskiego: jajka, sałata, cebula, pomidory, żółty ser i tuńczyk, polane majonezowym sosem.
ideał kobiety
Na pierwszy rzut oka kobieta powinna, wokół siebie posiadać aurę zauważalną przez mężczyznę. Mężczyźni najbardziej u kobiet cenią wierność, czułość i wyrozumiałość. Miałem to ogromne szczęście ożenić się z ideałem.
nie znoszę
Nie lubię niesłowności, niepunktualności, szeroko pojętego chamstwa, zarozumiałości, zbyt pewnych siebie ludzi którzy nie mają nic do powiedzenia.
jestem dumny
Szczerze mówiąc jestem dumny z całego, mojego życia. Fakt, że stworzyłem taką orkiestrę która już osiągnęła tyle czego w życiu bym się nie spodziewał jest dla mnie dużą satysfakcją. A to, że od trzydziestu lat żyję z tak wspaniałą kobietą z którą mamy dwoje cudownych dzieci z którymi mam znakomite relacje na pewno napawa wielką dumą.
w domu
Jestem Ślązakiem, urodziłem się w Katowicach. W dzieciństwie marzyłem żeby zostać konduktorem w tramwaju. Strasznie mi to imponowało. Mając sześć lat dostałem skrzypce i zostałem posłany do szkoły muzycznej. Bardzo nie lubiłem ćwiczyć i wielokrotnie uciekałem do kolegów grających w piłkę. W tajemnicy przed rodzicami grałem w A klasowym klubie "Słowian" na bramce. W liceum muzycznym miałem swój zespół muzyczny z którym graliśmy tzw. chałtury. Grałem w zespole na gitarze i śpiewałem. Nieraz z nami występował, o rok młodszy, Stasiu Sojka, który śpiewał przeze mnie skomponowaną piosenkę. Mój profesor od skrzypiec namówił mnie na studia muzyczne w Bydgoszczy, gdzie klasę skrzypiec prowadził jego syn. Wtedy to była filia Akademii Muzycznej w Łodzi. Do Bydgoszczy przyjechałem z postanowieniem, że zaraz po studiach wrócę do Katowic. To, że mieszkam do dzisiaj w Bydgoszczy zawdzięczam wspaniałemu dyrektorowi Filharmonii Pomorskiej, nieżyjącemu już, Andrzejowi Szwalbe który stworzył mi i mojej rodzinie godne warunki bytowe.
dedykacja
Jeden z wielkich przebojów Michaela Jacksona dedykuję ukochanej małżonce Elżbiecie z podziękowaniem, że wytrzymała ze mną trzydzieści lat.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|