|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Jarosław Jakubowski |
|
2009-08-04
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 28 na 29 lipca 2009 roku
gościem w studiu Radia PiK był:
JAROSŁAW JAKUBOWSKI Moim wielkim hobby jest literatura. Byłem bardzo dumny kiedy zostałem nagrodzony „Złotą Strzałą Łuczniczki”
dziennikarz, poeta, prezes Bydgoskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Stowarzyszenie Pisarzy
Obecnie w bydgoskim oddziale jest trzynaścioro literatów. Żeby stać się członkiem stowarzyszenia trzeba mieć opublikowane minimum dwie książki. Dorobek literacki kandydata ocenia komisja kwalifikacyjna przy Zarządzie Głównym w Warszawie, udzielając lub nie udzielając rekomendacji do przyjęcia w poczet członków stowarzyszenia. Organizacja powstała w maju 1989 roku w Warszawie, a legitymację z nr 1 otrzymał Czesław Miłosz.
znak zodiaku
Urodziłem się pod znakiem Ryb.
rodzina
Z małżonką Anną mamy dwoje dzieci: siedmioletniego Olafa i pięcioletnią Zosię. Do rodziny także zaliczamy psa labradora Tofika.
hobby
Moim wielkim hobby jest literatura. Czytanie książek, ich recenzowanie, jeżdżenie na spotkania literackie i przede wszystkim pisanie. Mój najkrótszy wiersz nosi tytuł "Hipermarket” a brzmi tak: ”Spotkamy się w mięsie, powiedział i zniknął”.
wady
O mam ich wiele. Jestem typem niespokojnym, cholerycznym. Brakuje mi niekiedy cierpliwości i zdecydowania.
zalety
Przy braku zdecydowania konsekwencja w działaniu jest może paradoksem, ale jeśli sobie coś postanowię konsekwentnie dążę do realizacji pomysłu. Jestem pracowity.
fortuna
Gdybym wygrał ogromną sumę w „Totolotka” to na pewno bym kupił jakiś domek na Mazurach lub w Borach Tucholskich, część przeznaczyłbym na założenie wydawnictwa, które by skupiało się na wydawaniu niekomercyjnej literatury oraz założyłbym pismo literackie. Część oczywiście przeznaczyłbym na cele charytatywne.
w kuchni
Moim przebojowym daniem są kluski ziemniaczane z kapustą i ze skwarkami. Z dań mięsnych potrafię tylko przyrządzić mięso i kiełbaski z grilla.
ideał kobiety
Idealna kobieta to taka, która nie zawłaszcza mężczyźnie przestrzeni, jest ciepła i wyrozumiała. Jest jego towarzyszką, jest jego równoprawną partnerką, ale jednocześnie wie kiedy mężczyzna potrzebuje samotności, towarzystwa kolegów, czy też realizacji własnych pasji.
nie znoszę
Nie znoszę chamstwa, niepotrzebnej agresji, niesolidności, niepunktualności.
w domu
Jestem rodowitym koronowianinem, choć mama urodziła mnie w Bydgoszczy, w szpitalu na Kapuściskach. Mój dom rodzinny mieści się w Koronowie. Od najmłodszych lat interesowała mnie geografia. Z wielką pasją przeglądałem atlasy geograficzne marząc o dalekich podróżach. Szkoła średnia to Liceum Ogólnokształcące nr VI w Bydgoszczy, w klasie o profilu matematyczno-fizycznym. Codziennie na zajęcia dojeżdżałem z Koronowa. Pierwszy wiersz napisałem mając 16 lat. Pod koniec średniej szkoły zastanawiałem się czy studiować historię czy architekturę. W końcu rozpocząłem studia budownictwa lądowego na Politechnice Gdańskiej. Po trzech semestrach stwierdziłem, że ten kierunek mi nie odpowiada i przeniosłem się na Uniwersytet Gdański na studia politologii. W czasie studiów nawiązałem współpracę z Ilustrowanym Kurierem Polskim w Bydgoszczy.
jestem dumny
Byłem bardzo dumny, kiedy w 2008 roku zostałem nagrodzony „Złotą Strzałą Łuczniczki” za tomik wierszy pt.„Pseudo”. Tę nagrodę przyznawali literaci nie związani ze środowiskiem bydgoskim. W sferze prywatnej jestem dumny z mojej rodziny, udanego małżeństwa i dwójki wspaniałych dzieci.
dedykacja
Mojej żonie Annie z okazji nadchodzących urodzin dedykuję przebój Simona i Garfunkela "Mrs. Robinson”.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|