|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Leszek Tillinger |
|
2009-04-07
|
Co tydzień, w nocy z wtorku na środę, między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami.
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
"Zwierzenia przy muzyce".
W nocy z 31 marca na 01 kwietnia 2009
gościem w studio Polskiego Radia PiK był :
LESZEK TILLINGER
– prezes Żużlowego Klubu Sportowego Polonia Bydgoszcz.
żużel
To prawda, że przed laty zawodnicy jeździli na powierzchni pokrytej prawdziwym żużlem i jego kawałki wylatywały na trybuny, na kibiców. Od dłuższego czasu, z południa Polski, sprowadzamy nawierzchnię tzw. sienit czyli granit. Pozostała tylko nazwa "żużel". Nastąpił także kolosalny postęp jakości motocykli żużlowych.
znak zodiaku Nie cofający się, idący do przodu, ale ostrożny Rak.
rodzina Z małżonką Aliną mamy troje dzieci: Annę, Krzysztofa i Marcina. Po domu biega mastif japoński.
hobby Praca którą wykonuję zabiera mi bardzo dużo czasu, ale każdą wolną chwilę wykorzystuję na pracę w przydomowym ogrodzie. To jest także znakomity relaks.
wady Nie ma człowieka bez wad. Bywam czasami zbyt impulsywny, powiem za dużo ale, jeśli trzeba, potrafię przeprosić.
zalety Trudno mówić o własnych zaletach. Jestem bardzo pracowity i konsekwentnie dążę do realizacji postawionych celów.
fortuna
Rzadko grywam w „Toto Lotka”. Gdybym nagle wygrał ogromną fortunę na pewno większą część przeznaczyłbym na cele charytatywne, pomoc najbardziej potrzebującym. Oczywiście zabezpieczyłbym finansowo rodzinę ale także niemałą część przeznaczyłbym na potrzeby naszego klubu żużlowego.
w kuchni
Mam dyplom technika technologa zbiorowego żywienia a więc w tej dziedzinie jestem profesjonalistą. Moi goście bardzo chwalą wszelkie potrawy kuchni chińskiej, golonkę po bawarsku, nadziewanego kurczaka czy kaczkę z jabłkami. Jeśli chodzi o zupy to bardzo lubię przyrządzać flaki.
ideał kobiety
Wizualnie kobieta powinna być naturalna bez przesadnego makijażu. Jeśli chodzi o charakter to powinny być stateczna, spokojna i bardzo wyrozumiała, biorąc pod uwagę mój nieraz wybuchowy charakter.
nie znoszę Bardzo nie lubię kłamstwa, oszustwa, wykorzystywania innych osób.
jestem dumny
Jestem bardzo dumny z mojej rodziny i naszego gniazdka, domku z ogrodem pod Bydgoszczą. Ze strony zawodowej jestem dumny z uznania, władz państwowych i lokalnych, moich osiągnięć za działalność na rzecz sportu. Jest to przede wszystkim Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski i inne odznaczenia. Dużo satysfakcji daje praca przy Grand Prix na żużlu.
w domu
Urodziłem się i wychowałem w Szczecinie. Od najmłodszych lat marzyłem żeby zostać dobrym piłkarzem i grać w reprezentacji Polski. Od czternastego roku życia grałem, jako junior, w Pogoni Szczecin. Zostałem nawet powołany do szerokiej kadry narodowej juniorów. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego uczyłem się w pomaturalnej szkole gastronomicznej. Praktykę odbyłem na statku połowów dalekomorskich, gotując marynarzom. Z Pogoni, kiedy otrzymałem powołanie do wojska, przeniosłem się do Zawiszy Bydgoszcz. Następnie grałem w pikę nożną w Polonii Bydgoszcz. W 1978 roku miałem wypadek i mój epizod z piłką nożną się zakończył. Zostałem kierownikiem etatowym w sekcji piłki nożnej w Polonii. Po dwóch latach, na prośbę prezesa klubu, przeniosłem się do sekcji żużlowej. Ta przygoda z żużlem trwa już prawie trzydzieści lat.
w tańcu Kiedyś z małżonką często chodziliśmy na różnego rodzaju potańcówki. Dziś jeszcze bym zatańczył rock and rolla i to z figurami.
trzy płyty Mam wielu ulubionych wykonawców ale jeżeli mam wybrać tylko trzech to byliby: Rod Stewart. Czesław Niemen i grupa ABBA.
dedykacja Czytelnikom, Radiosłuchaczom i wiernym kibicom żużla dedykuję jeden z przebojów grupy ABBA.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|