|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Olga Marczak |
|
2008-12-22
|
Co tydzień, w nocy z wtorku na środę, między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami.
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
"Zwierzenia przy muzyce".
W nocy z 16 na 17 grudnia 2008
gościem w studio Polskiego Radia PiK będzie :
OLGA MARCZAK
– solistka baletu Opery Nova w Bydgoszczy, zdobywczyni Teatralnej Nagrody Muzycznej im. Kiepury za rok 2007 w kategorii "najlepszy tancerz".
w Operze Nova
Już dwanaście lat pracuję w tutejszej operze. Bardzo dobrze czuję się w Bydgoszczy. Kiedy kończyłam szkołę baletową na Białorusi przyjechał nasz pedagog, Władimir Gliński, będący wtedy kierownikiem baletu Opery Nova, z propozycją pracy w Bydgoszczy. Z propozycji skorzystałam i mogę powiedzieć, że nie żałuję. Tu także nauczyłam się języka polskiego.
znak zodiaku Chyba typowa, zrównoważona Waga. Mnie się wydaje, iż pasuję do tego znaku.
stan cywilny Mężatka. Mąż ma na imię Mirek.
hobby
Nie mam jakiegoś konkretnego hobby, ale lubię dobrą książkę czy relaks przy muzyce. Obecnie przeważa literatura w polskim języku.
wady Moją największą wadą jest niejednokrotnie brak zdecydowania, podejmowania natychmiastowej decyzji.
zalety Jestem otwarta na ludzi, staram się żyć ze wszystkimi w zgodzie.
fortuna
Nieraz wysyłam kupon "Toto Lotka". Gdyby mi dopisało szczęście i wygrałabym wielką sumę to kupiłabym domek z ogródkiem po którym by biegał duży pies. Na pewno pomogłabym finansowo rodzinie i przyjaciołom.
w kuchni
Na co dzień gotuję w domu obiady, ale od czasu do czasu lubię upichcić coś extra. Są to na przykład roladki z piersi kurczaka, nadziewane warzywami, barszcz rosyjski i różne sałatki. Lubię dania lekkostrawne. Kuchnia polska i białoruska niewiele się różni. Na Białorusi najpopularniejsze są wszelkie dania z ziemniaków na przykład placki ziemniaczane ze śmietaną.
ideał mężczyzny
Kiedyś wyobrażałam sobie wysokiego, opiekuńczego bruneta. Z czasem to się zmieniło i niekoniecznie musi to być brunet, ale najważniejszy jest charakter mężczyzny, wyrozumiały partner z którym można bardzo szczerze o wszystkim porozmawiać.
nie znoszę Nie lubię nieżyczliwości, zazdrości, zawiści i chciwości ludzkiej.
jestem dumna
Nagrodę imienia Jana Kiepury nie traktuję w kategorii dumy, ale ogromnego impulsu, który dodał mi skrzydeł do dalszej wytężonej pracy. Sporo satysfakcji przyniosła mi rola Aurory w balecie Piotra Czajkowskiego „Śpiąca królewna”. Jestem dumna z ukończeniu szkoły baletowej w Mińsku, gdzie spotkałam znakomitych pedagogów.
w domu
Urodziłam się w Witebsku na Białorusi. W młodości początkowo marzyłam żeby zostać gimnastyczką. Moi rodzice byli sportowcami. Mama gimnastyczką a ojciec skakał o tyczce. Tak że najczęściej bywałam albo w hali sportowej albo na stadionie. Mama zapisała mnie do kółka baletowego przy miejscowym domu kultury. Kiedy miałam dziesięć lat zdałam egzamin do szkoły baletowej w Mińsku. Nauka trwała osiem lat i kończyła się egzaminem maturalnym. Mieszkałam w internacie. Tuż po maturze przyjechałam do Bydgoszczy.
rozkład dnia
Z reguły wstaję około 8.00. Jem lekkie śniadanie i rozpoczynam próbę o godz.10.00, która trwa do 14.00. Potem przerwa i już od 18.oo trzeba być w teatrze albo na próbie lub na spektaklu do 22.00.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|