Niedziela 2024.11.24 Imieniny: Flory, Jana Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Paweł Kowalski
2008-11-12



Co tydzień, w nocy z wtorku na środę, między północą a godziną 01.00,
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
niecodziennymi gośćmi...  niecodziennymi tematami.
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
"Zwierzenia przy muzyce".

W nocy z 11 na 12 listopada 2008
gościem w studio Polskiego Radia PiK był :

PAWEŁ  KOWALSKI

– znany i ceniony pianista.

znak zodiaku
Nietypowy Rak. Generalnie jestem bardziej ekstrawertykiem niż człowiekiem,
który ukrywa się przed ludźmi, lubiącym dobre towarzystwo.


stan cywilny
Kawaler, singel teraz się mówi, czasami zajęty.

hobby
Mam multum zainteresowań poza pianistyką. 30 listopada pojadę na mecz mojego ukochane- go klubu Bocas Juniors Buenos Aires. Jestem zwolennikiem dobrego teatru, kina, czytam książki, mówię kilkoma językami, staram się uczyć następnych. Pijam dobre wina, znam się na nich, biegam. Kiedyś zdobyłem srebrny medal w biegu ludowym w Kolonii na pięć kilometrów.

wady
Na pewno mam ich wiele ale staram się z nimi walczyć.
Może w latach gimnazjalnych bywałem trochę leniwy.


zalety
Pracowitość, konsekwencja, pewne zaciekawienie różnorodnością kultur, ciekawość świata, innych ludzi. Nie zakończyłem edukacji na kilku utworach, które grałbym bez przerwy. Na pewno to, że zagrałem już trzydzieści cztery różne utwory na fortepian i orkiestrę. Uczę się tak samo chętnie jak kilkanaście lat temu. Mam ten sam a może większy entuzjazm do mojego zawodu jak na początku. Pianistyka jest moją wielką pasją z której czerpię ogromną radość grania.

fortuna
Przegrałem dość dużo pieniędzy na giełdzie, widocznie nie jest to zajęcie dla takich ludzi jak ja. Gdybym nagle wygrał w "Toto Lotku" kilkadziesiąt milionów natychmiast kupiłbym mieszkanie w Buenos Aires, jakiś dom na południu Francji albo Hiszpanii.

w kuchni
Na pewno nie jestem mistrzem w kuchni. Potrafię tylko przygotować zimne zakąski. Z kuchni polskiej lubię barszcz z uszkami, dobrze przyrządzonego pstrąga lub sandacza a na deser fantastyczną szarlotkę, którą piecze moja mama.

ideał kobiety

Praktycznie prawdziwych ideałów nie spotykamy. Pewne połączenie inteligencji i ciepła jest bardzo interesujące. Nie przeszkadza mi jeśli kobieta ma duże ambicje i chce wiele w życiu osiągnąć.

nie znoszę

Może to banalnie zabrzmi, ale nie znoszę chamstwa, prostactwa, który w naszym kraju towarzyszy nam na co dzień i niestety się nasila. Odwiedzając wiele polskich miast, podczas moich koncertów, zauważam wałęsające się watahy młodych ludzi, używających dość kaprawej polszczyzny. Nie lubię polskich dworców kolejowych. Nie lubię pewnego braku klasy, który w wielu dziedzinach nam towarzyszy. Nie znoszę bezinteresownej zawiści przejawiającej się także w środowisku artystycznym.

jestem dumny

Jestem szczęśliwy, że dzięki zagranicznym trasom koncertowym zwiedziłem przeszło czterdzieści pięć krajów na wszystkich kontynentach poza Australią. Jestem dumny, że poznałem takich mistrzów jak Witold Lutosławski, którego koncert fortepianowy wykonywałem pod jego dyrekcją. To był początek mojej artystycznej kariery. Wielkim przeżyciem było poznanie Andrzeja Panufnika i wykonywanie jego kompozycji w londyńskiej rezydencji. Bardzo mi imponuje swoim spokojem wewnętrznym, intelektem, wszechstronnością wielki polski kompozytor Wojciech Kilar. Jego koncert wraz z muzykami Filharmonii Pomorskiej grałem niedawno w pięknej sali Pałacu Sztuk w Budapeszcie. Ważną dla mnie osobą był Yehudi Menuhin z którym miałem zaszczyt zagrać potrójny Beethovena z okazji dziesięciolecia Symfonii Varsovii w Filharmonii Narodowej. Jestem dumny, że mogę koncertować w najlepiej zorganizowanej, profesjonalnej Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy.

w domu
Urodziłem się w Łodzi dlatego, iż mama nie zdążyła dojechać do Warszawy. W dzieciństwie marzyłem żeby zostać kościelnym, potem dobrym piłkarzem. Kiedy miałem pięć lat mama zaprowadziła mnie do doświadczonego pedagoga i okazało się, że mam słuch absolutny. Rozpocząłem naukę w szkole muzycznej przy ul. Miodowej w Warszawie. Średnią szkołę muzyczną i liceum ukończyłem w Niemczech w Kolonii. Oprócz muzyki klasycznej do dziś fascynuje mnie jazz. Na egzamin maturalny musiałem przyjechać do Polski i na pierwsze półtora roku studiów wróciłem do Niemiec. Na Akademię Muzyczną w Warszawie przyjęto mnie na drugi rok.

Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.


wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry