|
|
 |
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
| Wojciech Banach |
|
| 2008-08-26
|
Co tydzień, w nocy z wtorku na środę, między północą a godziną 01.00,
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami.
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
"Zwierzenia przy muzyce".
W nocy z 19 na 20 sierpnia 2008
gościem w studio Polskiego Radia PiK był :
WOJCIECH BANACH
– poeta, kolekcjoner, z zawodu inżynier elektryk.
filokartyzm
W 1990 roku, wraz z trzydziestoma kolekcjonerami pocztówek i widokówek, powołaliśmy Ogólnopolski Klub Filokartystów z siedzibą w Warszawie. W początkowym okresie stworzyłem dużą kolekcję pocztówek bydgoskich, a obecnie zbieram ilustrowane karty pocztowe o tematach: patriotycznych, świątecznych, dziecięcych, erotycznych, rozmaite kurioza czy też artystycznych. Nie liczyłem dokładnie moich zbiorów ale oceniam je na kilkanaście tysięcy. Mam też zbiory o większych gabarytach: różne puszki po kawie, po cukierkach, plakaty, spis lokatorów przedwojennej kamienicy i obrazy. Na podstawie moich zbiorów wydałem dwa albumy: "Czas odnaleziony" czyli Bydgoszcz na pocztówkach w latach 1894 – 1945 i „Nad starym bydgoskim kanałem” album pokazujący zakątki, okolice i sam Kanał Bydgoski.
stan cywilny
Od trzydziestu lat żonaty, ciągle z tą samą małżonką Marią.
Mamy trzy wspaniałe córki: Aleksandrę, Agnieszkę i Elżbietę.
hobby
Głównym hobby to kolekcjonerstwo a poezja, która towarzyszy mi od wielu, wielu lat, że żartobliwie mogę ją nazwać "potrzebą fizjologiczną". Zawsze bywało tak, iż po ukończeniu tomiku wierszy usiłowałem powiedzieć „ już koniec, nigdy więcej”, ale już dziesięć razy się nie udawało. Kiedyś namiętnie grywałem w brydża i uprawiałem turystykę.
wady
Nieraz wada jednocześnie bywa zaletą, w zależności od sytuacji. Ktoś powie, że on jest skrupulatny
a inny, że czepia się szczegółów. Tak naprawdę mam tyle wad, że trudno mi wszystkie wyartykułować.
zalety
Żona kiedyś mi powiedziała, że jestem facetem na trudne sytuacje.
Może małżonka rozumiała, iż trudna sytuacja trwa od trzydziestu lat.
fortuna
Gdybym wygrał w Toto Lotku wielką fortunę na pewno starałbym się zabezpieczyć przyszłość finansową moich córek. Wybudowałbym w miarę duży dom w którym mógłbym pomieścić i wyeksponować moje zbiory. Wybrałbym się na wycieczkę po europejskich antykwariatach aby powiększyć moją kolekcję.
w kuchni
Potrafię przyrządzić różne dania. Moja żona i córki twierdzą, że tylko ja potrafię odpowiednio ugotować jajka na miękko czy też usmażyć wspaniałą jajecznicę i placki ziemniaczane. Są też bardziej wyrafinowane dania jak zrazy nelsońskie i przede wszystkim dania świąteczne jak barszcz z pierogami.
ideał kobiety
Parafrazując pewną reklamę mogę powiedzieć:
"Mała, czarna z pewną dozą melancholii, tajemniczości", taka jest moja żona.
nie znoszę
Coraz częściej łapie się na tym, że jestem coraz bardziej tolerancyjny.
Jednak na pewno nie znoszę przemocy, obcesowości, chamstwa i kłamstwa.
jestem dumny
Prywatnie jestem dumny z wychowania naszych trzech córek.
Byłem szczęśliwy przy okazjach wydania moich książek poetyckich czy albumów.
w domu
Urodziłem się w Bydgoszczy. Przez pierwsze dziewiętnaście lat mieszkałem na Zdunach. W czasach szkoły podstawowej marzyłem żeby zostać archeologiem. Szkoła średnia to Technikum Mechaniczno-Elektryczne. Muszę się pochwalić, że grałem w szkolnej orkiestrze dętej na bębnach i czynelach. Studiowałem na Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy na wydziale elektrotechnicznym. Już wtedy próbowałem pisać poezję a z kolegami tworzyliśmy piosenki.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
|
wstecz 
|
|
|
|
|
|
|
|
temp. 16 °C ciśn. 992 hPa 
więcej
){kind=link}