Ten związek, od strony prawnej, jest stowarzyszeniem. Organizacja powstała od momentu, kiedy Stefan Żeromski stworzył Związek Zawodowy Literatów Polskich. Obecnie skupiamy prozaików, dramaturgów, autorów scenariuszy a przede wszystkim poetów.

Nigdy nie przywiązywałem wagi do charakterystyk poszczególnych znaków zodiaku. Podobno jestem typowym bykiem zaczynając od siły fizycznej. W młodości miałem romanse ze sportami siłowymi jak: kulturystyka, boks, karate i inne sztuki walki. Kiedy trenowałem boks to była waga półciężka a obecnie waga superciężka ta co Gołota.






Muszę przyznać, iż jestem podstawowym kucharzem domowym. Jednym z moich popisowych dań są zrazy wieprzowe z oregano, śliwką suszoną i brzoskwinią, pizza domowa ze specjalnie przygotowanym ciastem, spaghetti z małymi klopsikami.

Nie znoszę oszustwa, chamstwa i zawiści. Muszę powiedzieć, że w mojej dotychczasowej karierze naukowej miałem do czynienia właśnie z takimi sytuacjami nader często. Zresztą świat literacki, to też jest świat, gdzie te sprawy się bardzo często uzewnętrzniają i to w dramatyczny sposób.

Jeśli chodzi o sprawy pisarskie to w jakiś sposób czuje się, przynajmniej na tym etapie, spełniony. To jest dosyć pokaźny dorobek literacki, zamykający się w wielu książkach, które także ukazały się zagranicą w paru krajach. Nie powstydziłbym się też moich książek naukowych, poświęconych wielkim romantykom polskim Mickiewiczowi i Słowackiemu. Uważam jednak, że wszystko co najciekawsze i najlepsze jest jeszcze przede mną. Oczywiście bardzo dumny jestem z mojej rodziny wspaniałej małżonki i udanych dzieci.

---

Jestem bydgoszczaninem. Urodziłem się przy ulicy Szubińskiej 33 na Błoniu. To był jeszcze taki czas kiedy dzieci rodziły się w domu. Będąc małym chłopcem marzyłem żeby zostać podróżnikiem. Bardzo interesowałem się geografią, czytałem wiele książek podróżniczych. W szkole podstawowej trenowałem szermierkę w klubie Gwiazda pod okiem legendarnego trenera dra Adama Papee. Naukę w szkole średniej rozpocząłem w III Liceum a po roku przeniosłem się do V Liceum. Tam też zdałem maturę. W okresie szkoły średniej rozpocząłem uprawiać sporty siłowe. Początkowo chciałem studiować anglistykę lecz w końcu wybrałem studia polonistyczne w Wyższej Szkole Pedagogiczne w Bydgoszczy. Na pierwszym roku odniosłem pierwszy ogólnopolski sukces za tomik wierszy ”Samobójcy spod wielkiego wozu”. Doktorat „O żywiołach w twórczości Adama Mickiewicza” zdałem na Uniwersytecie Gdańskim.

Wszystkim ludziom dobrej woli, wszystkim dla którym dobro jest najważniejszą sprawą w życiu a zarazem ludziom którzy niosą w sobie jakieś pęknięcie i jakąś niespotykaną wrażliwość, chciałbym zadedykować piosenkę Leonarda Cohena ”Take This Longing”