Moim nadrzędnym celem jest poprawa efektywności kształcenia, abyśmy to mogli zobaczyć na wynikach egzaminów zewnętrznych i po sukcesach naszych uczniów oraz to, aby samo kuratorium było urzędem które jest nowoczesne, sprawnie działające i przyjazne szkołom.






Gdybym nagle stała się właścicielką wielkiej fortuny to na pewno, wraz z rodziną, wybrałabym się w dalekie podróże i kupiłabym, pięknie położony za miastem, dom. Z resztą fortuny bym się podzieliła z biednymi, potrzebującymi materialnego wsparcia.

Tak szczerze mówiąc prace kulinarne nie są moją wielką fascynacją. Owszem potrafię gotować ale jest to za bardzo czasochłonne. Potrafię przyrządzić dania z kurczaka np. kotlet "de volaie", różnego rodzaju sałatki i surówki.



W życiu prywatnym jestem dumna z mojej bardzo szczęśliwej rodziny. W życiu zawodowym jestem bardzo dumna z moich ostatnich szesnastu lat pracy w VI Liceom Ogólnokształcącym w Bydgoszczy. Z żalem odchodząc z tej szkoły usłyszałam wiele dowodów przywiązania, uznania i bardzo wiele innych, miłych słów. Na pewno jest to powód ogromnej satysfakcji.
Urodziłam się w Bydgoszczy. Początkowo mieszkaliśmy przy ul. Paderewskiego a później na Bartodziejach przy ul. Curie Skłodowskiej. W młodości marzyłam żeby zostać lekarzem ale widok ran i krwi odwiódł mnie od tych marzeń. Z młodości pamiętam grupy Boney M. i ABBA. Od szóstej klasy szkoły podstawowej śpiewałam w Zespole Pieśni i Tańca Ziemi Bydgoskiej. Szkoła średnia to VI Liceum Ogólnokształcące, klasa matematyczno-fizyczna. Bardzo mile wspominam prywatki z tamtych czasów. Studiowałam matematykę ze specjalnością numeryczną-informatyczną na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.