Zawsze staram się przekonywać młodych ludzi żeby studiowali. Bardzo mi zależy, właśnie jako przewodniczącemu sejmiku wojewódzkiego, żeby studiowali na uczelniach naszego, Kujawsko Pomorskiego, regionu. Bardzo mnie cieszy kiedy wybierają studia w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy, którą z tak wielkim wysiłkiem, pasją i determinacją z wieloma osobami zakładałem. Chyba największym atutem tej uczelni jest innowacyjność działań. To jest przestrzeń w której, poza studiowaniem, można dojrzewać, uprawiać sport, podróżo- wać po świecie, nawiązywać kontakty z najróżniejszymi instytucjami całego świata. To spowodowało, że 45% studentów pochodzi spoza naszego regionu. Jesteśmy jedną z największych uczelni niepaństwowych w Polsce.


Od trzydziestu jeden lat żonaty z Małgorzatą, także spod znaku wodnika. Mamy troje dzieci: Filipa, Martę i Weronikę, oraz cudownego wnuka dziesięciomiesięcznego Jakuba. Domu strzeże wielki owczarek Mizar. Dotąd wszystkie moje psy, gdyż jestem wielkim pasjonatem astronomii, nosiły imiona od nazw gwiazd.




Moje marzenia są o wiele większe niż kilkanaście milionów. Gdybym nagle wygrał wielką sumę w Toto Lotka to, oprócz pewnej kwoty na cele charytatywne, wszystko bym przeznaczył na rozbudowę naszej, Wyższej szkoły Gospodarki. Na uruchomienie wspaniałych laboratoriów, na zatrudnienie fantastycznych profesorów z całego świata. To jest moja, absolutna idea fix. Kto z naszego pokolenia trzydzieści lat temu mógł marzyć o tym, żeby utworzyć niepaństwową uczelnię?. Mam jeszcze jedno marzenie, żeby w Świekatowie, w starej wieży ciśnień uruchomić obserwatorium astronomiczne dla miłośników ciał niebieskich z Bydgoszczy.

Potrafię bardzo dobrze gotować i piec ciasta. Moim popisowym daniem jest nadziewana kaczka. Pod skórę kaczki wkładam suszone owoce i zioła a do środka typowe nadzienie. Mogą być także wspaniałe żeberka prużone w czerwonym winie.

---

Urodziłem się dziesięć kilometrów, od najbardziej wysuniętego na wschód skrawka Polski, Zosina pod Hrubieszowem. Po sześciu latach przeprowadziliśmy się do Morzewca koło Wtelna. Mimo, że od wczesnej młodości uprawiałem sport, to największym marzeniem był kosmos. Stąd późniejsza fascynacja astronomią. Z wielkim przejęciem słuchałem radiowej transmisji z pierwszego lotu Jurija Gagarina 12 kwietnia 1961 roku. W Bydgoszczy ukończyłem Technikum Kolejowe ze specjalnością Sieci i Zasilanie. Początkowo rozpocząłem studia matematyczne na UMK w Toruniu a po roku przeniosłem się na wydział fizyki. Oprócz studiów fizyki ukończyłem posłuchaj