Sobota 2025.01.18 Imieniny: Małgorzaty, Piotra Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Ewa Bem
2008-02-18



Co tydzień  - w nocy z wtorku na środę -
między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi...  niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 05 na 06 lutego 2008
gościem w studio Radia PiK była:

EWA  BEM

– pierwsza dama polskiego jazzu.

znak zodiaku:
Jestem rybką i według mi znanych charakterystyk tego znaku,
to chyba taką stuprocentową rybką, o ogromnej intuicji.


stan cywilny:
Jestem mężatką bardzo, bardzo zasiedziałą. W październiku, ubiegłego roku, obchodziliśmy dwudziestą szóstą rocznicę naszego pożycia. Małżonek ma na imię Ryszard. Mam dwie córki: uroczą, pogodną Pamelę – dziennikarkę telewizyjną, którą nieraz nazywam moje „stare” dziecko i trzynastoletnią Gabrysię, szalenie utalentowaną na polu plastycznym i muzycznym. Po domu biegają dwa psy: ogromny przystojniak Fox posokowiec bawarski i panienka, czarna Bette.

hobby:
Ze wstydem muszę przyznać, że nigdy nie miałam skłonności do tzw. zbieractwa, choć posiadam mały zbiór filiżanek. Moim wielkim hobby jest moja rodzina i cały mój wolny czas, bez reszty, oddaję rodzinie.

wady:
Nie bardzo lubię mówić o swoich wadach.
Myślę, iż jestem niekonsekwentna
w różnych sytuacjach,
bywam apodyktyczna.


zalety:
Jestem osobą pogodnego usposobienia. Zawsze mi jest daleko bliżej do śmiania
niż do płakania i jestem strasznie kochliwa.


wielka fortuna:
Gdybym nagle stała się posiadaczką wielkiej fortuny zakupiłabym piękny, duży jacht. Na ten jacht zaprosiłabym moich najbliższych, żeby wspólnie odbyć gigantycznie piękny, nie limitowany czasem, rejs. Znam wiele mniej zasobnych, przemiłych, kochanych osób, którym bym sypała groszem, bez żadnego ograniczenia. Poradziłabym sobie z fortuną, na pewno.

w kuchni:
Bardzo lubię gotować. Dziś jest moda na gotowanie. Podobno wszyscy kochają i potrafią gotować. Chwalą się tą umiejętnością szewc, policjant, hydraulik, muzyk, aktor czy polityk stając w jednym szeregu wspaniałych kucharzy. Lubię szalone przyjęcia, na bosaka, w ogrodzie. W moim gotowaniu jest trochę szaleństwa i dużo wyobraźni. Nie stosuję przepisów z książek kucharskich.

ideał mężczyzny:
Lubię mężczyzn tajemniczych. Ogromnie nie lubię facetów, którzy wszystko mówią co myślą i jeszcze to mówią co nie myślą. Nie lubię mężczyzn ciągle śmiejących się i ciągle paplających. Mężczyzna musi być bardzo, bardzo opiekuńczy i musi mieć głębokie przekonanie o swojej roli w rodzinie. Nie może być dusigroszem, skrupulatnie rozliczać, z każdego grosz, swoją ukochaną. Nie ma co zaczynać z mężczyzną bez poczucia humoru, bo będzie jeden smutek i szaruga. Musi być estetyczny, ładnie pachnieć, być oprany, uczesany i umyty.

nie znoszę:
Nie znoszę, nienawidzę wszelkiej przemocy fizycznej, psychicznej, wykorzystywania kogoś,
bo jest słabszy czy biedniejszy, już nie mówię o przemocy wobec zwierząt.


jestem dumna…
Za rok będę obchodzić czterdziestolecie mojej działalności artystycznej i fakt, że ciągle spotykam się z ogromną atencją i wielką sympatią także młodych fanów, że nie tylko słuchają mojej ostatniej „złotej” płyty „Kakadu” ale także Bemibek czy Bemibem daje ogromną satysfakcję. To jest moje honorarium za te czterdzieści lat. Natomiast moim wielkim, gigantycznym, niemożliwym do wyrażenia osiągnięciem, to jest moja wspaniała rodzina.

w domu
Urodziłam się w Warszawie. Moja rodzina była utalentowana muzycznie. Mam dwóch braci muzyków: Aleksandra i Jarosława. Ojciec był pianistą, mama pięknie, czysto śpiewała. Babcia grała na fortepianie, jej cztery siostry kończyły konserwatorium. Od młodości marzyłam, żeby zostać aktorką, być blisko sceny. Już w okresie szkoły podstawowej znałam na pamięć solówki muzyków z big bandu Counta Basie czy Quincy Jonesa. Potem było Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Batorego. Już wtedy występowałam w szkolnych kabarecikach, śpiewałam na różnych uroczystościach. Mój brat Alek zaprowadził mnie na przesłuchanie do studenckiego klubu Stodoła i tak Rozpoczęła się moja kariera wokalna. Od razu zostałam przyjęta do bluesowego zespołu. Co prawda chciałam przystąpić do egzaminów wstępnych na wydział aktorski, ale w końcu nie poszłam ze względu na ogrom zajęć w zespole bluesowym.

dedykacja
Czytelników i radiosłuchaczy bardzo serdecznie pozdrawiam,
dedykując utwór "To cześć" z mojej ostatniej - złotej płyty "Kakadu".
Było by dobrze, gdyby Państwo wysłuchali całej płyty.



Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry