|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Krzysztof Brejza |
|
2008-01-07
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 18 na 19 grudnia 2007
gościem w studio Radia PiK był:
KRZYSZTOF BREJZA
– poseł RP.
w sejmie:
Nie jestem najmłodszym, ale jednym z najmłodszych parlamentarzystów. Najmłodszym jest dwudziestodwuletni poseł Marcinkiewicz ze Szczecina. Ja ukończyłem dwadzieścia cztery lata i jestem najmłodszym posłem z naszego regionu. Starsi koledzy raczej nie dają odczuć różnicy wieku i doświadczenia, choć nieraz zwracają się do nas „pierwszaki”. Posiadam orientację w różnych zakamarkach gmachu sejmowego, gdyż często odwiedzałem ojca, będącego posłem trzeciej kadencji.
znak zodiaku: Jestem urodzony w maju, a więc byk otwarty i może trochę wrażliwy.
stan cywilny: W czerwcu zawarłem związek małżeński z Dorotą – studentką prawa oraz socjologii Uniwersytetu Warszawskiego.
hobby:
Moją wielką pasją jest historia współczesna, również takie obszary historii jak genealogia. Prowadzę badania pochodzenia mojej rodziny. Udało mi się, na podstawie archiwów diecezjalnych i państwowych, ustalić przodków w linii męskiej do 1710 roku. Poza tym słucham dobrej muzyki: jazzu i muzyki klasycznej.
wady: To trudne pytanie. Może zbyt wielka ufność wobec ludzi. Przy natłoku zajęć zbyt długie buszowanie po internecie czy słuchanie płyt bez umiaru jest chyba wadą.
zalety:
Kolejne trudne pytanie. Potrafię skupić się na rzeczach nad którymi aktualnie pracuję. Nieraz przeradza to się w pasję. Taką pasją była praca magisterska dotycząca prawa samorządowego. Myślałem, że będzie to trudny obowiązek, jednak dawało mi to dużą satysfakcję.
samochód marzeń: Samochodem marzeń nie jest szpanerski, ekstrawagancki, superluksussowy samochód. Jestem wielkim pasjonatem firmy Volvo. Marzę o nowym aucie z podstawowych modeli V70 lub S70.
w kuchni: Bardzo lubię gotować podobnie jak ojciec, który jest świetnym kucharzem. Nieraz przygotuję leczo czy pizzę, łącznie z podkładem – ciastem.
ideał kobiety:
Kobieta spokojna, zrównoważona, otwarta, szczera w mowie ale również szczera w spojrzeniu. Dużo o kobiecie mówią oczy. Nie jest ważny kolor włosów czy inne aspekty zewnętrzne.
nie znoszę…:
Nie znoszę nieszczerości, nie znoszę najbardziej elementarnego chamstwa, które można spotkać w wielu miejscach życia codziennego, zwłaszcza na drogach. Nie lubię również cwaniactwa.
w domu
Urodziłem się w Bydgoszczy choć po kilku miesiącach zamieszkaliśmy w Inowrocławiu i tam się wychowałem. W domu często rozbrzmiewa muzyka. Mama, profesor Akademii Muzycznej w Bydgoszczy Wydziału Teorii i Kompozycji, gra na fortepianie nieraz swoje kompozycje, tato, prezydent miasta Inowrocławia, po pracy wypoczywa przy swoich, ulubionych płytach. Od dzieciństwa pasjonowałem się motoryzacją marząc, żeby być kierowcą ogromnej ciężarówki. Z tego okresu utkwił mi w pamięci utwór, nie pamiętam w czyim wykonaniu "Kamikadze".
średnia szkoła
Uczęszczałem do II liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej. Byłem w klasie prof. Wosieckiego z elementami prawa i europeistyki. Tu odkryłem swoją pasję jeśli chodzi o zainteresowania Unią Europejską, wiedzą o społeczeństwie, polityką i życiem społeczno-politycznym. Brałem udział w wielu konkursach przedmiotowych, konkursach związanych z Unią Europejską. Udało mi się zająć drugie miejsce w ogólnopolskiej olimpiadzie wiedzy o społeczeństwie. Dzięki temu otrzymałem indeks – wolny wstęp na dowolną uczelnię. W szkole powołaliśmy klub europejski, którego miałem zaszczyt być przez jakiś czas prezesem.
studia
Mając wybór uczelni, bez egzaminów wstępnych, po długich przemyśleniach postanowiłem na Uniwersytecie Warszawskim kierunek „międzywydziałowe, indywidualne studia humanistyczne. To studia w których w trybie indywidualnym student realizuje indywidualny plan, studjując równolegle kilka kierunków. Ja wybrałem prawo oraz stosunki międzynarodowe. W czerwcu tego roku obroniłem dyplom na prawi a w przyszłym roku zamierzam ukończyć drugi fakultet.
jestem dumny…
Jestem dumny z krótkiej ale bardzo intensywnej działalności w Sejmiku województwa Kujawsko-Pomorskiego. Wypłynęła wtedy, kilka miesięcy przed wyborami, kwestia podziału na okręgi wyborcze. Stara ekipa dokonała, przyjmując uchwałę, znaczących zmian. Ja napisałem ekspertyzę prawną podważającą tę uchwałę. Sąd Administracyjny na swoim posiedzeniu przyznał mi rację. To był mój mały sukces pracy w sejmiku. Ze strony prywatnej, oczywiście jestem dumny z małżeństwa z Dorotą oraz ustalenia ostatniego przodka, w przygotowanym, rodzinnym drzewie genealogicznym, Jakuba Brejzy, który żył w XVIII wieku.
dedykacja Chciałbym zadedykować utwór Antonio Carlosa Jobima "Wave" mojej ukochanej, wspaniałej drugiej połowie - Dorocie.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|