|
 |
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
 |
 |
 |
|
 |
|
 |
Archiwum |
 |
|
 |
Zdzisław Drzycimski
|
 |
2007-05-21
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między północą a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 15 na 16 maja 2007 gościem w studio Radia PiK będzie:
Profesor ZDZISŁAW DRZYCIMSKI
prorektor Uniwersytetu Technologiczno – Przyrodniczego im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy.
znak zodiaku: Skorpion
stan cywilny: Z żoną Krystyną mamy dwoje dzieci: Joannę i Marcina. To chyba tradycja rodzinna, bo dzieci ukończyły ten sam kierunek co ja na Politechnice Gdańskiej a nawet wnuczki: Ewa i Zuzanna studiują na tej samej uczelni tę samą specjalność. To nie wszystkie wnuki. Nie wymieniłem jeszcze Ewy, Krzysztofa, Agaty, Macieja i najmłodszej Isi.
hobby: Tak naprawdę to moja praca jest największym hobby. Dla relaksu lubię majsterkować
wady: Nie lubię publicznie wymieniać moich wad.
zalety: Mogę stwierdzić, że praca jest największym sensem mojego życia.
w kuchni: Nie posiadam większych zdolności kucharskich, ale był czas kiedy potrafiłem przyrządzić kurczaka faszerowanego. Ulubiona przystawka: szparagi w szynce, zupa: krem szparagowy, drugie danie: to na pewno ryba np. sola na szpinaku, a na deser owoce.
ideał kobiety: Tak mi się w życiu zdarzyło, że od szkoły średniej do dziś jest ta sama kobieta. Jeśli chodzi o karnację to bezwzględnie blondynka. Kobieta, wyrozumiały partner i przyjaciel dokładnie taki jak moja małżonka.
w domu Urodziłem się w Gdyni a wychowałem w Gdańsku. W mojej rodzinie nie było tradycji muzycznych dopiero w drugim pokoleniu, moje wnuki kształcą się w szkole muzycznej. Dokładnie nie pamiętam jakie miałem marzenia będąc małym chłopcem, ale chyba chciałem zostać lotnikiem. Wtedy rozpoczynali swoje kariery, dziś znane gwiazdy piosenki: Maria Koterbska, Sława Przybylska czy Jerzy Połomski.
średnia szkoła Ogólniak "na wygnaniu", na krańcach Gdańska był dość specyficzną, karną placówką dla pedagogów niepewnych politycznie. Matematyk miał brata księdza proboszcza, historyczka uczyła przedtem w szkole Urszulanek, dyrektorka była repatriantką z Francji. To była grupa świetnych pedagogów utrzymujących bardzo wysoki poziom nauczania. Najbardziej lubiłem przedmioty ścisłe takie jak matematyka i fizyka.
studia Studiowałem na Wydziale Łączności Politechniki Gdańskiej. W wolnych chwilach bywaliśmy w Centrum Kultury Studenckiej - klubie "Żak". Tam odbywało się wiele ciekawych imprez, bali a także Juwenalia. Na Juwenaliach najczęściej głównym punktem programu było wesele studenckie. Przez cały Gdańsk jechała para młoda do klubu "Żak", gdzie odbywało się wesele. Wtedy nie było, jak dziś, żebractwa na ulicy. Robiliśmy trochę nieszkodliwej "zadymy", ale nie chodziliśmy „po prośbie”. Pod koniec studium zawarłem związek małżeński. Początkowo wcale nie myślałem o pracy naukowej. W 1964 roku otrzymałem propozycję pracy w Bydgoszczy z której natychmiast skorzystałem, bo oprócz pracy było mieszkanie. W tym czasie kompletowano kadrę dla wydziału łączności Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Bydgoszczy. Od 1967 roku jestem pracownikiem naukowym tej samej uczelni na tym samym wydziale, a więc czterdzieści lat.
w samochodzie Kiedy jadę na długie trasy fantastycznie się prowadzi samochód, kiedy odtwarzam muzykę klasyczną Vivaldiego, Ravela, Czajkowskiego ale także chętnie słucham z radia wiadomości i dyskusji politycznych.
jestem dumny Powiem szczerze, że jestem zaskoczony tym, co się stało w pracy naukowej, bo przecież początkowo nie brałem tego pod uwagę. Nie było moim marzeniem wejście w zarządzanie. Jednak to pozwoliło mi się spełnić. To, że powoli kończę swoją karierę naukową wykonując godność prorektora niewątpliwie daje zadowolenie. Jestem dumny z wielu moich osiągnięć w pracy na uczelni. Praca jest największym sensem mojego życia. Jestem bardzo dumny z rodziny i udanego małżeństwa od czterdziestu pięciu lat.
dedykacja Mojej małżonce dedykuję "Cztery pory roku" Vivaldiego - pierwszą część "Wiosna".
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między północą a 01.00.
|
wstecz
|
|
|
 |
|
|
 |
|