|
 |
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
 |
 |
 |
|
 |
|
 |
Archiwum |
 |
|
 |
Robert Malinowski |
 |
2007-01-30
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między 23.00 a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 23 na 24.01.2007 gościem w studio Radia PiK był:
ROBERT MALINOWSKI
 Prezydent miasta Grudziądzaznak zodiaku: Typowy, konsekwentnie dążący do celu, byk.
stan cywilny: Od wielu lat żonaty z Marią. Mamy dwie dorosłe córki : Magdę i Agnieszkę a także dwie wnuczki: Karolinę i Malwinę. Po domu biega owczarek niemiecki Saba i kotka Pusia.
hobby: Od najmłodszych lat prawie cały wolny czas przeznaczam na uprawianie sportu przede wszystkim bieganie.
wady: Czasami jestem zbyt nerwowy, niecierpliwy
zalety: Jestem pracowitym, uczciwym, szczerym aż do bólu człowiekiem.
w domu Urodziłem się w Rulewie, na pograniczu Borów Tucholskich, powiat Świecie nad Wisłą. Mam dwie siostry i trzech braci. Tragicznie zmarły Bronek, mistrz olimpijski, był moim młodszym bratem. Ojciec, weterynarz, rzadko bywał w domu. Mama, rodowita Szkotka, przez długi czas zwracała się do nas po angielsku. Tak więc jestem półkrwi Szkotem, ale nie jestem skąpy. We wczesnej młodości marzyłem, żeby zostać strażakiem. Później żeby być lotnikiem. Od najmłodszych lat uprawiałem sport i to różne dyscypliny. Także działałem w harcerstwie.
średnia szkoła W szkole podstawowej mieliśmy wspaniałego nauczyciela chemii, który nas tak zainteresował tym przedmiotem, że wybrałem technikum chemiczne w Grudziądzu. Mieszkałem w internacie. W szkole trafiłem na znakomitego trenera. Zacząłem biegi średnie i długie traktować poważnie. Po krótkim czasie znalazłem się w kadrze narodowej juniorów. W technikum poznałem uroczą Marię, która jest obecnie moją żoną. Wraz z rówieśnikami słuchaliśmy przebojów takich grup jak: The Beatles, Rolling Stones a z polskich Czerwono Czarnych i Czerwonych Gitar.
studia Miałem ogromny dylemat, czy robić karierę biegacza, czy podjąć studia. Wiedziałem, że nie można było pogodzić tych dwóch spraw, jeśli traktuje się życie poważnie. Wybrałem studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Nie byłem "wesołym studentem", krążącym po klubach, imprezach. To chyba sport sprawił, że do dziś prowadzę higieniczny tryb życia. W trakcie studiów byłem już trenerem biegaczy Olimpii Poznań. Ukończyłem dwie specjalności i mam dwa dyplomy: jeden nauczycielski a drugi trenerski.
jestem dumny Najbardziej dumny jestem z mojej rodziny: wyrozumiałej małżonki, wspaniałych córek i uroczych wnuczek. Mam satysfakcję, że udało nam się wybudować dom pod Grudziądzem, gdzie wiele prac wykonywaliśmy sami.
Jeśli chodzi o sferę zawodową to dumny jestem z moich zawodników, których trenowałem. W sumie zdobyli przeszło siedemdziesiąt medali na mistrzostwach Polski. Nie wychowałem tylko olimpijczyka.
Przez wiele lat byłem dyrektorem szkoły podstawowej i gimnazjum. Moja młodzież, kiedy jeszcze nie było testów, w stu procentach dostawała się do liceum.
nie znoszę Nie znoszę chamstwa, nietolerancji, takich zachowań ludzi, którzy nie szanują innych i nie potrafią ich zrozumieć.
ulubiona potrawa Na przystawkę wędzony pstrąg, zupa jarzynowa, kotlet schabowy z ogromną ilością surówek, a na deser lody z bitą śmietaną i owocami.
dedykacja Mojej rodzinie: małżonce, córom wnuczkom i zięciom, dedykuję piosenkę w wykonaniu Krzysztofa Cugowskiego i Budki Suflera - "Gwiezdny pył".
|
wstecz
|
|
|
 |
|
|
 |
|