Sobota 2025.01.18 Imieniny: Małgorzaty, Piotra Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Jerzy Zelnik
2004-10-11



Ryszard Jasiński.jpg

Co tydzień
- w nocy z poniedziałku na wtorek -
między północą a godziną 3.00,
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi...
niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 11/12 października
gościem w studio Radia PiK
był:


JERZY ZELNIK



- znany i ceniony aktor,
gwiazda teatru
i filmu.


znak zodiaku:
Podobno, pod pewnymi względami
typowa panna.

stan cywilny:
Żonaty. Żona Urszula i syn, dwudziestotrzyletni Mateusz.
Po domu biegają trzy rasowe koty:
babcia Mimi, mamusia Bona
i chłopiec Czarek.

hobby:
Moim wielkim hobby był zawsze sport,
przede wszystkim tenis.

wady:
O! Mam ich bardzo dużo.
Zbyt mocny egocentryzm.
Może przesadnie wierzę
w siebie

zalety:
Jestem wierny swoim poglądom,
rodzinie i posłannictwu
artystycznemu.



W domu
Urodziłem się w Krakowie
przy ulicy Kopernika w 1945 roku.
Po roku przeprowadziliśmy się do Warszawy.
Mój ojciec, Jan Zelnik, spędził w radiu prawie 50 lat
jako znany reżyser dźwięku i na estradzie, prowadząc
"Zgaduj Zgadulę" i "Podwieczorek przy mikrofonie".
On mnie nauczył miłości do radia, do słowa,
do teatru wyobraźni jakim jest radio.

Mama jest tłumaczem z rosyjskiego, niemieckiego
i redaktorem Filozofii.

W domu najczęściej rozbrzmiewała muzyka klasyczna i operowa.
Ojciec znał prawie wszystkie arie na pamięć.
Obecnie jest poetą. Wydał już tomik wierszy
i przygotowuje drugi.

Niedawno mama mi przypomniała, że w dzieciństwie
miałem skłonności artystyczne, organizując z rówieśnikami
domowy teatr, przydzielając role i reżyserując widowiska.

Zawsze byłem pasjonatem sportu, aż do fanatyzmu.
W zeszycie kolekcjonowałem teksty przebojów jak:
"Woziwoda", "Marynika"
i wielu innych.

W średniej szkole
Kiedy zaczęły mocniej pracować hormony,
mniej mnie interesowała nauka, wagarowałem.
Z Liceum Ogólnokształcącym im. Dąbrowskiego,
gdzie wtedy uczyli się także barcia Englertowie,
Irena Szewińska
i Nina Terentiew pozbyto się mnie,
ale wylądowałem znakomicie bo w znanym
Liceum im. Rejtana.

Uwielbiałem prywatki, żadnej nie opuściłem,
choć najlepszym tancerzem był Alan Starski,
obecnie scenograf, laureat Oscara.

Mieliśmy najnowsze płyty, bo w tej szkole
uczyła się także bananowa młodzież, dzieci dygnitarzy.
Graliśmy prawie nieosiągalne płyty:
Chubby Checkera, Elvisa Presleya
później Beatlesów i Rolling Stonesów.

Myślałem o studiach filologii angielskiej,
ale w ostatnim momencie
wybrałem aktorskie.

Studia
Udało się. Zdałem wstępne egzaminy na trzecim miejscu
Wyższej Szkoły Dramatycznej w Warszawie.
Pierwsze dwa zajęli Daniel Olbrychski i Baśka Brylska.
Po pierwszym roku zagrałem w filmie "FARAON".
Po przerwie, spowodowanej nakręceniem filmu,
wróciłem na rok z Andrzejem Sewerynem,
Piotrkiem Fronczewskim, Maćkiem Englertem

i Krzysztofem Gordonem.

Wtedy fascynowały mnie piosenki w wykonaniu
Ewy Demarczyk, Brela czy Aznavoura.
Dopiero pod koniec studiów zainteresowałem się
muzyką klasyczną.

Pierwszy angaż otrzymałem
do Teatru Starego w Krakowie
u Zygmunta Hibnera.

Pamięć aktorska
To jest ciekawa, wielka tajemnica organizmu.
Nie zapominam tekstów, które będę jeszcze realizował.
Bywa, że tekst sztuki, której nie grałem kilka lat,
przypominam sobie w parę prób. Kiedy spojrzę na tekst,
poprzez wzrok, ta pamięć się odnawia błyskawicznie.
Zresztą pamięć jest najmniejszym problemem w aktorstwie.
Największym problemem jest prawda.
Zrobić coś głębokiego, wzruszającego
lub rozśmieszającego to jest sztuka,
tu się dopiero zaczyna aktorstwo.

W samochodzie
Najczęściej słucham w samochodzie ulubionych nagrań
Nat King Colea, Roda Stewarta, Franka Sinatry
i hitów klasycznych.

Ja się czuję bardzo związany z muzyką
i bez niej sobie życia
nie wyobrażam.

Jestem dumny
Jestem dumny z pracy aktorskiej, teatralnej.
W filmie można dokonywać wiele montaży,
a w teatrze nie ma oszustwa.

Dedykacje
Synowi dedykuję jakiś utwór gdzie się nie wydzierają,
gdzie nie ma tego, że ludzie wyrzygują
z siebie te ciemne odchłanie.

Jerzy Zelnik.jpg

Zwierzenia przy muzyce notował
RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania
wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych
(z poniedziałku na wtorek)

Po północy - o godz.0.10
na antenie
POLSKIEGO RADIA PiK.



wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry