Polskie Radio PiK - strona archiwalna

Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -

między 23.00 a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 31.10 na 01.11.2006
gościem w studio Radia PiK była:

DOROTA MIŚKIEWICZ

– wokalistka, skrzypaczka, kompozytorka i autorka tekstów.

znak zodiaku:
Panna. Nie przywiązuję większej wagi
do publikowanych horoskopów.

stan cywilny:
Również panna, ale dość zajęta.

Mój chłopak Marek jest gitarzystą.

hobby:
Tak naprawdę moim największym hobby jest muzyka.
W wolnych chwilach uwielbiam pełne lenistwo potrzebne do
odreagowania intensywnej pracy. Lubię kontakt z przyrodą i jej dźwięki.

wady:
Mam ich mnóstwo. Niechętnie mówię o swoich wadach.
Jestem niecierpliwa. W niektórych sprawach jestem przesadnie pedantyczna.

zalety:
Nie potrafię mówić o swoich zaletach. Gdybym stwierdziła, że jestem piękna, młoda zdolna,
to by zabrzmiało w moich ustach niezbyt dobrze. Na pewno potrafię słuchać innych ludzi.

w domu
Urodziłam się w Kłodzku. Chyba po miesiącu przeprowadziliśmy się do Warszawy,
więc czuję się warszawianką. Od wczesnej młodości marzyłam, żeby być na scenie, żeby śpiewać.
Moim rekwizytem u babci był uchwyt na łańcuszku od spłuczki, przypominający mikrofon.
Często zamykałam się w łazience budząc niepokój oczekujących
na wejście do tego pomieszczenia.

Pochodzę z muzycznej rodziny: tata Henryk Miśkiewicz saksofonista jazzowy, kompozytor,
brat Michał Miśkiewicz, perkusista obecnie grający w zespole Tomasza Stańki i mama Grażyna,
prowadząca Agencję Artystyczną.

Rozpoczęłam naukę w podstawowej szkole muzycznej w klasie skrzypiec.
Powiem szczerze, nie lubiłam ćwiczyć, kosztowało mnie to wiele.
Podejrzewam, że sąsiadów również :)

w średniej szkole
W dalszym ciągu była to szkoła muzyczna w klasie skrzypiec. Mój debiut wokalny odbył się na szkolnej akademii
z okazji Dnia Kobiet. Kolega z klasy - Piotr Siejka późniejszy producent płyt Natalii Kukulskiej, zaproponował mi,
żeby ktoś zagrał na skrzypcach przebój Lionela Richie "Hello". Ja zaproponowałam mu wokalne wykonanie tego
przeboju. Pod wpływem ogromnej tremy zaśpiewałam tak cicho, że prawie nikt mnie nie słyszał.

Zaczęły się wspólne próby. Piotr zgłosił nas do Muzycznej Jedynki, gdzie prezentowaliśmy jego utwory.
On jako pierwszy też zwrócił uwagę na moje kompozycje. Gdy usłyszał je tata, nie był nimi zachwycony
twierdząc, że są one zbyt smutne i zbyt skomplikowane. Pedagodzy tej szkoły pozwalali na wiele inicjatyw
poza głównym programem. Można było, oprócz muzyki klasycznej inne gatunki muzyki: popową i jazzową.
Na egzaminie z dodatkowego fortepianu mogłam zagrać własną kompozycję, a na języku polskim zamiast recytować wiersz, ja go zaśpiewałam. Wtedy bardzo imponowała mi Ewa Bem i grupa Bemibek.

studia
Studia na Akademii Muzycznej w klasie skrzypiec w Warszawie łączyłam z występami wokalnymi.
W połowie nauki, kiedy otrzymałam propozycję od Włodzimierza Nahornego koncertów i nagrania płyty
"Kolędy na cały rok", doszłam do wniosku, że raczej po ukończeniu studiów będę śpiewała niż grała
w orkiestrze symfonicznej. Po realizacji tego projektu zostałam w zespole Nahornego
gdzie mogłam nie tylko śpiewać, ale także grać na skrzypcach.

jestem dumna…
Dumna jestem wtedy kiedy przełamuję strach i wychodzę z tego obronną ręką.
Dumna jestem wtedy, kiedy sama decyduję się na bardzo trudne wyzwanie.

nie lubię
Nie lubię ograniczania mojej wolności. Nie lubię braku szacunku do drugiego człowieka,
który jest coraz bardziej powszechny. Nie lubię braku kultury i chęci pomocy.

dedykacja:

Mamy nowego członka rodziny
- trzymiesięczną Olunię,
córeczkę mojego brata i bratowej.

Zaśpiewam Jej piosenkę
pod tytułem
"Aksamit".

Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI

zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych (z wtorku na środę) między 23.00 a 01.00

foto: Piotr Majewski i Tomasz Boniecki - DZIĘKUJEMY!