|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Andrzej Niemczyk |
|
2006-08-22
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między 23.00 a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 15/16 sierpnia gościem w studio Radia PiK był:
ANDRZEJ NIEMCZYK
– trener żeńskiej kadry narodowej w siatkówce,"POLSKICH ZŁOTEK".znak zodiaku:Typowy, uparty koziorożec.stan cywilny:Wolny, kawaler z potrójnego odzysku. Wszystkie cztery córki, które mam, grają w siatkówkę,niestety rozsiane są po całej Europie. Najstarsza Małgorzata mieszka w Polsce,Saskia i Natasza przebywają w Monachium,Kinga mieszka w Hiszpaniia gra we Włoszech.hobby:Chętnie jeżdżę na rowerze, chętnie gram w tenisa, pływam. Zimą jeżdżę na nartach.Człowiek tylko wtedy może dobrze pracować kiedy się regeneruje. wady:Czasami jestem cholerykiem, choć staram się tego nie pokazywać,żeby nerwowość nie udzielała się zawodniczkom.Pozornie wygląda, że jestem bardzo spokojny,z twarzą pokerzysty.zalety:Jestem człowiekiem wytyczającym sobie realne cele,konsekwentnie je realizującym.
w domuUrodziłem się i wychowałem w Łodzi. Byłem bardzo żywym chłopcem i często wzywano mamędo szkoły, bo rozrabiałem jak pijany zając. Wtedy marzyłem, żeby zostać pilotem, wojskowym,huzarem, bo bardzo lubiłem jeździć na koniach. Od jedenastego, dwunastego roku życiawiedziałem, że moim zawodem będzie siatkówka. Podobała mi się pedagogika, psychologiatego sportu, bardzo to mi imponowało. W domu często rozbrzmiewała żywa muzyka.Co prawda nikt nie grał na żadnym instrumencie, ale mamusia, posiadając piękny głos,śpiewała arie i pieśni z repertuaru Jana Kiepury, a my piosenki harcerskie.w średniej szkoleTo było Technikum Samochodowe w Łodzi. Bardzo lubiłem przedmioty humanistyczne. Nasz polonista, profesor Czarnecki, przynosił na lekcje płyty z nagraniami muzyki klasycznej. Opowiadał o wielkich kompozytorach, uczył nas słuchać tej muzyki. Doprowadził do tego, iż my zaczęliśmy chodzić na koncerty symfoniczne. Wtedy już grałem w kadrze narodowej. Treningi zajmowały tyle czasu, więc rzadko bywałem na prywatkach, gdzie najczęściej grano przeboje Beatlesów i grupy Shadows. Klasę maturalną robiłem w Warszawie bo zmieniłem klub z Łodzi do Stali Mielec. W Mielcu, w hotelu robotniczym, ze mną mieszkali piłkarze: Lato, Kasperczyk i Szarmach. Do technikum dojeżdżałem na ulicę Hożą w Warszawie. Mielecki klub dawał gwarancję reklamowania od zasadniczej służby wojskowej.
studiaPo trzech latach pobytu w Mielcu wróciłem znowu do Łodzi. Zacząłem grać w Anilanie Łódź a także rozpocząłem studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Jeszcze będąc w kadrze narodowej juniorów grałem z rówieśnikami: Skorkiem, Gościniakiem, Ambroziakiem już w kadrze seniorów.
Po ukończeniu kursu trenerskiego wycofałem się z gry w reprezentacji kraju, łącząc karierę zawodniczą w klubie i pracę trenera. sukcesy i porażki…W każdym odcinku mojego życia było coś ciekawego, coś fajnego, ale były również porażki. Miałem taki moment, kiedy byłem kompletnie załamany tracąc dorobek całego życia, w nietrafionych interesach finansowych w Szwajcarii. Najszczęśliwszego robi mnie siatkówka. To jest jedyna kobieta której nie zdradziłem i do dzisiaj z nią wytrzymałem i wytrzymam jeszcze troszkę.
Było bardzo dużo szczęśliwych chwil w trzech moich małżeństwach. Pozostaję w przyjaźni z moimi byłymi żonami.
Dumny jestem z drużyny "Polskich Złotek". Te dziewczęta są prawdziwymi profesjonalistkami. Nie trzeba je gonić do treningu. Wszystko wiedzą jak osiągnąć sportowe mistrzostwo. w tańcuNa Akademii Wychowania Fizycznego mieliśmy zajęcie z wicemistrzem świata w tańcach latynoamerykańskich, doktorem Sroką. Twierdził, że na piątkę tańczy Pan Bóg, on na czwórkę, a studenci maksymalnie na trójkę. Byłem jednym z czterech studentów którzy otrzymali czwórkę. Bardzo lubię tańczyć, jestem dobrym tancerzem, tylko partnerki mi czasami przeszkadzają.
dedykacjaMojej najstarszej córce, Małgosi Niemczyk Wolskiej, która komentuje turniej siatkówki w Bydgoszczy dla Euro Sportu, dedykuję znany przebój Erica Claptona "Layla".
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między 23.00 a 01.00
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|