Piątek 2024.11.22 Imieniny: Cecylii, Marka Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Aleksandra Simińska
2006-07-18



Co tydzień  - w nocy z wtorku na środę -

między 23.00 a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi...  niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 11/12 lipca
gościem w studio Radia PiK była:

Prof. ALEKSANDRA SIMIŃSKA

artysta malarz, pedagog Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego w Olsztynie.

znak zodiaku:
Panna, ale nietypowa.
Prawdziwa panna to typ księgowej,
uwielbiającej absolutnie pedantyczny porządek.

stan cywilny:
Mężatka. Mąż Jan. Mamy dwunastoletnią córkę Zuzannę,
która na razie wykazuje duże uzdolnienia sportowe.
Już niedługo weźmie udział w Mistrzostwach Polski
w pływaniu delfinem na 50 metrów.

Po domu biega Kuba,
goldenretriever, bardzo niebezpieczny
dla niepowołanych gości.

hobby:
Bardzo lubię zbierać grzyby w gronie przyjaciół,
a po powrocie towarzyskie rozmowy przy domowych nalewkach
i muzyce... np. Milesa Davisa.

wady:
Długo by tu mówić. Kiedy Zdzisław Pruss robił ze mną wywiad
do rubryki "siedem grzechów głównych" stwierdził,
że z takim zapałem przyznaje się do wszystkich grzechów.

Powiem szczerze, nie jestem przygotowana do odpowiedzi na to pytanie.
Moi studenci zapewne mieliby coś do powiedzenia.

zalety:
Jestem osobą konsekwentną
co niejednokrotnie utrudnia mi życie.

w domu
Urodziłam się w Więcborku, ale to miejsce jest dość przypadkowe,
bo wtedy ojciec miał tzw. nakaz pracy w tej miejscowości.
Po czterech latach zamieszkaliśmy w Bydgoszczy i ja czuję się bydgoszczanką.
Mam trzy siostry i brata. Byłam spokojnym, bardzo nieśmiałym dzieckiem marzącym,
żeby zostać światowej sławy malarką.

W domu był adapter Bambino i płyty:
Skaldów, Czesława Niemena, Jimmiego Hendrixa i Janis Joplin.


w średniej szkole
Wybrałam szkolę bez konsultacji z rodzicami. Dopiero kiedy zdałam wstępne egzaminy i zostałam przyjęta,
oświadczyłam w domu, że jestem uczennicą Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy.
Wtedy dyrektorem szkoły był artysta rzeźbiarz Alojzy Lemański, którego bardzo serdecznie pozdrawiam.
Malarstwa uczyłam się w klasie prof. Jana Szkaradka. Prawie każdą wolną chwilę poświęcałam malowaniu.
Żeby zaistnieć w klasie trzeba było posiadać dość duży dorobek namalowanych prac.

Niezbyt ciekawie wspominam czasy klasy maturalnej, bo studniówka nie odbyła się, był to 1982 rok,
a na bal maturalny także nie poszłam, bo mój chłopak, obecny mąż,
został aresztowany za organizację strajku.


studia
Od młodości marzyłam, żeby tworzyć wspaniałe dzieła w tkaninach.
Wybrałam się do Łodzi na egzaminy wstępne do Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych
Wydziału Włókiennictwa. Była wtedy ogromna ilość kandydatów na jedno miejsce.
Egzaminy rozpoczęły się obiecująco. Teczka z pracami została przyjęta i w drugim etapie,
trzydniowym malowaniu, zostałam oceniona bardzo pozytywnie.

Teraz miałam dopełnić formalności - zdać egzamin ustny z historii sztuki i języka obcego.
Z historii sztuki otrzymałam maksymalną ilość punktów. Niestety dramat nastąpił podczas egzaminu
z języka rosyjskiego. Po roku zdałam na Wydział Sztuk Pięknych UMK w Toruniu.

Nie prowadziłam beztroskiego, wesołego życia studenckiego, gdyż wiele czasu spędziłam
w pracowni malarskiej. Pierwszy rok mieszkałam w akademiku, ale niestety
w moim pokoju nieustannie odbywały się imprezy od wieczora do rana.
Musiałam wynająć pokój, żeby w spokoju uczyć się.


jestem dumna…
Tak naprawdę, najszczęśliwszym dniem mojego życia było urodzenie córki.
W dziedzinie pedagogiki jestem dumna z moich wychowanków.
Jeden jest asystentem na Wydziale Grafiki - świetnie się tam sprawdza,
otwiera przewód doktorski.

Niedawno byłam promotorem
doktoratu mojej studentki
w Toruniu.
Bardzo dobrze zdała.

W sferze malarstwa
duże zadowolenie daje ukończenie obrazu
po dniach, tygodniach pracy.


nie lubię
Nie znoszę chamstwa, głupich ludzi i złej architektury.
Nie lubię zupy czerniny, bardzo słodkich ciast
i ciepłego słodkiego wina.


dedykacja
Córce Zuzi i małżonkowi Janowi dedykuję "Wspomnienie"
w wykonaniu Czesława Niemena.


Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych (z wtorku na środę) między 23.00 a 01.00

wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry