|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Grzegorz Pleszyński |
|
2006-07-11
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między 23.00 a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 04/05 lipca gościem w studio Radia PiK był:
GRZEGORZ PLESZYŃSKI
ceniony artysta malarz, pedagog.
znak zodiaku: Uparty, konsekwentny baran.
stan cywilny: Obecnie stan wolny.
hobby: Moim myśleniem o świecie jest sztuka i hobby również jest sztuka. W tym się zawiera wszystko. To co wykonuję jest zarazem moim wielkim hobby.
Oprócz tego jestem nauczycielem w szkole podstawowej i liceum w Szubinie od dwudziestu lat.
Jednym z pomysłów jest "antydepresyjna szkoła", jako projekt artystyczno-edukacyjny.
wady: Oczywiście, każdy ma wiele wad, ale dobrze jest spojrzeć na siebie pozytywnie i zobaczyć to, co jest w nas interesującego.
Jestem człowiekiem nieustająco siedzącym na wulkanie a wtedy łatwo o niekontrolowane wybuchy.
zalety: Trudno się o nich mówi. Myślę, że mają zaletą jest wiara w możliwości twórcze każdego człowieka. Patrzę na świat i ludzi z wielkim optymizmem.
w domu Urodziłem się w Olsztynie. Po dwóch latach przeprowadziliśmy się na Pałuki do Szubina i tu jest moja ojczyzna. Od wczesnej młodości próbowałem długopisem kopiować komiksy zamieszczane w Dzienniku Wieczornym. Pamiętam to oczekiwanie na kolejne wydanie tego dziennika. O godz.15.00 pociągiem z Bydgoszczy przywożono paczkę dzienników do kiosków, przed którymi ustawiały się długie kolejki. Pamiętam zapach farby drukarskiej przeglądanej gazety, gdzie na przedostatniej stronie, na dole był kolejny odcinek komiksu. Już wtedy zachwyciło mnie jak zwykła, czarna kreska mogła zamienić się w postać konia czy pistolet kowbojski. Ta magia sztuki już wtedy musiała na mnie działać.
Wraz z rówieśnikami słuchaliśmy nagrań naszych idoli, grupy The Beatles.
średnia szkoła Zaczęły się pierwsze kłopoty, bo w Liceum Ogólnokształcącym w Kcyni wytrzymałem tylko dwa lata. Nie mogłem znaleźć sobie miejsca w tej strukturze szkolnej, gdzie obowiązywały takie rygory, jak noszenie mundurków, tarczy i czapek. Zrezygnowałem z dziennego liceum i dalszą edukację kontynuowałem w wieczorowej szkole. To mi dawało poczucie wolności, czułem się dorosłym człowiekiem. W szubińskim klubie Sęk organizowaliśmy "fonoteki" w stylu dzisiejszych dyskotek. Wtedy posiadanie magnetofonu szpulowego ZK 124 dawało dużą nobilitację. Najnowsze, światowe przeboje nagrywaliśmy głównie z radiowej "trójki".
studia Początkowo studiowałem na Wydziale Kulturalno Oświatowym w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy. Na tym wydziale studiowali dziś znani artyści i dziennikarze. Jednak kiedy przyszło zdawać taki przedmiot jak statystyka, odezwał się we mnie ten buntowniczy duch i zrezygnowałem z tego kierunku studiów. Wtedy w Beanusie rodził się kabaret KLIKA. Projektowałem i malowałem dla kabaretu plansze i plakaty. Zacząłem poważnie myśleć o studiach na Akademii Sztuk Pięknych.
Namalowałem swój pierwszy obraz olejny i zacząłem studiować literaturę związaną ze sztuką malarską. Po kilku nieudanych próbach dostana się na kierunek plastyczny, kiedy już pracowałem jako pedagog, wreszcie udało mi się rozpocząć studia na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu po okiem profesora Mieczysława Ziomka.
jestem dumny… Bardzo dumny jestem z moich dzieci i dumny jestem, że zrozumiałem, że one są najuważniejsze. Natalia, Amadeusz i najmłodsza Dominika dają mi powody do największej dumy.
Jeśli chodzi o sferę artystyczną jestem dumny z tego, że będąc artystą z małego miasteczka bez jakiś większych możliwości, udało mi się wyjechać ze swoją sztuką w wielki świat. Pokazywałem swoje prace w wielu prestiżowych galeriach Europy, Azji, Australii.
dedykacja Moim dzieciom i gronu przyjaciół dedykuję coś optymistycznego w wykonaniu grupy KEANE.
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między 23.00 a 01.00
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|