|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Archiwum |
|
|
|
Andrzej Piaseczny |
|
2006-06-26
|
Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między 23.00 a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 20/21 czerwca gościem w studio Radia PiK był:
ANDRZEJ "Piasek" PIASECZNY
popularny wokalista, aktor filmowy, autor tekstów.
"Piasek" Ksywę "Piasek" wymyśliły dzieci w żłobku od nazwiska. Nie walczyłem z tym i tak zostało do dziś, choć obecnie płyty podpisuję prawdziwym brzmieniem nazwiska.
znak zodiaku: Bardzo typowy koziorożec. Jestem wyjątkowo upartym matołkiem. Jednak ten upór jest nie zawsze, jednoznacznie niedobry. Jeśli oparty na sensownych przesłankach i prowadzi w dobrym kierunku to dobrze jest słuchać siebie. Kiedyś ktoś mi powiedział: "Wszystko co najlepsze jest w nas samych".
stan cywilny: Permanentnie wolny, permanentnie do wzięcia. Po domu biegają trzy psy: najstarsza suczka, kundelka to jest Pineska, szef stada - dalmatyńczyk Kubeł i sześcioletni haski.
hobby: Największym problemem jest ten czas na inne przyjemności. Dlatego nie lubię wyjeżdżać z domu. Mam niechęć do pakowania walizki. Za to uwielbiam grzebać w ziemi, w moim ogrodzie.
wady: Dostrzegam ich mnóstwo. Jestem strasznym żarłokiem, jem po nocy. Jestem trudno przekonywany, choć racjonalne argumenty na mnie działają. Jestem potwornie wymagający, co w pracy nieraz bywa wadą.
zalety: O zaletach jest bardzo niezręcznie mówić. Mimo, że przejechałem kawał świata to najlepiej czuję się tutaj, w moim kraju. Odnajduję w sobie mnóstwo słowiańszczyzny. Jestem konsekwentny w dążeniu do wytyczonego celu.
w domu Urodziłem się na Mazowszu w Pionkach. Talent muzyczny chyba przejąłem po ojcu. Podobno dobrze grał na skrzypcach, podobno bo, nigdy nie dane było mi tego usłyszeć. We wczesnej młodości nie byłem urwisem, raczej byłem typem maminsynka, ale obecnie te braki nadrabiam. Marzyłem, żeby w życiu dorosłym zostać nauczycielem, może dlatego, że rodzice wykonywali ten zawód. Od piątej klasy szkoły podstawowej, kiedy śpiewałem w chórze i zespole wokalnym. marzyłem żeby zostać artystą estradowym. Wtedy moje gusta muzyczne kształtował redaktor Marek Niedźwiecki z radiowej trójki.
w średniej szkole Uczęszczałem do Liceum Ogólnokształcącego w Pionkach w klasie biologiczno-chemicznej prawdopodobnie dlatego, że moja mama uczyła biologii. Kiedy mama postanowiła mnie pierwszy raz zapytać na lekcji skończyło się „lufą” a ja byłem straszliwie obrażony. Podczas szkoły średniej równolegle uczyłem się gry na fortepianie. Myślałem o muzycznym kierunku studiów, gdzie trzeba było wykazać się tą umiejętnością. Będąc totalnym dysortografem, czyli nie posiadającym umiejętności poprawnego pisania zgodnie z regułami ortografii, miałem nieustające problemy na każdej lekcji. W małych miasteczkach takich jak Pionki nie było dobrych dyskotek, więc całe życie towarzyskie skupiało się w domach na prywatkach.
studia Zrobiłem to z wielką premedytacją, bo będąc strasznym cholerykiem, nie mogącym się często opanować, wiedziałem, że nigdy nie będę wykonywać zawodu nauczyciela. Studiowałem na Wydziale Wychowania Muzycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznej .
Pierwsze profesjonalne kroki estradowe stawiałem z zespołem Mafia, składającym się ze studentów naszej uczelni. Wdaliśmy wspólnie kilka płyt, a część piosenek z tamtego okresu wykonuję do dziś z wielkim powodzeniem. Profesorowie byli bardzo wyrozumiali, nie przeszkadzając mi kontynuowaniu kariery wokalnej.
jestem dumny… Jestem dumny z posiadania dystansu do siebie i do tego co robię, że zauważam także te gorsze strony mojego życia. Jestem dumny z tego, że po okresie, który był dla mnie muzycznie gorszy, udało mi się ponownie wspiąć na wysoki, artystyczny pułap, żeby nie udowadniać wszystkim, łącznie ze sobą, że jestem coś wart.
Wywalczenie w zeszłym roku "Bursztynowego słowika" w Sopocie było dla mnie ogromnie ważną sprawą.
nie lubię Bardzo nie lubię krętactwa. Uczciwość do ludzi jest bardzo ważną cechą.
dedykacja Czytelnikom Expressu Bydgoskiego i radiosłuchaczom Polskiego Radia PiK dedykuję moją piosenkę "Pozostawiasz ślad"
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między 23.00 a 01.00
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|