Co tydzień - w nocy z wtorku na środę -
między 23.00 a godziną 01.00, jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką... z niecodziennymi gośćmi... niecodziennymi tematami... Po północy nadchodzi najlepsza pora na zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 28/29 marca gościem w studio Radia PiK była:
URSZULA GUŹLECKA – popularna dziennikarka telewizyjna.
znak zodiaku: Typowy, bardzo pracowity koziorożec. stan cywilny: Teraz już wolny. Syn Mikołaj, absolwent politologii, jest dziennikarzem sportowym. Po domu biega Nutka, miła bokserka. hobby: Mam to szczęście, że praca jest moją pasją. Jednak bez hobby życie byłoby niepełne.Uwielbiam spacery na łonie natury, dobrą książkę i muzykę. wady: Mam ich mnóstwo, ale czy muszę je wymieniać?. Jedną z moich wad jest uzależnienie od słodyczy. zalety: Obce mi jest uczucie zazdrości zawodowej. Wielka miłość do zwierząt uważana jest niejednokrotnie jako dziwactwo. w domuPochodzę z Inowrocławia. Do siódmego roku życia wychowywała mnie babcia, mieszkająca kilkanaście kilometrów od Inowrocławia w malowniczej wsi Górze. Babcia Aniela bardzo pięknie śpiewała pieśni kościelne, ludowe czy zasłyszane w radiu piosenki. Już do szkoły podstawowej chodziłam w Inowrocławiu. ale każde wakacje spędzałam na wsi u babci, zaszywając się w ogrodzie z ukochanymi książkami. Marzyłam, żeby w życiu dorosłym być dziennikarką, albo latać samolotami jako stewardesa.
W szkole podstawowej powstały dwa obozy: pierwszy to fani Trubadurów, drugi to miłośnicy Czerwonych Gitar i Seweryna Krajewskiego Ja należałam do tego drugiego. Później spodobał mi się Krzysztof Krawczyk i po latach, niedawno, kiedy przeprowadzałam z nim wywiad, przyznałam się, że z siostrą wtedy podkochiwałyśmy się w nim.
w średniej szkoleUczęszczałam do Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Inowrocławiu. Przez cały czas nauki byłam redaktorem szkolnej gazetki ściennej. Miałam dużą satysfakcję, kiedy ktoś zatrzymał się na korytarzu, czytając moje artykuły. Starałam się mieć jak najlepszeoceny w nauce, bo wtedy szkoła typowała dwóch maturzystów na studia bez egzaminów wstępnych. Jednego na uniwersytet, drugiego na politechnikę. Miałam przyjemność znaleźć się w tej dwójce.
studiaWybrałam anglistykę na Uniwersytecie Poznańskim. Tylko dwa miesiące studiowałam na tym kierunku. Nie mogłam się zaadoptować. Na polonistyce uczyły się moje koleżanki więc postanowiłam tam się przenieść. Bardzo lubiłam zajęcia ze znakomitym reżyserem Izabelą Cywińską. Często bywałam na spektaklach teatralnych i próbach. Wiele czasu spędzałam w kinach. To mnie bardzo fascynowało.
Może nie będę oryginalna, ale w tym okresie bardzo podobały mi się piosenki "z tekstem", literackie spod pióra Agnieszki Osieckiej. Dużo utworów pisała dla Maryli Rodowicz.
dziennikarstwoChoć od dzieciństwa marzyłam o dziennikarstwie, to pracę w radiu otrzymałam przez przypadek. Tuż po studiach, podczas wakacji, wybrałam się do Bydgoszczy z koleżanką kupić dywan. Kiedy przechodziłyśmy koło gmachu rozgłośni koleżanka namówiła mnie, żebym weszła do radia i spytała czy nie ma pracy dla świeżo upieczonego magistra polonistyki. Z wielkimi oporami poszłam do działu kadr. Okazało się, że właśnie radio poszukuje młodych dziennikarzy. Za trzy dni stawiłam się przed obliczem dyrektora Zdzisława Urbanka i po rozmowie kwalifikacyjnej od września rozpoczęłam pracę.
jestem dumna...Jestem dumna z tego, że udało mi się połączyć życie zawodowe z życiem osobistym. Mimo tak bardzo absorbującej pracy, mój syn zawsze był na pierwszym miejscu. Nigdy nie było takich momentów, żeby dziecko mi przeszkadzało. Cieszę się, że nigdy nie straciłam kontaktu z moimi rodzicami. Do dziś, jeśli się nie widzimy, to codziennie rozmawiamy przez telefon.
trzy płytyTrzy płyty na bezludną wyspę, na trzy tygodnie? - Na pewno kompozycje genialnego Mozarta, drugą płytą byłyby piosenki w wykonaniu Maryli Rodowicz z tekstami Agnieszki Osieckiej a trzecia - jazzowa - wirtuoza fortepianu Adama Makowicza.
dedykacjaSynowi Mikołajowi i moim wszystkim przyjaciołom, którzy zawsze są blisko mnie, od tylu lat i mnie wspierają w trudnych chwilach, dedykuję piosenkę "Niech żyje bal".
Zwierzenia przy muzyce notował RYSZARD JASIŃSKI zapraszając jednocześnie do słuchania wywiadów wraz z muzyką w programach nocnych (z wtorku na środę) między 23.00 a 01.00 na antenie POLSKIEGO RADIA PiK.
|