Co tydzień
- w nocy z poniedziałku na wtorek -
między północą a godziną 3.00,
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi...
niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...
W nocy z 13/14 grudnia
gościem w studio Radia PiK
była:
IZABELA SKRYBANT DZIEWIĄTKOWSKA
- popularna piosenkarka,
gwiazda grupy
TERCET EGZOTYCZNY.
znak zodiaku:
Zmienna dynamiczna,
raz płacze, raz się śmieję,
spod znaku Bliźniąt.
Każdy bliźniak ma otwarte serce,
jest hojny i dobry.
stan cywilny:
Od niedawna wdowa.
Mam dwie urokliwe córki:
Anię i Kasię.
hobby:
Kiedyś pasjonowała mnie muzyka operowa i klasyczna.
Teraz lubię oglądać tańce muzyki południowo amerykańskiej.
Sama bardzo dużo czasu spędzam
na ćwiczeniach aerobikowych.
Kiedy się skończy dwadzieścia lat,
trzeba dbać o kondycję, sylwetkę
i zaprzyjaźnić się z wagą.
wady:
Jestem chyba zbyt impulsywna.
zalety:
Kocham, życie, ludzi.
Chyba nie mam wrogów.
Jestem otoczona tylko
przyjaciółmi.
W domu
Urodziłam się na wschodzie.
Ta miejscowość to Łukowiec Wiszniowski na Ukrainie.
W domu zawsze było rodzinne muzykowanie.
Ojciec organista, a nas piątka dzieci została wykształcona muzycznie.
Nasza domowa orkiestra często koncertowała w domu i kościele.
We wczesnej młodości nie marzyłam, żeby zostać piosenkarką czy artystką,
tylko żeby być lotnikiem lub kapitanem marynarki.
Ojciec był pierwszym moim profesorem muzyki.
W tym czasie już mieszkaliśmy na wsi Osiek koło Wrocławia.
To był czas przebojów NATASZY ZYLSKIEJ „Bajo bongo”,
piosenek GNIATKOWSKIEGO i DANKA
oraz późniejszego mojego męża
ZBYSZKA DZIEWIĄTKOWSKIEGO,
śpiewającego w duecie
z ANTKOWIAKIEM.
Szkoła średnia
Uczęszczałam do Liceum Muzycznego we Wrocławiu.
Wszyscy uczniowie byli zobowiązani do uczestnictwa
we wszystkich koncertach filharmonicznych
i spektaklach operowych.
Oczywiście bywałam na prywatkach,
gdzie bawiliśmy się przy hitach ELVISA PRESLEYA
i BILLA HALEYA.
Znana śpiewaczka - BEATA ARTEMSKA,
zwróciła na mnie uwagę, twierdząc, że posiadam talent wokalny
i że powinnam kształcić swój głos.
Pod koniec średniej szkoły już występowałam w operetce.
Tam wypatrzył mnie SZYMON SZURMIEJ.
Powiedział ZBYSZKOWI DZIEWIĄTKOWSKIEMU:
„Tam w operetce jest fajna, ładna dziewczyna,
obdarzona świetnym głosem.
Zaangażuj ją do twojego zespołu”.
Od końca 1963 roku rozpoczęłam pracę
w TERCECIE EGZOTYCZNYM.
W samochodzie
Jeżdżę dość ostro, zgodnie z temperamentem.
Przebywam samochodem wiele kilometrów.
Z reguły słucham wiadomości radiowych.
Kiedy już jestem zmęczona za kierownicą
włączam muzykę rock&rollową.
Jestem dumna
Jest coś dziwnego, bo z wielu sukcesów nie zdawałam sobie sprawy.
Przecież byliśmy przeszło czterdzieści razy w Stanach Zjednoczonych
i prawie na wszystkich kontynentach.
Występ w najbardziej prestiżowej,
amerykańskiej sali Carnegie Hall
wtedy nie wywarł na mnie
wielkiego wrażenia.
Później największa moda na nas nastała od 1992 roku
po występie w Sopocie.
Podczas festiwalu sopockiego
równolegle daliśmy koncert na molo.
W festiwalowym amfiteatrze były pustki,
a na naszym koncert przybyło
piętnaście tysięcy fanów.
Teraz po śmierci mojego męża
chciałabym podziękować wszystkim mediom
za okazaną mi życzliwość, za motywowanie mnie
do dalszej pracy artystycznej.
Dedykacja
Czytelnikom i radiosłuchaczom
dedykuję utwór
„Taka jest prawda”
z najnowszego albumu
„TERCET EGZOTYCZNY – PAMIĘCI ZBIGNIEWA DZIEWIĄTKOWSKIEGO”.
Zwierzenia przy muzyce notował
RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania
wywiadów wraz z muzyką
w prograch nocnych
(z poniedziałku na wtorek)
Po północy - o godz.0.10
na antenie
POLSKIEGO RADIA PiK.
|