Piątek 2025.02.07 Imieniny: Ryszarda, Teodora Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Audycje » Zwierzenia przy muzyce » Archiwum Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Archiwum
Krzysztof Krawczyk
2005-05-09



Ryszard Jasiński.jpg

Co tydzień
- w nocy z poniedziałku na wtorek -
między północą a godziną 3.00,
jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką...
z niecodziennymi gośćmi...
niecodziennymi tematami...
Po północy nadchodzi najlepsza pora na
zwierzenia przy muzyce...

W nocy z 09/10 maja
gościem w studio
Radia PiK
był:


KRZYSZTOF KRAWCZYK

- jedna z najwybitniejszych postaci polskiej estrady muzycznej,
znakomity wokalista, gitarzysta
i kompozytor.


Krzysztof Krawczyk.jpg



znak zodiaku:
Panna.

stan cywilny:
Żonaty. Mówię o tym po raz pierwszy,
że z moją Ewcią miałem cztery śluby.

Pierwszy ślub odbył się w Stanach Zjednoczonych.
Po przyjeździe niestety okazało się,
iż nie jest honorowany
przez polskie władze.

Wkrótce mieliśmy drugi ślub, teraz w polskim urzędzie.

Na trzeci ślub trzeba było poczekać dwa lata.
Tyle trwało unieważnienie kościelnego ślubu
z poprzednią małżonką.

Wreszcie odbył się wymarzony, uroczysty,
kościelny ślub w Warszawie.

Do kościoła i z powrotem do hotelu Europejskiego
jechaliśmy wynajętym miejskim autobusem,
prowadzonym przez mojego kolegę.

Powodowało to wielką sensację wśród przechodniów.
Po pewnym czasie, pod wpływem różnych działań
pseudo przyjaciół, nastąpił niestety rozwód.

Mieszkaliśmy razem i w niedługim czasie
doszliśmy do wniosku, że ten rozwód
był kretyńskim pomysłem.

Przed moją ostatnią operacją biodra
odbył się już nasz czwarty ślub.

Jestem przekonany, że limit ślubów
z jedną kobietą został
wyczerpany.

hobby:
Jestem szczęśliwy, bo śpiewanie
jest moim największym hobby.

W wolnych chwilach lubię oglądać
dobre filmy komediowe

wady:
O! mam ich wiele. Mam wiele słabości.
Byłem lekomanem, otarłam się
o narkotyki i alkohol.

Jednak nigdy nie stoczyłem się tak,
żebym nie mógł wstać.

zalety:
Jestem stadną osobą.
Nie wiem, czy mógłbym żyć
w samotności.

Uwielbiam sprawiać
radość bliźnim.



W domu
Urodziłem się w Katowicach.
Mam brata, obecnie bardzo zdolnego
artystę malarza.

Chyba talent wokalny przejąłem po ojcu,
choć mu z całą pewnością nie dorównuję.
Tato, absolwent Wyższej Szkoły Dramatycznej,
solista Opery Bytomskiej, Operetki w Łodzi,
posiadał przepiękny głos, baryton.

We wczesnej młodości wcale nie marzyłem,
jak śpiewam w piosence, żeby być marynarzem,
mieć tatuaże. Chyba marzyłem, żeby zostać aktorem
tym bardziej, że często ojciec zabierał mnie do teatru
i buszowałem po aktorskich garderobach.

Wtedy w Wytwórni Filmowej podkładałem głos
do kilkunastu filmów.

Mieszkaliśmy już w Łodzi.

Zachwycałem się swingującą Marią Koterbską,
śpiewającą jak gwiazdy amerykańskiej piosenki.

Mieliśmy już czarno biały telewizor.
W czwartek na „Kobrę” przychodziło
około czterdziestu sąsiadów
i mama parzyła
czterdzieści
herbat.

Średnia szkoła
Rozpocząłem naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi.
Szło mi całkiem nieźle do wybryku po koncercie
NIEBIESKO CZARNYCH.

Już wtedy przyjaźniłem się ze SŁAWKIEM KOWALEWSKIM.
Na koncercie fruwały marynary, pełen szał publiczności.
To był ostatni dzień wakacji.

Następnego dnia postanowiliśmy uczcić to wydarzenie.
Kupiliśmy cztery flaszki wina marki "Patykiem pisane".
Popijaliśmy w rogu szkolnego boiska.
Zaprosiliśmy do naszej biesiady
woźnego szkoły.

Wybuchła afera.

Zostaliśmy wezwani na dywanik do dyrektora
i wyrzuceni ze szkoły.

Od dziesiątej klasy chodziliśmy do szkoły wieczorowej.
Tam potraktowano nas trochę ulgowo, bo na każdej,
szkolnej akademii śpiewaliśmy przy gitarze
repertuar BEATLESÓW.

Powstał zespól TRUBADURZY.

Chcieliśmy szybko robić karierę
i tylko dyrektor "Estrady"
zdopingował nas do nauki
mówiąc:

"Warunkiem pracy na estradzie
jest zdana matura"
.

Jestem dumny
Ostatnio jestem dumny, kiedy udaje mi się
opanować ból, po niedawnej operacji.
Nagrody nie są w życiu najważniejsze,
choć przyjemnie jest posiadać zbiór
platynowych i złotych płyt.

Największe wrażenie jednak wywarły na mnie
dwie wizyty u Ojca Świętego, Jana Pawła II.
Podczas pierwszego spotkania zupełnie zapomniałem
języka w gębie i się popłakałem.

Było mi wstyd przed publicznością,
że jestem taka beksa.

Przy drugim podejściu, kiedy miałem wręczyć papieżowi
w darze moją złotą płytę, przygotowałem sobie
krótkie przemówienie:

"Kochany Ojcze Święty, my niegodni"

w tym momencie papież uśmiechnął się,
zmarszczył brwi i rzekł:

"A dlaczego niegodni?".

Jazz
To nie jest przypadek, że wydałem dwie płyty
z repertuarem znanych swingowych standardów.

W Ameryce nie tylko śpiewałem koncerty dla tamtejszej polonii,
ale wiele razy dla amerykanów repertuar swingowy,
jazzowy z tamtejszymi big bandami.

Kiedyś śpiewając dla śmietanki towarzyskiej Nowego Jorku,
słuchacze nie chcieli uwierzyć, że śpiewa Polak.

Wtedy zarobiłem przez pół godziny cztery tysiące dolarów.

Kiedy starszy pan, impresario wypłacał mi honorarium
przy barze wywiązała się dyskusja. O

powiadałem mu o Polsce, o naszej wolności i demokracji.

On się uśmiechnął i powiedział:

"Proszę pana, pan jest jeszcze bardzo naiwnym dzieckiem.
Niech pan zapamięta na całe życie,
światem rządzi kilka rodzin"
.

Nowa płyta
Myślę, że najważniejszą płytą w mojej karierze,
będzie najnowsza płyta która wyjdzie
na urodziny Ojca Świętego.

Ma być tam słynna "BARKA", jeśli otrzymamy pozwolenie,
"APEL JASNOGÓRSKI" śpiewany z papieżem,
"Góralu, czy Ci nie żal" i kilka jeszcze
niepublikowanych utworów.

Tytuł płyty taki sam
jak na jego pięćdziesięciolecie
kapłaństwa

"OJCU ŚWIĘTEMU ŚPIEWAJMY".

Dedykacja
Kobiecie mojego życia - mojej EWCI
dedykuję piosenkę z mojej płyty
z repertuarem ELVISA PRESLEYA

"Zaproś mnie do siebie".


Krzysztof Krawczyk.jpg


Zwierzenia przy muzyce notował
RYSZARD JASIŃSKI
zapraszając jednocześnie do słuchania
wywiadów wraz z muzyką
w programach nocnych
(z poniedziałku na wtorek)
po północy - o godz.0.10
na antenie
POLSKIEGO RADIA PiK.




wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry