2000 stopni Celsjusza – taką temperaturę zmierzyli astronomowie najgorętszej ze znanych nam planet oznaczonej enigmatycznie symbolem HD 149026b.
Co ciekawe - naukowcy znają już ponad 230 pozasłonecznych planet, ale tylko w trzech przypadkach zmierzono temperaturę odległych światów; HD 149026b jest czwartą w kolejności. Wyniki wprawiają uczonych w zdumienie, bowiem temperatura 2000 stopni daleko wykracza poza skalę znaną w przyrodzie planet. W Układzie Słonecznym najgorętszy jest Merkury (krąży najbliżej Słońca). Na stronie zwróconej ku Słońcu temperatura sięga 500 stopni Celsjusza. Merkury nie ma atmosfery, zatem po nocnej stronie temperatura spada nawet do minus 170 stopni. Co innego Wenus (druga w kolejności od Słońca): planeta jest szczelnie otulona 50-kilometrową warstwą chmur, które działają niczym termos utrzymując wszędzie upał sięgający 450 stopni! Planetę HD 149026b odkryto w 2005 roku. Ma rozmiar nieco mniejszy od Saturna, ale jest od niego trochę masywniejsza. Obiega swoją gwiazdę w niecałe 3 dni. I w tym (przede wszystkim) tkwi tajemnica wulkanicznego żaru tego tajemniczego świata! Dla porównania: Merkury obiega Słońce raz na 88 dni. Gwiazda centralna ma jasność 8 magnitudo, czyli znajduje się w zasięgu amatorskich teleskopów i lornetek w konstelacji Herkulesa (wiosną widać ją z Polski). Temperatura HD 149026b jest wyższa od ciepłoty niektórych gwiazd karłowatych. Trudno snuć wyobrażenia o piekle, jakie panuje na powierzchni tej tajemniczej planety. Zespół uczonych pod kierunkiem prof. Josepha Harringtona z University of Central Florida użył do obserwacji kosmicznego teleskopu Spitzera (badania w podczerwieni). Astronomowie badali jak planeta znika za swoją gwiazda, a potem ponownie się pojawia. Teleskop nie pozwala na bezpośrednie zarejestrowanie samej planety, ale można dostrzec niewielkie osłabienie światła gwiazdy, gdy planeta wędruje na jej tle. W ten sposób naukowcy mogli ustalić ile światła pochodzi od planety, a stąd wyliczyć jej temperaturę. Wyniki badań zostały opublikowane w najnowszym numerze "Nature".
Tak wysoka temperatura planety oznacza, że musi ona absorbować praktycznie całe promieniowanie, które do niej dociera od gwiazdy, czyli powierzchnia musi być czarniejsza niż węgiel drzewny…
Źródło: NASA Grafika: © NASA / ESA
|