Międzynarodowy zespół astronomów, kierowany przez prof. Andrzeja Niedzielskiego (UMK w Toruniu) i prof. Aleksandra Wolszczana (Penn State University), odkrył pierwszy przypadek wchłonięcia planety przez macierzystą gwiazdę.

Uczeni zaobserwowali ślady zjawiska pochłaniania planety przez starzejącą się gwiazdę za pomocą teleskopu Hobby-Eberly w Teksasie; jest to jeden z największych teleskopów optycznych na świecie o średnicy zwierciadła 9,2 metra.

Jednym z badanych przez zespół od lat obiektów jest gwiazda BD+48 740 - czerwony olbrzym o masie 1,5 masy Słońca i promieniu większym około 11 razy od słonecznego. Astronomowie znaleźli tam masywną planetę o okresie obiegu wynoszącym 771 dni i masie minimum 1,6 masy Jowisza. Ponieważ orbita planety ma nienaturalnie spłaszczony kształt, astronomowie doszli do wniosku, że w opisywanym układzie istniała jeszcze jedna planeta, która została wchłonięta przez macierzystą gwiazdę. Nietypowe kształty orbit planetarnych biorą się głównie z interakcji między samymi planetami. - Takie orbity są wśród planet przy gwiazdach dojrzałych nietypowe i ta, na której krąży BD+48 740 jest faktycznie najbardziej eliptyczna spośród dotąd znanych – tłumaczy prof. Andrzej Niedzielski.

Drugim dowodem "gwiezdnego kanibalizmu" jest odkrycie śladów litu w materii gwiazdy BD+48 740. Lit jest niezwykle rzadkim i nietrwałym pierwiastkiem, a jego źródłem jest tzw. Wielki Wybuch - w teorii dający początek znanemu nam Wszechświatowi 14 mld lat temu. – Szczegółowa analiza spektroskopowa pokazuje, że nasz czerwony olbrzym zawiera niezwykle dużo litu. Lit jest łatwo niszczony w gwiazdach i dlatego jego nadmiar w obiekcie tak zaawansowanym wiekowo jest niezwykły – wyjaśnia mgr Monika Adamów z CA UMK w Toruniu. Obrazowo mówiąc: gwiazda… pobrudziła się przy jedzeniu własnej planety!

- Podobny los może spotkać wewnętrzne planety naszego Układu Słonecznego, gdy Słońce stanie się czerwonym olbrzymem, a jego rozmiary wzrosną do rozmiarów orbity Ziemi za pięć miliardów lat – komentuje prof. Aleksander Wolszczan.


W skład zespołu odkrywców "gwiezdnego kanibalizmu" wchodzą także: mgr Grzegorz Nowak (UMK w Toruniu) i dr Eva Villaver (Uniwersytet w Madrycie).

---