Sensacyjne odkrycie nowego pierścienia wokół Saturna! Uczeni są zaskoczeni faktem, że pierścień jest gigantyczny, lecz nigdy nie byli w stanie go dostrzec. Z pomocą przyszedł kosmiczny teleskop Spitzera. Urządzenie obserwuje Wszechświat w niewidzialnej dla nas podczerwieni. Kiedy oko teleskopu ustawiło się w kierunku Saturna, dostrzegło coś na kształt kosmicznego obwarzanka wokół gazowej planety. Gigantyczny owal okazał się mieszaniną lodu i pyłu, zatem składa się z tej samej materii, co pozostałe, znacznie mniejsze i bardziej zwarte pierścienie Saturna.


Nowy pierścień jest obszerniejszy od samej planety i rozciąga się w odległości od 6 do 12 milionów km od niej. Astronomowie podejrzewają, że źródłem budulca dla odkrytego obiektu jest księżyc Phoebe, zanurzony wewnątrz pierścienia. Phoebe jest silnie skraterowany oraz ma nieregularny kształt, co może być pozostałością po kosmicznej katastrofie, która wybiła zeń w przestrzeń kawałki skał i lodu. Być może kilka milionów lat temu w księżyc uderzyła kometa.


Z kolei inny satelita – Iapetus - jest podejrzewany o wchłanianie materii nowego pierścienia. Wskazówką jest tajemnicze oblicze księżyca – śnieżnobiałe kratery przecięte obszernym pasem brunatnego pyłu. Najpewniej owoce niedawnej katastrofy na Phoebe zbierane są przez Iapetusa. Dzieje się to dokładnie w ten sam sposób, w jaki krople deszczu padają na szybę jadącego samochodu.