Sobota 2024.05.04 Imieniny: Floriana, Moniki Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Wiadomości » Z kraju i regionu Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Z kraju i regionu
Świadkowie zmieniają swoje zeznania i ujawniają nieznane okoliczności
2013-02-13
Ponowny proces w sprawie zabójstwa dyrektora Piotra Karpowicza z bydgoskiego oddziału PZU coraz bardziej zaskakuje gwałtownymi zwrotami akcji. Na ławie oskarżonych zasiada kilka osób, m.in. były samochodowy dealer Tomasz G. To jemu zarzuca się, że miał zlecić zabójstwo dyrektora.

Główny świadek postępowania Dariusz S. we wtorek odwołał swoje wcześniejsze zeznania, a w środę kolejny świadek - były policjant - poinformował, że jeszcze w trakcie śledztwa dowiedział się, iż Tomasz G. miał zastraszać jednego z innych oskarżonych - Tomasza Z.

Co więcej, miało dojść do ostrzegawczego postrzelenia w nogę Tomasza Z. - jeśli ten będzie zbyt obficie informował organa ścigania. Słowa te wygłoszone przed sądem wywołały nie tylko natychmiastową reakcję obrońców: - Dlaczego pan nie wspominał o tym wcześniej? - pytał adwokat, ale i sam Z. zareagował gwałtownie krzycząc i nazywając słowa byłego funkcjonariusza kłamstwami i oszczerstwami.

Sąd odczytywał ponadto zeznania Dariusza S. Mężczyzna podtrzymuje swoje wczorajsze stanowisko, że zostały one pozyskane nielegalnie i odwołuje je.

Piotr Karpowicz - dyrektor Centrum Likwidacji Szkód PZU został zamordowany w 1999 r. na parkingu siedziby firmy przy ul. Wojska Polskiego.

Zdaniem prokuratury zabójstwo miał zlecić samochodowy dealer Tomasz G., bo dyrektor nie dał się przekupić i utrudniał mu finansowe malwersacje. Henryk M. miał wziąć za znalezienie zabójcy 50 tys. dolarów, Adam S. dwukrotnie strzelić z bliskiej odległości w głowę ofiary, a Krzysztof B. i Tomasz Z. pomóc w ucieczce.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w styczniu 2009 r. uznał oskarżonych za niewinnych. Po zażaleniu lubelskiej prokuratury Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił ten wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.
wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry