Poniedziałek 2024.11.25 Imieniny: Erazma, Katarzyny Posłuchaj Radia PiK w Internecie
Jesteś w:   Wiadomości » Z kraju i regionu Pogoda: duże zachmurzenie temp. 16 °C ciśn. 992 hPa » 
Wyszukiwarka
Menu
Lista przebojów
notowanie: 1174
z dnia: 17-03-2013
1 Niebezpiecznie piękny świt
Plateau
2 Lili
Enej
3 When A Blind Man Cries
Metallica
 więcej

RSS

W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.

 
 





 
 

 


Z kraju i regionu
Ranna afgańska dziewczynka po pierwszych badaniach w bydgoskim szpitalu
2012-11-10
Sześcioletnia dziewczynka Zara Niazi, ranna w Afganistanie w strzelaninie między miejscową policją i talibami, przeszła pierwsze badania w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy. Jest w dobrym stanie psychicznym, uśmiecha się i ma apetyt.

Dziewczynka została postrzelona pod koniec września; w ciężkim stanie śmigłowcem ewakuacji medycznej przetransportowano ją do polskiego szpitala polowego w Ghazni, gdzie przeszła operację ratującą życie. Decyzję o przetransportowaniu dziecka do Bydgoszczy, podjęto po konsultacji w czasie telekonferencji ze specjalistami z 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego.

Zara przyleciała w piątek do Warszawy, a następnie została przewieziona karetką do Bydgoszczy. "Dziewczynka dotarła do nas około 21.30. Była w bardzo dobrym stanie, ale też bardzo zmęczona. Wstępny raport, po badaniach lekarzy pediatrów, chirurgów i ortopedów, wskazuje, że dotychczasowe leczenie chirurgiczne i ortopedyczne prowadzone w polskim szpitalu w Ghazni przebiegało sprawnie. Jednak konieczne jest dalsze leczenie, aby prawidłowo przygotować dziecko do operacji odtworzenia ciągłości nerwu kulszowego" - powiedział na sobotniej konferencji prasowej komendant szpitala płk dr Krzysztof Kasprzak.

Dziecko ma m.in. złamaną kość uda, która na razie jest zespolona zewnętrznie. Prawdopodobnie za kilkanaście dni dziewczynka przejdzie operację w Klinice Neurochirurgii, kierowanej przez prof. Marka Harata.

"Przygotowanie małej pacjentki do operacji wymaga szczegółowej oceny pediatrycznej, gdyż wszystko będzie odbywać się w znieczuleniu ogólnym. Zabieg odtworzenia nerwu kulszowego zostanie przeprowadzony z wykorzystaniem innych nerwów dziewczynki, pobranych z podudzia. Później konieczna będzie rehabilitacja. Nerw operowany metodą odtwórczą inaczej zachowuje się u dzieci, a inaczej u dorosłych. U dzieci do 10. roku życia przebiega to bardzo szybko, dlatego też nie możemy stracić żadnego dnia rehabilitacji" - zaznaczył płk dr Kasprzak.

Konieczna będzie rehabilitacja trwająca przynajmniej około dwóch miesięcy, aby uszkodzony nerw prawidłowo się zregenerował i funkcjonował. Komendant przyznał, że najlepiej, żeby dziecko mogło jak najdłużej pozostać w szpitalu i być poddawane rehabilitacji, gdyż jeżeli nie zostanie to zrobione w Bydgoszczy, to w Afganistanie nie będzie to możliwe.

Na zakończenie konferencji prasowej Zarka została przywieziona na wózku. Dziennikarze i fotoreporterzy przywitali ją oklaskami, a w zamian zostali obdarzeni uśmiechem. Komendant lecznicy podarował dziewczynce olbrzymiego misia pluszowego. Dziewczynka wcześniej musiała rozstać się na jedną dobę z pluszowym zajączkiem, z którym przyjechała do Polski. Przytulanka i inne rzeczy osobiste musiały zostać poddane dezynfekcji, aby uniknąć ewentualnej infekcji.

Dziecko przebywa w szpitalu razem z ojcem. Wspiera ich tłumacz języka pusztuńskiego, zaangażowany przez Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych.

"Nie było problemów ze zdobyciem zaufania Zarki i jej ojca. Byłem przywitać ich na Okęciu i również będą towarzyszył im w szpitalu. Dziewczynka uśmiecha się, grzecznie odpowiada na pytania. Ojciec pyta o Polskę, czy są tu srogie zimy, jaki jest przelicznik waluty. Jestem mile zaskoczony, kierownictwo szpitala zadbało o odpowiednią dietę dla gości, którzy są muzułmanami i nie jedzą wieprzowiny. Sami nie są wymagający. Jak mi powiedzieli, ich śniadanie to herbata, chleb i trochę masła. Oczywiście, na pierwsze śniadanie w szpitalu dostali to, ale też inne smakołyki" - powiedział tłumacz Jakub Gajda.

Ojciec w Afganistanie prowadzi mały sklep, w domu zostawił żonę, dwóch synów i dwie córki.

W drodze do Polski Zarka odbyła bardzo długą podróż. Najpierw z Ghazni została przetransportowana śmigłowcem do Bagram, dalej samolotem transportowym Herkules-135 do Warszawy, a stamtąd do Bydgoszczy. (PAP)
wstecz
realizacja: ideo Polskie Radio PiK|UKF 100,1 MHz|Włocławek 100,3 MHz|Brodnica 106,9 MHz
ul.Gdańska 48, 85-006 Bydgoszcz, tel.+48 (52) 32 74 000, fax+48 (52) 34 56 013, e-mail:
start wstecz do góry