|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z kraju i regionu |
|
|
|
Straż: ponad 750 interwencji po nawałnicach
|
|
2012-08-07
|
Ponad 750 interwencji związanych z wichurami, gradem i trąbą powietrzną odnotowali tej nocy strażacy - poinformował we wtorek rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Szacuje się, że bez prądu pozostaje kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw.
Jak powiedział Frątczak, obecnie wiadomo, że w wyniku wichury poszkodowane zostały dwie osoby - nieopodal Chełmna (Kujawsko-Pomorskie) na ich samochód spadło walące się drzewo. Poszkodowani są w szpitalu.
Według rzecznika straży żywioł dał o sobie znać w województwach: warmińsko-mazurskim, małopolskim, świętokrzyskim, mazowieckim, podlaskim, pomorskim, lubelskim i kujawsko-pomorskim.
"Większość naszych interwencji to zabezpieczanie zerwanych lub uszkodzonych dachów oraz usuwanie tysięcy powalonych drzew. Drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, problemy mogą jeszcze występować na drogach powiatowych i lokalnych" - poinformował. Przez całą noc pracowało tam ponad tysiąc strażaków.
Intensywne opady gradu w powiecie mrągowskim poważnie uszkodziły prawie sto dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. "Strażacy zabezpieczają dachy folią i plandekami" - poinformował Frątczak.
W Małopolsce, szczególnie w powiatach olkuskim i miechowski, wichura oraz lokalna trąba powietrzna - idąca w szerokim na 2 kilometry pasie - zerwała lub uszkodziła ponad 50 dachów budynków. Według Frątczaka najtrudniejsza sytuacja jest w gminach Wolbrom i Klucze. Usuwaniem skutków nawałnic w Małopolsce zajmuje się 51 zastępów straży.
W powiatach sędziszowskim i jędrzejowskim (Świętokrzyskie) 67 zastępów państwowej i ochotniczej straży pomaga w zabezpieczeniu 40 zerwanych lub uszkodzonych dachów na budynkach.
Na Mazowszu wichura uszkodziła 50 dachów - głównie w powiecie lipskim - powiedział Frątczak. "Tam i we wszystkich innych miejscach, gdzie żywioł dał o sobie znać, strażacy pracują przy usuwaniu skutków nawałnic" - zapewnił rzecznik straży.
Spółka PGE Dystrybucja, operator sieci energetycznej we wschodniej i centralnej Polsce, poinformowała, że nawałnice spowodowały znaczne zniszczenia infrastruktury energetycznej, szczególnie na Podlasiu i w Świętokrzyskiem; wciąż nie ma tam prądu ok. 32 tys. odbiorców.
Na terenie białostockiego oddziału spółki w poniedziałek wieczorem prądu nie miało ponad 70 tys. odbiorców, rano ta liczba zmalała do 20 tys. We wtorek przed południem wciąż wyłączone były dwa odcinki linii wysokiego napięcia, największe uszkodzenia odnotowano między Augustowem a Dąbrową Białostocką, gdzie nawałnice zerwały przewód i uszkodziły konstrukcję słupa. W tym samym czasie wyłączone było też 30 odcinków linii średniego napięcia i 728 stacji średniego i niskiego napięcia.
Linie energetyczne są też uszkodzone w województwie świętokrzyskim, w powiatach kieleckim, jędrzejowskim, sędziszowskim i lipskim. Jak poinformowała spółka, we wtorek nadal wyłączone były trzy odcinki linii wysokiego napięcia, największe zniszczenia odnotowano między Radkowicami a Małogoszczą, gdzie wichura złamała pięć słupów kratowych. W sieci średniego napięcia uszkodzonych pozostaje 46 odcinków, na 10 odcinkach są połamane słupy.(PAP)
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|