|
 |
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
 |
 |
 |
|
 |
|
 |
Z kraju i regionu |
 |
|
 |
15 zatrzymanych za napady z bronią
|
 |
2012-01-24
|
Piętnastu mężczyzn, podejrzanych o przynależność do zbrojnej grupy przestępczej, zatrzymała bydgoska policja. Gang trudnił się napadami na samochody transportujące papierosy i hurtownie tytoniu w okolicach Bydgoszczy.
"Śledztwo w tej sprawie toczy się już od dwóch lat. Zarzuty przedstawiono piętnastu osobom, które są podejrzane o dokonanie łącznie około 45 przestępstw, w większości z użyciem broni palnej" - poinformowała we wtorek Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.
Do najpoważniejszych czynów, jakich miał się dopuścić gang, należą napady z bronią na kierowców, pracowników hurtowni i agencje bankowe. Jak wynika z ustaleń policji, trzon grupy stanowili dwaj bydgoszczanie: 42-letni i 41-letni obecnie mężczyźni.
"Obaj zostali już tymczasowo aresztowani, ale w miarę postępów śledztwa przedstawiane są im zarzuty dokonania kolejnych przestępstw. W poniedziałek 42-letniemu Arkadiuszowi K. zarzucono zorganizowanie 10 lat temu napadu w podbydgoskim Bożenkowie na kierowcę mercedesa sprintera" - dodała rzeczniczka.
Kierowca auta został skrępowany, a sprawcy zabrali papierosy i artykuły spożywcze warte ponad 44 tys. zł. Ci sami sprawcy napadli cztery lata później na kierowcę iveco, którego skuli kajdankami, nałożyli mu na głowę worek i wywieźli do lasu, a następnie zabrali auto razem z papierosami warte ponad 110 tys. zł.
Gang próbował także w 2005 roku bez powodzenia napaść na inny transport papierosów w 2005 roku. Jeden z zarzutów dotyczy wymuszenia oddania długu, gdy zamaskowani sprawcy wtargnęli do domu pokrzywdzonego, pobili go i grozili mu bronią.
"W sprawie tej Arkadiusz K. usłyszał łącznie 26 zarzutów dokonania przestępstw, w większości z użyciem broni. Wśród podejrzanych jest także m.in. paser, który zabierał zrabowane papierosy, a następnie dalej je sprzedawał, oraz 41-letni Dariusz N., który dwa lata temu dokonał napadu na agencję bankową w Bydgoszczy, podczas którego został zatrzymany przez policjantów" - zaznaczyła Chlebicz. (PAP)
|
wstecz
|
|
|
 |
|
|
 |
|