|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z kraju i regionu |
|
|
|
Lekkoatletyczne MŚ - czarny wtorek Polaków
|
|
2011-08-30
|
Po złotym dla polskiej ekipy poniedziałku, kiedy to Paweł Wojciechowski został mistrzem świata w skoku o tyczce, przyszedł zimny prysznic w gorącym Daegu w Korei Południowej. "To był czarny wtorek" - to określnie padało najczęściej z ust zawodników i trenerów.
Kto miał zdobyć medal(e)? Ktoś z sześciorga startujących w tym dniu reprezentantów kraju: Monika Pyrek (MKL Szczecin) i Anna Rogowska (SKLA Sopot) w skoku o tyczce, Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) i Adam Kszczot (RKS Łódź) na 800 m, Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) w rzucie dyskiem i Karolina Tymińska (SKLA Sopot) w siedmioboju. Niestety, nikomu nie udało się stanąć na podium.
Najbliżej niego (o sekundę lub parę centymetrów) była Tymińska w siedmioboju, która z rekordem życiowym 6544 pkt zajęła czwartą lokatę. Również na czwartym uplasował się Lewandowski, a Kszczot na szóstym. Małachowski był dziewiąty, natomiast Rogowska i Pyrek sklasyfikowane zostały ex aequo na 10. miejscu.
W polskiej ekipie, po radosnym poniedziałku, zapanowało przygnębienie, ale nie zgasła jeszcze nadzieja na poprawienie dorobku przez medalistów poprzednich mistrzostw świata - Anitę Włodarczyk w rzucie młotem i Tomasza Majewskiego w pchnięciu kulą. Nie bez szans jest również czwarty w Berlinie 2009, wicemistrz Europy z Barcelony 2010 Grzegorz Sudoł w chodzie na 50 km. (PAP)
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|