|
|
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z kraju i regionu |
|
|
|
Banki Żywności radzą, jak nie zmarnować jedzenia w święta
|
|
2011-04-20
|
Policzmy, ile osób będzie uczestniczyć w świątecznych posiłkach, ile dni spędzimy w domu, a ile odwiedzając bliskich; przygotujmy kilka potraw w mniejszych porcjach - Federacja Polskich Banków Żywności radzi, jak przygotować się do świąt, by nie zmarnować jedzenia.
Szacuje się, że Polacy wyrzucają średnio 18 proc. swoich miesięcznych zakupów. Wartość żywności wyrzuconej w ciągu miesiąca to ok. 45 zł. Według danych Federacji Polskich Banków Żywności w sumie w Polsce marnuje się ok. 4 mln ton żywności.
Banki Żywności przypominają, że choć Święta Wielkanocne kojarzą się z zastawionym stołem, nasze żołądki mają ograniczone możliwości, natomiast pojemniki na śmieci wydają się mieć nieskończoną pojemność.
"Przygotowując się do świąt często zapominamy, że tradycja Wielkiej Nocy, to nie tylko suto zastawiony stół. Jeżeli chcemy, aby nasze święta obfitowały w różnorodność, przygotujmy wielkanocne potrawy mniejszych ilościach. Dobrze również uwzględnić preferencje kulinarne rodziny czy gości i przygotować tylko te potrawy, które zostaną zjedzone. Przy świątecznym stole warto zachować umiar, spróbować wszystkiego po kawałeczku, wstawać od stołu, a przerwy między kolejnymi posiłkami przeznaczyć na rodzinny spacer" - przekonuje Anna Kalarus, doradca żywieniowy.
Planowanie rozsądnych zakupów należy rozpocząć od przeliczenia, ile osób będzie uczestniczyć w świątecznych posiłkach oraz ile dni spędzimy w domu, a ile odwiedzając rodzinę czy znajomych. Jeżeli chcemy, aby nasze święta były urozmaicone, najlepiej przygotować kilka potraw w mniejszych porcjach.
"Wyrzucając jedzenie marnujemy nie tylko pieniądze, ale tez energię, wodę i inne surowce naturalne potrzebne do jego przygotowania, generujemy odpady. W Wielkiej Brytanii wyrzuca się obecnie więcej żywności niż opakowań, to katastrofa dla środowiska. Nie chcemy do tego dopuścić w Polsce" - mówi Maria Gosiewska z Federacji Polskich Banków Żywności, koordynatorka projektu "Nie marnuj jedzenia".
Przed świętami często kupujemy za dużo produktów spożywczych, zaczynamy gotować za wcześnie i źle przechowujemy żywność, przez co potrawy nie zachowują świeżości.
Specjaliści z Banków Żywności przypominają, że mięso można przetrzymywać w lodówce do trzech dni w temperaturze 0-3 stopnie. Często jednak nasze lodówki ustawione są na 5-6 stopni, do tego należy dodać wzrost temperatury przy otwieraniu drzwiczek. Zatem wskazane jest jak najkrótsze przechowywanie mięsa, najlepiej w plastikowych zamykanych pojemnikach. Nie stracą wtedy swoich aromatów albo nie przekażą ich dalej (podobnie jak bardzo aromatyczne ryby). Najlepiej je przygotować w Wielką Sobotę.
Białą kiełbasę do żuru należałoby dodać jak najpóźniej z uwagi na jej nietrwałość. W poniedziałek lub niedzielę wystarczy podgrzać czysty żur i dodać do niego jajko i kiełbasę. Ryby i sosy należy przygotowywać na bieżąco. Tylko świeże posiadają cenne walory. Sałatki warzywne, przyrządzone z ugotowanych warzyw mogą w naszych lodówkach dobrze zamknięte przetrzymać tydzień.
Jeśli chcemy zaserwować pasztety domowej roboty, możemy przygotować bazę mięsną już dwa tygodnie przed świąteczną niedzielą i zamrozić. Nie poleca się mrożenia upieczonego już pasztetu, bowiem straci on swoje najcenniejsze walory - kruchość, soczystość i smak.
Ciasta drożdżowe należy wypiec jak najbliżej świąt. Szybko czerstwieją i nie powinno się ich - tak jak i innych rodzajów ciasta czy pieczywa - przechowywać w lodówce. W lodówce można natomiast trzymać serniki. Z kolei mazurki, podobnie jak pierniki, można przechowywać w zamknięciu w temperaturze pokojowej nawet przez dwa tygodnie.
Jeśli mamy zamiar odświeżyć nasze wypieki (np. domowy chleb), najlepszym rozwiązaniem byłoby jego zamrożenie w zamkniętej folii, a potem rozmrozić w piekarniku, zwilżając na zewnątrz ściereczką lub pędzlem.
Jajka można ugotować już w Wielki Piątek. W lodówce wytrzymają cztery dni. Można je zjeść do dwóch dni po ugotowaniu i obraniu, również pisanki, które były farbowane w naturalnych barwnikach. Potrawy z jajek, jaja faszerowane lub z sosami należy przygotowywać jak najpóźniej.(PAP)
|
wstecz
|
|
|
|
|
|
|
|