Ponad 60 osób może być zamieszanych w przestępczą działalność, którą rozpracowali policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy. Proceder mógł trwać przynajmniej kilka lat. Polegał na poświadczaniu nieprawdy skazanym prawomocnym wyrokiem odpracowania prac społecznie użytecznych w zamian za łapówkę. Na razie śledczy przedstawili zarzuty 7 osobom.
Policjanci z wydziału do walki z korupcją wspólnie z funkcjonariuszami zwalczającymi przestępczość gospodarczą KWP w Bydgoszczy rozpracowali trwającą przynajmniej kilka lat nielegalną działalność. Ze zgromadzonych do sprawy dowodów wynika, że dwaj mężczyźni (43 i 48 lat), zatrudnieni w jednej z publicznych instytucji, poświadczali skazanym prawomocnym wyrokiem sądu nieprawdę.
W zamian za ustaloną kwotę dokumentowali im wykonanie nieodpłatnej, kontrolowanej pracy, która w rzeczywistości nie była realizowana. Z informacji kryminalnych wynika, że w ten przestępczy proceder zamieszani byli także dwaj inni mężczyźni (49 i 55 lat). To oni za „drobną opłatą” mieli znajdować „potencjalnych klientów”.
Na podstawie wcześniejszych ustaleń policjanci zatrzymali czterech organizatorów „biznesu”. Podczas przeszukania miejsc ich zamieszkania funkcjonariusze znaleźli wiele dokumentów mogących świadczyć o nielegalnej działalności. Tego samego dnia wszyscy doprowadzeni zostali do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Dwaj podejrzani, którzy wystawiali potwierdzenia odpracowania zasądzonej kary, odpowiedzą za przyjmowanie korzyści majątkowej w zamian za poświadczenie nieprawdy. Pośrednicy zaś usłyszeli zarzuty wręczania łapówki oraz podżegania do przestępczego procederu. Decyzją prokuratora wszyscy zostali objęci policyjnym dozorem.
Policjanci zatrzymali troje (25, 29 i 42 lat) skazanych, którym przedstawione zostały zarzuty przekupstwa osoby pełniącej funkcję publiczną w zamian za naruszenie prawa.
Zdaniem śledczych to „początek góry lodowej”. Sprawa ma charakter rozwojowy, a zamieszanych może w nią być przynajmniej kilkadziesiąt osób.