|
 |
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
 |
 |
 |
|
 |
|
 |
Z kraju i regionu |
 |
|
 |
Spór rozstrzygnie sąd |
 |
2011-03-22
|
Prezydent Włocławka odcina obywateli od informacji o mieście. Łamie w ten sposób ustawę o dostępie do informacji publicznej - tak twierdzą radni z opozycyjnego wobec prezydenta klubu Platformy Obywatelskiej.
Radni argumentują, że wielokrotnie prosili prezydenta o informacje, dotyczące funkcjonowania miasta. Swoje pytania kierowali także do szefów miejskich spółek. Odpowiedzi nie było, zaś w przypadku miejskich firm radnych odsyłano do Krajowego Rejestru Sądowego. I nie pomogło powoływanie się na ustawę o dostępie do informacji publicznej.
- W tej sytuacji oddajemy sprawę do sądu - zapowiada szef klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miejskiej Włocławka, Sławomir Bieńkowski. Platforma chce tu wykorzystać zapisy ustawy o dostępie do informacji, które zobowiązują do przekazywania obywatelowi interesującej go wiedzy .
posłuchaj
Włocławski Ratusz zarzuty oddala. Rzecznik prezydenta, Monika Budzeniusz przypomina, że informacje dotyczące spółek miejskich, są objęte tajemnicą handlową, do czego firmy te, jako podmioty prawa handlowego, mają prawo. Ratusz nie łamie również ustawy o dostępie do informacji publicznej - na odpowiedź w prostej sprawie pytający, w zgodzie z prawem, może czekać nawet 2 tygodnie. Gdy odpowiedź jest bardziej przetworzona, mogą to być nawet 3 miesiące - przypomina rzeczniczka.
|
wstecz
|
|
|
 |
|
|
 |
|