|
 |
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.
|
|
 |
 |
 |
|
 |
|
 |
Z kraju i regionu |
 |
|
 |
Henryk Mikołaj Górecki nie żyje |
 |
2010-11-12
|
Jeden z najwybitniejszych współczesnych kompozytorów Henryk Mikołaj Górecki nie żyje. Autor słynnej III Symfonii "Pieśni żałosnych" zmarł w piątek po ciężkiej chorobie w szpitalu Katowicach. 6 grudnia skończyłby 77 lat.
Informację o śmierci kompozytora, podaną przez portal gazeta.pl, potwierdziła dyrektor Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach Joanna Wnuk-Nazarowa.
Powiedziała, że w środę razem z innym wybitnym kompozytorem Krzysztofem Pendereckim odwiedziła Góreckiego w szpitalu. "Prof. Penderecki koniecznie chciał się z nim zobaczyć. Staraliśmy się żartować, robić plany na przyszłość. Penderecki obiecał, że będzie dyrygował jego +Beatus vir+" - powiedziała Wnuk-Nazarowa.
Henryk Mikołaj Górecki urodził w Czernicy koło Rybnika (Śląskie). Studiował kompozycję u Bolesława Szabelskiego w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach (obecnie to Akademia Muzyczna). Był profesorem tej uczelni, w latach 1975-1979 pełnił funkcję rektora.
Jest laureatem wielu międzynarodowych konkursów kompozytorskich. Otrzymał kilkanaście honorowych doktoratów uczelni krajowych i zagranicznych. Światową sławę przyniosła mu skomponowana w 1976 r. III Symfonia "Pieśni żałosnych", która po wydaniu w Stanach Zjednoczonych osiemnaście lat później osiągnęła wielki sukces komercyjny (ponad milion egzemplarzy sprzedanych na całym świecie).
W latach 80. zaczął tworzyć utwory sakralne o głęboko lirycznym charakterze, zwrócił się też ku korzeniom muzyki polskiej, a szczególnie jej nurtowi ludowemu. W ostatnich latach komponował m.in. dla słynnego amerykańskiego kwartetu smyczkowego Kronos Quartet.
Do najważniejszych utworów Góreckiego należą: "Epitafium", "Genesis I-III", "Trzy utwory w dawnym stylu", "Refren na orkiestrę", "Muzyka staropolska", "Ad Matrem", II Symfonia "Kopernikowska", "Beatus vir", "Koncert na klawesyn i orkiestrę smyczkową", "Miserere", "Recitativa i ariosa - Lerchenmusik", "Totus Tuus", I Kwartet smyczkowy "Już się zmierzcha", II Kwartet smyczkowy "Quasi una fantasia", "Małe requiem dla pewnej Polki" na fortepian i 13 instrumentów, "Pieśń Rodzin Katyńskich".
Kompozytor został wyróżniony m.in. Orderem św. Grzegorza Wielkiego - najwyższym odznaczeniem papieskim, jakie może otrzymać osoba świecka. To czwarte w hierarchii odznaczenie papieskie, przyznawane za szczególne zasługi dla Kościoła. Górecki jest też laureatem nagrody metropolity katowickiego "Lux ex Silesia" (Światło ze Śląska) oraz honorowym obywatelem Katowic, Rybnika i Bielska-Białej.
W październiku tego roku otrzymał najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego. Uroczystość odbyła się w klinice kardiologicznej w Katowicach-Ochojcu, gdzie Górecki leżał na oddziale intensywnej opieki medycznej. Odznaczenie wręczył mu szef prezydenckiej kancelarii Jacek Michałowski, w obecności żony prezydenta Anny Komorowskiej. Planowano, że uroczystość odbędzie się w Warszawie, jednak ciężka choroba przykutego do łóżka kompozytora przekreśliła te plany.(PAP)
Henryk Mikołaj Górecki był jednym z najwybitniejszych kompozytorów współczesnych, tworzącym muzykę zakorzenioną w polskiej kulturze, która dzięki głębi i uniwersalnemu przesłaniu trafiała do odbiorców na całym świecie.
Artysta i pedagog zmarł w piątek w Katowicach po ciężkiej chorobie w wieku 76 lat.
Henryk Mikołaj Górecki urodził się 6 grudnia 1933 roku w Czernicy koło Rybnika. Miał dwa lata, kiedy umarła jego matka - pianistka.
W 1952 roku, w wieku 19 lat, a więc bardzo późno, rozpoczął naukę muzyki w Szkole Muzycznej w Rybniku, by trzy lata później przenieść się do Katowic i rozpocząć studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej (PWSM) w klasie kompozycji Bolesława Szabelskiego.
W 1958 r. zadebiutował na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień", zwracając uwagę publiczności i międzynarodowej krytyki, uznającej go za jednego z najbardziej radykalnych, bezkompromisowych i awangardowych kompozytorów.
W 1959 r. otrzymał I nagrodę na II Biennale Młodych w Paryżu za I Symfonię "1959". Rok później ukończył studia kompozytorskie z najwyższym wyróżnieniem w PWSM w Katowicach i wyjechał na studia podyplomowe do Paryża.
Następne lata przyniosły kolejne ważne utwory w dorobku kompozytora, ugruntowujące jego międzynarodową pozycję jako jednego z najbardziej oryginalnych twórców lat sześćdziesiątych, kładącego podwaliny pod funkcjonujące w świecie muzycznym pojęcie "polskiej szkoły kompozytorskiej".
W 1965 r. związał się z PWSM w Katowicach (obecnie Akademia Muzyczna im. K. Szymanowskiego). Od 1968 był jej wykładowcą, od 1972 na stanowisku docenta; uczył czytania partytur, instrumentacji i kompozycji. W 1975 r. został rektorem tej uczelni i funkcję tę pełnił przez cztery lata. W 1977 r. otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego.
Światową sławę przyniosła mu III Symfonia "Pieśni żałosnych", dla której inspiracją stała się ludowa piosenka powstańców śląskich. Skomponowana w 1975 roku symfonia, po osiemnastu latach od powstania, dzięki nagraniu zespołu London Sinfonietta pod dyrekcją Davida Zinmana z towarzyszeniem amerykańskiej śpiewaczki Dawn Upshaw, rozeszła się w ponadmilionowym nakładzie na całym świecie, wchodząc do kanonu arcydzieł muzyki symfonicznej XX wieku. Po tym sukcesie muzyka Góreckiego stała się obecna w największych salach koncertowych i w rozgłośniach radiowych świata.
W latach osiemdziesiątych Górecki zaczął tworzyć utwory sakralne o głęboko lirycznym charakterze, zwrócił się też ku korzeniom muzyki polskiej, a szczególnie jej nurtowi ludowemu. Rozpoczął współpracę z wybitnym amerykańskim Kronos Quartet, komponując utwory, które zespół wykonywał później jako pierwszy. Podczas jednej z wizyt w Polsce muzycy Kronos Quartet mówili, że dla Góreckiego każda nuta jest wszechświatem.
"Jeszcze podczas studiów, w czasie jednej z rozmów zapytałem profesora, dlaczego każdy z jego powstających wówczas utworów wnosi nową, tak różną od poprzedniej, estetyczną i brzmieniową jakość, której jednak profesor następnie nie rozwija i nie wykorzystuje w utworach kolejnych. Odpowiedział wtedy: pewnie mógłbym się powtarzać i napisać jeszcze pięć Zderzeń i pięć Refrenów, jak czynią to inni, jednak muszę iść dalej" - wspominał jego przyjaciel, rektor Akademii Muzycznej w Katowicach, prof. Eugeniusz Knapik.
"Twórczość Góreckiego jest niczym ogromny głaz, który leży na naszej drodze i zmusza nas do wysiłku duchowego i emocjonalnego" - ocenił.
Górecki był znany z niechęci do publicznych wystąpień. W listopadzie 2008 roku, podczas uroczystości przyznania mu honorowego obywatelstwa Katowic, gdzie od lat mieszkał, powiedział jedynie: "Dziękuję bardzo, dziękuję bardzo. Proszę państwa, ja zawsze dużo gadam, potem już nawet myślą i mówią, że za dużo, więc żeby państwa nie zanudzać, skorzystam z okazji i posłużę się maksymą, że mowa jest srebrem, a milczenie jest złotem".
Henryk Mikołaj Górecki był laureatem wielu nagród i wyróżnień, a także doktorem honoris causa Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetów w Waszyngtonie, Michigan, Victorii i Montrealu oraz Akademii Muzycznych w Katowicach i Krakowie.
Artysta kochał góry, miał dom na Podhalu, gdzie chętnie przebywał.(PAP)
|
wstecz
|
|
|
 |
|
|
 |
|